Koniec spotkania. Flota zmiażdzyła Sandecję 4:0.

Marek Opałacz otrzymał podanie w polu karnym miał dużo czasu, spokojnie przyjął futbolówkę i zaskoczył Cabaja po raz czwarty

GOOOL! 4:0 Sandecja na kolanach.

Arbiter doliczył do drugiej części gry trzy minuty.

Piłkarze Floty Świnoujście prowadzą atak pozycyjny, ale brakuje im nieco dokładności w rozegraniu piłki.

Piłkarze Sandecji pogodzili się już z porażką. Myślą już chyba tylko o czekającym ich za trzy dni mecz z Wartą Poznań.

Gilewicz wszedł za Bodzionego.

Flota gra o jednego zawodnika więcej , ale nie forsuje już tempa. Te trzy gole zadowoliły wyraźnie podopiecznych Tomasza Kafarskiego. Można powiedzieć, że w tym spotkaniu wszystko jest już jasne.

Kristof Kurczynski pojawia się na placu gry za Patryka Tuszyńskiego.

Z rzutu wolnego z około 25 metrów uderzał Adam Mójta, broni Grzegorz Kasprzik.

Przemysław Szarka wszedł za Macieja Bębenka.

Za Olszara na boisku pojawił się Śpiączka.

Strzał Nwagu zza pola karnego, ale broni Marcin Cabaj.

Czerwona kartka dla Petera Petrana za faul na wychodzącym na czystą pozycję Nwaogu.

Za Aleksandra wchodzi Arifović.

Borovicanina wchodzi Mróz.

Piotr Giel znalazł się w dobrej sytuacji w polu karnym, ale został nieco przyblokowany i jego uderzenie pewnie złapał Kasprzik

Sandecja źle zaczęła drugą połowę. Jedno dobre czterdzieści pięć minut to za mało, aby osiągnąć korzystny wynik z zespołem walczącym o awans do Ekstraklasy.

Kolejna akcja Floty. Po raz kolejny znakomicie wyszedł do podania Aleksander, który objechał golkipera Sandecji, ale piłka mu uciekła, próbował jeszcze strzelać z boku pola karnego, ale Cabaj sparował futbolówkę na róg.

Dominacja gospodarzy w drugiej połowie nie podlega dyskusji. Na 3:0 może się nie skończyć.

Akcja Floty z prawej strony prostopadła piłka do Arkadiusza Aleksandra, który ominął w biegu bramkarza Sandecji i z dość ostrego kąta strzelił pewnie do bramki.

GOOOOL! 3:0 Aleksander pogrąża swój były zespół.

Sandecja jak narazie nie zagroziła poważnie bramce Kasprzika w drugiej odsłonie spotkania.

Flota znacznie lepiej rozpoczęła tą drugą połowę, aniżeli pierwszą i mamy tego efekt. Gospodarze prowadzą już dwoma bramkami. Nieustaje doping miejscowych kibiców dla Wyspiarzy.

Po szybkim ataku Arkadiusz Aleksander podał półgórną piłkę do wbiegającego w szesnastkę Sebastiana Olszara, a ten przyjął futbolówkę i ładnym strzałem zaskoczył Cabaja.

GOOOL! Olszar 2:0 dla Floty.

W Poznaniu Warta zremisowała ze Stomilem 1:1. Nie jest to najgorszy rezultat dla Sandecji w kontekście walki o utrzymanie. Wygląda na to, że z pierwszą ligą oprócz ŁKS i Polonii Bytom pożegnają się także Okocimski i właśnie Warta.

Arbiter Sebastian Tarnowski rozpoczął drugą część spotkania. Przy piłce Flota.

W pierwszej połowie obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wiele klarownych sytuacji podbramkowych. Najlepszą okazję do zdobycia bramki mieli goście po strzale Giela, ale wtedy kapitalną interwencją popisał się Kasprzik. Co nie udało się Sandecji, udało się Flocie w 32. minucie, kiedy to Nwaogu z najbliższej odległości pokonał Cabaja. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach gospodarze prowadzą zatem 1:0.

Koniec pierwszej połowy spotkania.

Sędzia doliczył jedną minutę do regulaminowego czasu gry.

Ta akcja Sandecji zapowiadała się naprawdę nieźle. Centra z lewej strony Borovicanina, ale minimalnie za wysoko i napastnik zespołu z Nowego Sącza nie mógł zamknąć tej akcji.

Krzysztof Bodziony strzelał z dystansu, ale było to fatalne wykonanie. Piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

Strzał z dystansu Arkadiusza Aleksandra,, ale to uderzenie było zbyt lekkie i złapał pewnie futbolówkę Cabaj.

Sandecja próbuje przede wszystkim atakować lewą stroną i szybkimi akcjami nęką defensywę Floty.

