W Tychach tak naprawdę zadowoleni mogą być tylko z frekwencji na nowym stadionie. Na mecz z Wisła przyszło 5412 kibiców, co jak na drugoligowe warunki jest nie lada wyczynem. Fani zdzierali gardła dopingując GKS, lecz w niczym nie pomogło to drużynie trenera Kamila Kieresia.
Jeśli tyszanie liczyli, że drugoligowcy przed spadkowiczem z I ligi padną na kolana, to srodze się zawiedli. Goście z Puław, którzy w poprzednim sezonie zajęli 13. miejsce, zagrali w Tychach bardzo ambitnie i wygrali zasłużenie. Gospodarze zwłaszcza w I połowie prezentowali się bardzo słabo tracąc wówczas obydwa gole. Po zmianie stron GKS miał okazje strzeleckie, ale miejscowym drżały nogi i brakowało skuteczności, choć w składzie drużyny nie brakowało doświadczonych graczy z ekstraklasową przeszłością.
GKS Tychy - Wisła Puławy 0:2 (0:0)
Bramki: Sebastian Głaz 24, Konrad Nowak 39
GKS: 12. Paweł Florek - 19. Tomasz Górkiewicz, 9. Tomasz Boczek, 20. Seweryn Gancarczyk, 21. Marcin Radzewicz - 7. Damian Szczęsny (54, 28. Mateusz Mączyński), 6. Mariusz Zganiacz, 4. Mateusz Bukowiec (63, 14. Robert Dymowski), 8. Łukasz Grzeszczyk, 88. Marcin Wodecki (74, 11. Damian Nieśmiałowski) - 16. Daniel Duda (46, 18. Dawid Błanik).
Wisła: 12. Nazar Peńkoweć - 18. Rafał Lisiecki, 3. Klimas Gusočenko, 4. Mateusz Pielach, 17. Iwan Łytwyniuk - 16. Tomasz Sedlewski (67, 29. Przemysław Kanarek), 10. Sebastian Głaz, 20. Arkadiusz Maksymiuk (84, 21. Patryk Słotwiński), 25. Konrad Szczotka, 8. Dawid Pożak (18, 11. Konrad Nowak; 89, 27. Szymon Wiejak) - 6. Jarosław Niezgoda.
Żółte kartki: Łytwyniuk, Maksymiuk
Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)
Widzów: 5412
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
