Korupcja w niższych ligach. Cena za mecz? Trzy zgrzewki piwa!

Rafał Cybulski/Dziennik Bałtycki
Korupcja obecna jest również w niższych ligach
Korupcja obecna jest również w niższych ligach Kurier Lubelski
Trzy zgrzewki piwa - tyle kosztowało Osiczankę Osice zwycięstwo w meczu z Rodłem Kwidzyn pod koniec sezonu 2011/12. Broniąca się przed spadkiem z pomorskiej V ligi Osiczanka pokonała wtedy pewne awansu do IV ligi Rodło 3:2.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk rozgromione przez Unię w Tarnowie

- W ubiegłym tygodniu komisja dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej ukarała Adama K., byłego prezesa klubu z Osic, karą 3 lat dyskwalifikacji, ale już wcześniej został on skazany prawomocnym wyrokiem sądu - potwierdza Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN.

O prawdopodobnej korupcji już w czerwcu 2012 roku informował portal pomorskifutbol.pl, ale wtedy przedstawiciele obu klubów konsekwentnie zaprzeczali oskarżeniom, a postępowanie, które prowadził w tej sprawie Wydział Dyscypliny Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, zostało zawieszone. Jednak śledztwo przeprowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zakończyło się aktem oskarżenia, a Sąd Rejonowy Gdańsk Południe też nie miał wątpliwości, że doszło wtedy do korupcji.

- Oskarżony wręczył korzyść majątkową w postaci trzech zgrzewek piwa o nieustalonej wartości Dariuszowi W., przedstawicielowi Rodła Kwidzyn - informuje Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Warto dodać, że broniąca się przed spadkiem Osiczanka próbowała przekupstwa nie tylko w tym meczu, bo sąd skazał prezesa tego klubu również za obietnicę wręczenia czterech skrzynek piwa oraz 10 piłek futbolowych prezesowi klubu Delta Miłoradz.

Adam K. do wszystkiego się przyznał i dobrowolnie poddał się karze. Sąd skazał go na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Orzekł też 2 tys. zł grzywny i zakazał zajmowania stanowiska prezesa klubu sportowego na 2 lata.

Niedawno rozpoczął się proces Dariusza W., który wbrew obciążającym go zeznaniom prezesa Osiczanki nie przyznaje się do winy. Kolejną rozprawę zaplanowano na 30 lipca. - Tak jak trener i wszyscy piłkarze zostałam wezwana na przesłuchanie do pomorskiego ZPN. Zgodnie z prawdą zeznałam, że nic nie wiem na temat sprzedaży meczu. Potem na posiedzeniu zarządu zapytałam Darka, czy ma z tym coś wspólnego, ale on wszystkiemu zaprzeczył - mówi Jowita Szpakowska, była prezes Rodła. Dariusz W., to były piłkarz Rodła, który w 2012 r. był wiceprezesem klubu, ale do Osic pojechał w charakterze trenera, zastępując ówczesnego szkoleniowca. Dziś nadal pracuje w Rodle, zajmując stanowisko dyrektora sportowego. Poza tym jest również trenerem jednej z grup młodzieżowych.

Zapytaliśmy prezesa Rodła, czy zamierza podjąć jakieś kroki w tej sprawie. - Na razie nie jestem w stanie nic powiedzieć, ale w przyszłym tygodniu zbierze się zarząd klubu i na pewno zajmiemy stanowisko w tej sprawie - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Wojciech Szpitter, gdy skontaktowaliśmy się z nim w tej sprawie. Po pierwszej publikacji w lokalnym tygodniku odmówił rozmowy z autorem tego tekstu. Władze Rodła wbrew jednemu wyrokowi skazującemu, który zapadł w tej sprawie, uznały, że zbyt szybko ferujemy wyroki.

Stanowiska nie chce na razie zajmować również burmistrz Andrzej Krzysztofiak. Jego głos w tej sprawie także może być istotny, bo klub korzysta przecież z miejskiej dotacji na sport młodzieżowy. Dariusz W. jako trener jest jednym z jej beneficjentów.

Ale na pewno bliżej przyjrzymy się tej sprawie - informuje Jan Kozłowski, asystent burmistrza.

Kwidzyn nigdy wielkiego szczęścia do futbolu nie miał, a może to piłka nożna nie mogła u nas liczyć na przychylny klimat. Prawdą jest jednak, że Rodło, flagowy klub piłkarski 40-tysięcznego miasta, tylko trzy razy w swej historii grało powyżej czwartej klasy rozgrywkowej, a za każdym razem pobyt w III lidze wiązał się dla nas z dramatyczną walką o utrzymanie. Równie ubogie dokonania mieli piłkarze wychowani w naszym mieście, którzy próbowali zrobić karierę gdzieś wyżej. Z Rodła do ekstraklasy trafił tylko Piotr Cetnarowicz, ale on jest wychowankiem Pogoni Prabuty. Za to w przeciwieństwie do niewielu sukcesów wokół klubu sporo było kontrowersji. Czy to z powodu częstych zmian we władzach i na ławce trenerskiej, czy to z powodu zadym wywołanych przez kibiców. Teraz do listy grzechów doszedł zarzut korupcji, a groteskowo brzmiąca informacja o trzech zgrzewkach piwa, pasuje do tej historii jak ulał.

Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24