Nie pierwszy już raz próbę uderzenia z dystansu podjęli zawodnicy z Nowego Sącza, tym razem uderzenia z około 25 metrów jednego z piłkarzy Sandecji poszybowało ponad poprzeczkę.

Zagranie Patryka Fryca do Olszara, który przedłużył piłkę do Charlesa Nwaogu na szósty metr, a ten przyjął sobie piłkę na lewą nogę i uderzył pod poprzeczkę.

GOOOL! Dla Floty Nwaogu. Flota prowadzi 1:0.

Fryc zacentrował piłkę do Charlesa Nwagu, ten nie najlepiej przyjął sobie piłkę, chciał strzelić, ale futbolówka wyszła poza bramkę. Gospodarze protestowali jeszcze, bo uważali, że należy im się rzut rożny, ale arbiter był innego zdania.

Doping kibiców Floty dla drużyny Kafarskiego nie ustaje, ale jak na razie jego piłkarze wyraźnie rozczarowują.

Piotr Giel uderzał z rzutu wolnego z ponad 20 metrów. Jego strzał poszybował jednak prosto w ręce Kasprzika.

Olszar złapany na pozycji spalonej.

Uderzenie Patryka Fryca z zza pola karnego, ale nieznacznie niecelne. Od bramki rozpocznie Cabaj.

Akcja lewą stroną. Jeden z zawodników Sandecji dogrywał w pole karne, ale strzał głową Tuszyńskiego ponad poprzeczką.

Dużo walki w środkowej strefie boiska. Wolne tempo spotkania. Flota nie potrafi poważnie zagrozić bramce Marcina Cabaja.

Atak Sandecji. Zawodnicy z Nowego Sącza chcieli szybko wyprowadzić kontrę, długa piłka do Tuszyńskiego, ale stoper Floty bardzo dobrze poradził sobie w tej sytuacji.

Na razie podopieczni Tomasza Kafarskiego nie zachwycają, mecz wyraźnie rozczarowuje.

Adrian Mójta ukarany żółta kartką.

Wydawać by się mogło, że Flota od początku rzuci się do ataków, ale jak na razie kibice na stadionie miejskim w Świnoujściu obserwują wyrównany mecz.

Piotr Giel bardzo mocno uderzył na bramkę Kasprzika, który świetną paradą wybronił na rzut rożny to uderzenie.

Bodziony z Aleksandrem wymienili szybkie podania, ale akcja w porę powstrzymana przez defensywę Sandecji Nowy Sącz.

W kontekście walki Sandecji o utrzymanie w pierwszej lidze trwa ważny mecz w Stróżach. Kolejarz podejmuje Okocimskiego. Jak na razie Kolejarz prowadzi jedną bramką i Sandecja jest coraz bliżej o utrzymanie.

W pierwszych minutach na razie obie drużyny nie stworzyły sobie sytuacji pod bramką rywala. Trwa głównie walka w środku pola.

Sandecja rozpoczęła po gwizdku arbitra Sebastiana Tarnowskiego. Pierwsza akcja gości, ale skuteczny wślizg przerwał akcję podopiecznych Mirosława Hajdo.

Zaczynamy mecz w Świnoujściu.

Piłkarze obu drużyn są już na murawie. Wkrótce arbiter Sebastian Tarnowski z Wrocławia rozpocznie spotkanie.

Ławka rezerwowych Sandecji: Bomba, Mróz, Szarek, Duda, Kurczynski, Kowalski, Górski

Ławka rezerwowych Floty: Kupczanka, Kieruzel, Szałek, Nnamani, Gilewicz, Śpiączka, Arifović

Trener Hajdo nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego kapitana Pawła Nowaka oraz Piotrów Kosiorowskiego i Mrozińskiego. W ekipie Tomasza Kafarskiego za nadmiar kartek nie zagra z kolei Bartłomiej Niedziela.

Wielu kibiców zastanawia się jak zagra dzisiaj Arkadiusz Aleksander. Piłkarz, który był wiodącą postacią w Nowym Sączu, a obecnie występuje w barwach Wyspiarzy. W ostatnim meczu na boisku w Świnoujścia Sandecja wygrała 4:0 i to właśnie Aleksander był strzelcem dwóch goli.

Dzisiaj mamy pochmurny dzień. Niedawno w Świnoujściu padał deszcz, więc murawa stadionu miejskiego jest nieco zroszona. Obecnie bramkarze obu drużyn przebywają na rozgrzewce.

Zapraszamy na relację LIVE z zaległego spotkania 20 kolejki 1 ligi, w którym Flota podejmie Sandecję Nowy Sącz. Mecz miał pierwotnie odbyć się 23 marca, ale ze względu na niskie temperatury powietrza i dużo śniegu zalegającego na świnoujskiej murawie został przełożony.