Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie święto w Niecieczy! Termalica pokonała Pogoń Siedlce i awansowała do Ekstraklasy (ZDJĘCIA)

Szymon Warias
Termalica pokonała Pogoń Siedlce i awansowała do Ekstraklasy
Termalica pokonała Pogoń Siedlce i awansowała do Ekstraklasy Wojciech Matusik/Polska Press
Do czterech razy sztuka – mogą powiedzieć właściciele Termaliki Bruk-Bet Niecieczy. Trzy razy było blisko, ale dopiero w piątym sezonie Termaliki w 1. lidze udało się zakończyć sezon z happy endem. „Słoniki” potwierdziły klasę, wygrały ósmy mecz z rzędu, a bohaterem miejscowych okazał się Emil Drozdowicz, strzelec obu bramek.

Feta Termaliki po awansie do Ekstraklasy (GALERIA)

14., 5., 3., 5., 2. – to miejsca Termaliki w 1. lidze. Od czterech lat niecieczanie są ciągle w czołówce, ciągle w walce o awans, ale zmuszeni również słuchać nieprzychylnych opinii i komentarzy. Dzisiejszym meczem potwierdzili, że zasługują na Ekstraklasę, a passa ośmiu kolejnych zwycięskich meczów przejdzie do historii.

Piłkarze Piotra Mandrysza doskonale zdawali sobie sprawę, że dziś mogą zapewnić sobie awans. Być może ta wiedza nieco spętała im nogi, bo na początku nie przypominali tej drużyny, która nie pozwala na nic przeciwnikom, a sama dąży do zdobywania bramek.

Dopiero pod koniec drugiego kwadransa zaskoczyć Andrzeja Witana próbował Jakub Biskup, ale w niezłej sytuacji strzelił tuż obok słupka. Oprócz tego uderzenia niewiele działo się pod bramką gości, głównie ze względu na niedokładne ostatnie podania.

Przełamanie przyszło w 41. minucie, a wraz z nim ryk szczęścia na trybunach. Sprawcą tego był Emil Drozdowicz, który skutecznie wykończył dośrodkowanie Dawida Plizgi z lewej strony i niepilnowany w polu karnym głową strzelił do bramki.

Od tego momentu stało się jasne, że Termalica nie wypuści awansu z rąk. W drugiej połowie grała już ta „stara” drużyna, pełna polotu, kontrolująca grę. Efektem tego było kilka groźnych sytuacji, po których mogły paść bramki. Szczególnie mogła się podobać akcja Plizgi, który podał do wychodzącego na czystą pozycję Drozdowicza, ten przelobował wychodzącego z bramki Witana, ale piłka, która odbiła się najpierw od murawy, zatrzymała się na poprzeczce.

Niezrażony niepowodzeniem, napastnik Termaliki zrehabilitował się kilka minut później. Znowu dośrodkowanie z lewej strony, tym razem Biskupa, zamienił na gola po strzale głową. Tym trafieniem „zabił mecz” do końcowego gwizdka sędziego.

Pogoń Siedlce, która zapowiadała walkę z Termaliką, musiała uznać jej wyższość. Jeden walczący i wdający się w pojedynki Cezary Demianiuk to za mało, by myśleć o jakichkolwiek punktach w Niecieczy. Na jej szczęście swój mecz przegrał również walczący o miejsce barażowe GKS Tychy i po tej kolejce zachowany jest status quo między tymi drużynami. Pogoń wciąż traci do tyszan punkt, ale w ostatniej rundzie gier ma zapewniony komplet "oczek" za walkower z Flotą Świnoujście. GKS będzie mierzył się w tym czasie na wyjeździe z Dolcanem i sprawa barażu rozstrzygnie się na boisku w Ząbkach.

Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24