Nieudany debiut Skowronka. GieKSa przegrała w Nowym Sączu

Krzysztof Orzeł, psz
GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz 2:0
GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz 2:0 Arkadiusz Gola / Polskapresse
Efekt nowej miotły nie zadziałał. GKS Katowice przegrał w debiucie na ławce trenerskiej Artura Skowronka. Dzięki trafieniu Mateusza Bartkowa z drugiej połowy, komplet punktów został w Nowym Sączu.

Spotkanie zarówno dla jednych jak i drugich zapowiadało się elektryzująco. Obie drużyny potrzebowały kompletu punktów, Sandecja - by wskoczyć na bezpieczne miejsce, GKS - by zbliżyć się do czołówki. Miał w tym pomóc Artur Skowronek, który w środę przejął po Kazimierzu Moskalu funkcje trenera katowiczan.

Kibicowska oprawa nie zawiodła. Na stadion przybyło około 1500 fanatyków, w tym blisko 250 przyjezdnych. Doping prowadzony był przez całe spotkanie na wysokim poziomie, co dawało uzasadnione nadzieje na równie wysoki poziom boiskowy.

Początek meczu mógł się podobać. Zawodnicy byli bardzo aktywni w ofensywie. Już w 8. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Grzeszczyka , uderzenie Szufryna zatrzymało się na słupku. Po tej sytuacji gra wyraźnie siadła i nieco się zaostrzyła. Na kolejne sytuacje przyszło nam poczekać pod koniec pierwszej połowy. Najciekawsza z nich miała miejsce w 45. minucie, kiedy Frańczak idealnie wyłożył piłkę Urbanowi na 5. metr. Słowak będąc w świetnej sytuacji uderzył obok bramki i wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Druga połowa była bardzo wyrównana. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a żadna z drużyn przez długi okres gry nie potrafiła stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką rywala. W 69. minucie Pietrzak ładnie dośrodkował do Bodzionego, który huknął z woleja. Gospodarzy przed utratą bramki w fantastyczny sposób uratował Radliński. W myśl starego piłkarskiego porzekadła, że "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić", sądeczanie odpowiedzieli już po dwóch minutach. Grzeszczyk sprytnie dośrodkował z rzutu wolnego na długi słupek, a piłka ominęła cała formację obronną gości. Do bezpańskiej piłki dopadł Bartków i wpakował ją do bramki. Jak się okazało był to cios na wagę trzech punktów.

Sandecja po dzisiejszym zwycięstwie wydostała się z zagrożonej strefy i wskoczyła na 14. bezpieczną pozycję. GieKSa plasuje się na 8. miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24