Władze Zawiszy nie byłyby sobą, gdyby podczas przerwy zimowej nie dokonały małej rewolucji. Na początku podziękowano za współpracę trenerowi Maciejowi Bartoszkowi, który przecież zakończył rok wygraną 6:1 nad Zagłębiem Sosnowiec i awansem do półfinału Pucharu Polski. Na jego miejsce zatrudniono szerzej nieznanego wcześniej Zbigniewa Smółkę, który wcześniej prowadził Odrę Opole. 43-letni trener ma oczywiście jeden cel: awans do Ekstraklasy.
Sporo pozmieniało się także w składzie. Tu należy pochwalić władze za zakończenie współpracy z Krzysztofem Nykielem, Łukaszem Nawotczyńskim, czy Georgiem Alawerdaszwilim, którzy nie dawali zbyt wiele drużynie. Zadbano o środek obrony, na który sprowadzono Jeana-Yvesa M'Voto oraz Toniego Markicia. Obaj mają niezłe CV i powinni zadbać o poprawę gry defensywnej niebiesko-czarnych. Według Radosława Osucha nowy pomocnik Gal Arel mógłby być gwiazdą Legii czy Lecha, jednak słyszeliśmy to samo o wielu innych graczach, dlatego trudno stwierdzić czy będzie nowym Iwanem Majewskim, czy bardziej Davidem Fleurivalem.
W Pogoni postawiono raczej na stabilizację. Wydawało się, że pierwszy skład wzmocni tylko Rafał Augustyniak, który ostatnio występował w Jagiellonii, jednak w ostatniej chwili działaczom siedleckiego klubu udało się przechwycić dwóch graczy z wycofanego Dolcanu, Damiana Świerblewskiego i Daniela Gołębiewskiego. Najważniejszą zmianą na wiosnę jest na pewno powrót na własny stadion. Na obiekcie w Siedlcach zamontowano sztuczne oświetlenie i spełniono wymogi licencyjne, więc w podopieczni Marcina Sasala nie będą musieli już grać w Pruszkowie, gdzie jako "gospodarze" zaliczyli zaledwie trzy zwycięstwa.
W Siedlcach podkreślają, że utrzymanie to nie tyle ich cel, co obowiązek. Co prawda Pogoń ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, ale wszyscy w klubie wierzą, że stać ich na zajęcie miejsca w górnej połowie tabeli. W sparingach wiodło im się różnie: ograli Legionovię i Znicza, ale doznali też dotkliwej porażki z beniaminkiem białoruskiej ekstraklasy FK Gorodieja 1:4. W meczach kontrolnych zaimponował natomiast Zawisza, który potrafił ograć 1:0 Amkar Perm i zremisować z Dynamem Moskwa.
Czy przełoży to się na wyniki ligowe? Metamorfoza w Bydgoszczy to jak zwykle duża niewiadoma. Właściciel klubu Radosław Osuch postawił wszystko na jedną kartę, wydał sporo pieniędzy na nowy skład, ale czy ta inwestycja się opłaci, to już okaże się na murawie. Pierwszy test już dziś o 17.00, zapraszamy na naszą relację live prosto ze stadionu przy ul Gdańskiej!
wideo: pomorska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
