Piątkowski (Dolcan), Piceluk (Stomil)
Radzewicz (Arka), Kuklis (Arka), Bąk (GKS T.), Suchocki (Stomil)
Tomasik (Arka), Klepczarek (Dolcan), Napierała (GKS K.), Makuch (Sandecja)
Wróbel (Olimpia)
Rezerwa: Cabaj (Sandecja), Pisarczuk (Olimpia), Mańka (GKS T.), Piesio (Dolcan), Kosiorowski (Sandecja), Rakels (GKS K.), Cieśliński (Olimpia)
BRAMKARZ:
Michał Wróbel (Olimpia Grudziądz) - ŁKS to nie rywal, który obronie przeciwników stwarza jakieś szczególne problemy, jednak bramkarz Olimpii zwłaszcza w pierwszej połowie musiał zachować czujność i kilka razy pewnie interweniował przy wrzutkach. Obronił też kilka strzałów, dając spokój kolegom, którym pozostało tylko nastrzelać goli.
OBRONA:
Marcin Makuch (Sandecja Nowy Sącz) - zespół Sandecji pewnie rozprawił się z outsiderem, Polonią Bytom. Marcin Makuch był tego dnia bezbłędny w obronie i bardzo aktywny w ofensywie, stając się wyróżniającą postacią na tle zespołu, który mimo pewnego zwycięstwa, zaprezentował się przeciętnie. Zaliczył asystę przy bramce Górskiego.
Adrian Napierała (GKS Katowice) - kierował defensywą, która dobrze trzymała linię spalonego w meczu z zespołem z Łęcznej. Dzięki temu sędzia nie uznał kilku bramek dla Bogdanki, chociaż przy jednej można mieć wątpliwości, czy słusznie. Niemniej występ Napierały oceniamy pozytywnie, zwłaszcza że jego podania stwarzały także okazje w ofensywie.
Piotr Klepczarek (Dolcan Ząbki) - wrócił do podstawowego składu po przerwie spowodowanej nadmiarem żółtych kartek. Prawdziwy kapitan – pewny z destrukcji, trzymał obronę w ryzach. Bez problemu przerywał akcje Warty.
Piotr Tomasik (Arka Gdynia) - takiego Tomasika aż chce się oglądać. Po raz kolejny rozegrał dobry mecz. Lewa strona Arki, to była chyba najlepiej zabezpieczona część boiska w spotkaniu z Kolejarzem, właśnie dzięki niemu. Do tego asysta przy bramce Kuklisa i coś, czego mu brakowało, czyli dobra gra z przodu.
POMOC:
Łukasz Suchocki (Stomil Olsztyn) - Ciągnął do przodu grę Stomilu w meczu z Cracovią. To on zdobył pierwszą bramkę, po dobrym podaniu Piceluka. Poza tym zaliczył dwie asysty, najpierw rewanżując się podaniem właśnie Picelukowi, a później podając do Kaczmarka, który ustalił wynik meczu.
Jakub Bąk (GKS Tychy) - Najjaśniejsza postać bardzo przeciętnego meczu w Jaworznie. Wyróżniał się na tle bezbarwnej Floty. Zaliczył asystę przy szybko strzelonej bramce tyszan i później jako jeden z nielicznych starał się szarpać prawą stroną. Z konieczności w naszym ustawieniu, na środku, ale z tendencją, do gry do skrzydła. W naszej jedenastce drugi raz z rzędu, co pokazuje, że dobrze wpasował się do składu.
Piotr Kuklis (Arka Gdynia) - man of the match spotkania z Kolejarzem. Kuklis strzelił dwie bramki w trudnych sytuacjach, gdzie popisał się instynktem strzeleckim. Świetny występ.
Marcin Radzewicz (Arka Gdynia) - dobra współpraca z Tomasikiem. "Radza" trzyma swój stały, dobry poziom w tej rundzie. Zaliczył asystę przy trzecim golu Arki, maczał też palce przy pierwszej bramce.
ATAK:
Paweł Piceluk (Stomil Olsztyn) - Brał udział we wszystkich trzech akcjach bramkowych dla olsztynian. Najpierw popisał się dobrą asystą, później sam wykończyła akcję, a przy ostatniej bramce odciągał uwagę obrońców i bramkarza w polu karnym. Mógł zdobyć jeszcze co najmniej jednego gola, ale zabrakło mu skuteczności.
Mateusz Piątkowski (Dolcan Ząbki) - jak strzelać to „dwupaki” – tak było z GKS Katowice, Miedzią Legnicą (w rundzie jesiennej) i teraz. W meczu z Wartą powinien mieć na koncie minimum 3 gole, lecz na początku pierwszej połowy nie trafił z... dwóch metrów. Z dziesięcioma trafieniami zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?