Na szczęście koniec meczu. Akcji jak na lekarstwo, a obu stronom nie udało się znaleźć recepty na bramkarza przeciwnika. Tym sucharem żegnają się z państwem Mateusz Faderewski, Konrad Kryczka, Jakub Seweryn i Tomasz Górski.

KONIEC.

SIERPINA!!!! Wejście smoka w wykonaniu młodego pomocnika Dolcanu, piłka o centymetry minęła dłuższy słupek bramki Budziłka!

Sędzia techniczny poinformował, że druga połowa potrwa o trzy minuty dłużej.

Zjawiński zakręcił piłką, Budziłek wyciągnął się jak struna i powstrzymał Gieksę przed utratą gola!

Wołkowicz również ukarany żółtym kartonikiem na wcześniejszą sytuację w polu karnym Dolcanu.

Duda ukarany za faul na Mazku.

Kapitan Dolcanu, Bartosz Wiśniewski zostaje zastąpiony przez młodego zawodnika Kamila Mazka.

Mogło być 1:0 dla Dolcanu! Piesio zwiódł dwóch rywali, przełożył piłke na lewą nogę i oddał strzał, piłka odbiła się od poprzeczki!

Grzegorz Fonfara w normalnych okolicznościach zapewne byłby w pierwszej jedenastce katowiczan, niemniej jednak drobny uraz w ostatnich dniach sprawił, że dzisiaj ten doświadczony zawodnik otrzymuje tylko około kwadransa.

Fonfara w miejsce Sylwestrzaka.

Zieliński długo opatrywany na murawie, ale już podniósł się. Gramy dalej.

Piesio prostopadle do Wiśniewskiego, ten drugi nie zdołał okiełznać futbolówki.

Zieliński zmienia Chwalibogowskiego.

To mogła być bramka roku w Ząbkach. Grzelak POTĘŻNIE z ponad 30. metrów milimetry od słupka bramki Budziłka!

TG: Wreszcie mamy "bitwę na głosy". Odezwali się kibice GieKSy, to z "kontrą" wyszli gospodarze.

Jakubik schodzi, w jego miejsce Tarnowski.

Humerski na posterunku.

Grzelak brutalnie potraktował rywala. Rzut wolny.

Gancarczyk doznał kontuzji mięśniowej po swojej akcji indywidualnej sprzed kilku minut. Prawdopodobnie naciągnął mięsień przy oddawaniu strzału.

Sierpina minimalnie obok słupka!

Wołkowicz za Gancarczyka.

Gancarczyk wziął przykład z Piesio, szkoda że zły. Jak rywal, przebiegł z piłką połowe boiska, w między czasie minął zawodnika gospodarzy i uderzył w boczną siatkę.

Boże!? Piesio!? Co ON zrobił!!!! Sędzia mimo faulu zastosował przywilej korzyści i puścił grę dalej. Piłkę przejął Piesio, przebiegł z nią 20. metrów, wbiegł w pole karne i zagrał.. no właśnie, do kogo!?

TG: Był doping = Dolcan zaczął lepiej grać. Nie ma dopingu - "siły się wyrównały".

Podanie Piesio do Jakubika, który "z pierwszej" wrzucił do nadbiegającego Zjawińskiego. Było blisko.!

Druga połowa rozpoczęła się dokładnie tak samo jak pierwsza, czyli.. nijako. Jedynym wyjątkiem jest doping kibiców Dolcanu.

Gramy!

TG: "Majówka tuż-tuż". Prawdopodobnie z takim hasłem przyjechali pod "stolycę" kibice GKSu. Nie ma dopingu z obu stron. Emocji też. Nie ma niczego jak mówił klasyk. Chociaż gole by się przydały.

Od razu kilku piłkarzy Roberta Podolińskiego doskoczyło do arbitra. I nasłuchał się kilku epitetów z trybun.

Sędzia kończy pierwszą połowę. Żeby było ciekawiej to w momencie akcji Dolcanu. Pierwsza centra Piesia była zablokowana, a drugie podejście pomocnika uprzedził... Artur Aluszyk

Minuta doliczona do gry.

Piesio pocelował w nie tę bramkę co trzeba.. Kolejny shot poza siatkę okalającą główną bramkę.

Protopadła piłka do Zjawińskiego, ale po raz kolejny nic z tej sytuacji nie wynikło.

Podoliński nie wytrzymuje przy linii i motywuje swoich piłkarzy do lepszej gry. Ma rację.

Piesio faulowany przez Dudę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie odezwa tego pierwszego do Arbitra: "No kur** mać, Panie Sędzio!?"

TG: nieoficjalnie na Dolcan Arena jest w sumie 550 kibiców. A ja przypominam o pytaniu "konkursowym". Do tej pory nie było odpowiedzi...

Wiśniewski na spalonym - po raz trzeci!

Sierpina ograł trzech rywali, zszedł do środka i oddał strzał.. I na tym zakończmy. ;)

No w końcu coś się działo! Przechwyt Piesia, zagranie do boku do wychodzącego Zjawińskiego, lecz piłka poszybowała w boczną siatkę!

Wiśniewski na spalonym - po raz drugi.

Reprezentant gospodarzy - Adrian Łuszkiewicz zaspał w tej sytuacji, sfaulował Dudę i dostał żółtą kartkę.

Voila:

@MF: Z miłą wręcz chęcią napisałbym więcej nt. tego meczu, ale po prostu się nie da.. Miejmy nadzieję, że będzie tylko lepiej! ;)

Daleka piłka do Zjawińskiego, ale znów niedokładnie. Dolcan nie ma pomysłu na grę, a GKS gra swoje..

Pitry zza pola karnego - niecelnie.

TG (ziewając): ale nudy na Dolcan Arena. Optyczna przewaga po stronie GKSu. Dolcan próbuje grać kombinacyjnie, ale coś stoi na przeszkodzie. A to za śliska murawa, a to... kolega z drużyny. Kibice gości powoli się instalują, więc niebawem pojawi się zdjęcie.

Humerski ratuje Dolcan! Gancarczyk wszedł w pole karne jak nóż w masło, jego strzał z trudem wybronił bramkarz Dolcanu!

Kibice Gieksy przyjechali do Ząbek. Za chwilę wrzucimy zdjęcie.

Spotkanie nie porywa ani kibiców ani dziennikary i ekspertów zgromadzonych w Ząbkach. Czekamy na lepszą grę obydwu drużyn.

Pitry próbował zagrać piłkę ręką w sposób taki, aby wtoczyła się do bramki. Arbiter nie miał skrupułów i z miejsca pokazał "żółtko".

Pitry upomniany żółtą kartką.

Długołęcki perfidnie potraktował Gancarczyka. Rzut wolny.

Dobra, prostopadła piłka do Gancarczyka, który w ostatniej chwili został uprzedzony przez Klepczarka.

Wiśniewski na spalonym.

Zjawiński strzelał z rzutu wolnego, tuż obok słupka!

Piesio faulowany 20 metrów od bramki Gieksy! Świetna okazja dla Dolcanu!

Drybling Sierpiny, wrzutka do Zjawińskiego, strzał głową zablokowany przez obrońcę gości. Rzut rożny.

Duda chciał zagrać w rugby, polecował w okienko.. pobliskiego domu. ;)

Katowiczanie mądrze operują piłką, starają się zmusić gospodarzy do większego wysiłku.

KS: Na trybunach obecni są dzisiaj między innymi Dariusz Dźwigała i Marek Jóźwiak.

Zjawiński powrócił do gry. Piłka po stronie GKS-u.

Starcie Zjawińskiego z Budziłkiem, piłkarz gospodarzy leży na murawie.

Szybka piłka na skrzydło do Sierpiny, który wywalczył rzut rożny.

Gramy!

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się minutą ciszy. Za chwilę podamy więcej informacji.

Przy linii rozmowa Kazimierza Moskala z Robertem Podolińskim. Trenerzy uścisnęli sobie dłonie.

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona byłym zawodnikom Dolcanu oraz jednemu z fanów.

Piłkarze wychodzą na murawę.

W tle ostatnich świetnych występów zespołu Dolcanu pozostaje kwestia słabszej formy Rafała Leszczyńskiego. Pytanie do kibiców. Czy obecna sytuacja może poważnie zaszkodzić dalszej karierze golkipera z Ząbek? Odpowiedzi w komentarzach.

Do rozpoczęcia spotkania dziesięć minut. Póki co piłkarze zeszli do szatni, a spiker intronizuje kibiców.

"Panie redaktorze, można prosić zdjęcia kibiców gości?" @MF: Owszem, proszę bardzo. ;)

I gości.

Intensywna rozgrzewka gospodarzy.

Takie zainteresowanie dzisiejszym spotkaniem, że jeden z dziennikarzy miał własny... przedłużacz! Co ważne, przydał się!

@MF: Jak już redaktor Górski wspomniał, dzisiaj silna obsada od Ekstraklasa.Net. Prężnie działamy. ;)

35 minut do meczu drużyn, które w poprzedniej kolejce miały przełamanie. Dolcan wygrał aż 6:0 z Okocimskim Brzesko na wyjeździe pierwszy raz od... premierowej kolejki (w lipcu), a GKS - w Rybniku. Było to pierwsze zwycięstwo katowiczan na wiosnę.

Rafał Leszczyński, nominalny pierwszy bramkarz Dolcanu, zdaje się być nieprzyzwyczajonym do obecnej sytuacji. Rozgrzewa się z trenerem Mariuszem Liberdą poza polem karnym. Gracze "z pola" gospodarzy pozostali w szatni.

TG: Niemal tradycyjnie zadaję pytanie dla "rozgrzewki" (kto pierwszy, ten lepszy). Jakie wielkie dla Dolcanu wydarzenie poprzedziło ostatnie spotkanie obu drużyn w Ząbkach?

Rezerwowi GKS Katowice: 40. Rafał Dobroliński, 3. Adrian Napierała, 4. Alan Czerwiński (M), 7. Grzegorz Goncerz, 8. Grzegorz Fonfara, 11. Michał Wołkowicz (M), 25. Michał Zieliński.

Rezerwowi Dolcanu Ząbki: 1. Rafał Leszczyński, 3. Rafał Zembrowski, 5. Łukasz Matuszczyk, 7. Kamil Mazek (M), 9. Paweł Tarnowski, 20. Bartosz Osoliński, 24. Damian Świerblewski.

Niebawem przekonamy się jak działa system odwadniania boiska. Zaczęła się ulewa, mimo której rozgrzewają się bramkarze gości.

Z Dolcan Arena witają Państwa:

• Mateusz Faderewski
  
• Konrad Kryczka
  
• Jakub Seweryn
  
• Tomasz Górski

PS Dużo nas dzisiaj...

Po trudach i znoju udało się zalogować do sieci na stadionie. Za niespełna godzinę spotkanie 26. kolejki I ligi, w którym Dolcan zmierzy się przed własną publicznością z GKS Katowice!.