Okocimski - Górnik Wałbrzych LIVE! Zwycięstwo potrzebne jak tlen

Jakub Podsiadło
Okocimski zagra u siebie z Górnikiem Wałbrzych
Okocimski zagra u siebie z Górnikiem Wałbrzych Wojciech Czekała
Przy identycznej liczbie strzelonych bramek i zwycięstw na własnym boisku, Okocimskiego Brzesko i Górnika Wałbrzych w ligowej tabeli dzieli różnica czterech miejsc. Nieskuteczna ekipa "Piwoszy" desperacko potrzebuje goli i punktów, jeśli nie chce przezimować w strefie spadkowej. Trapieni problemami finansowymi goście przyjadą do Brzeska z zadaniem powiększenia skromnego kapitału punktowego.

Ledwie osiem punktów zgromadzonych przez Górnika Wałbrzych w dotychczasowych spotkaniach nie daje satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie, czy podopiecznych Jerzego Cyraka stać na pozostanie w drugiej lidze. Podobne rozterki spędzają sen z powiek zarządowi klubu z Wałbrzycha - zaległości wobec piłkarzy i ZUS mogą przesądzić o degradacji Górnika niezależnie od rezultatu boiskowej walki o utrzymanie. Minorowe nastroje piłkarzy i kibiców nieznacznie poprawiły ostatnie tygodnie - Górnik zapewnił sobie pierwsze zwycięstwa w sezonie, wygrywając z pozostającą w głębokim kryzysie Puszczą Niepołomice i inkasując trzy punkty w spotkaniu z Legionovią Legionowo. – To początek naszej drogi ku lepszemu – podsumowywał Cyrak. Słowom trenera Górnika powinno towarzyszyć wymowne spojrzenie w stronę Marcina Orłowskiego, bo to były zawodnik Miedzi Legnica jest odpowiedzialny za równą połowę dorobku bramkowego swojego zespołu w obecnej rundzie, wliczając arcyważne gole we wspomnianych wcześniej potyczkach.

Kluczowym przystankiem na drodze Górnika po utrzymanie będzie Brzesko, gdzie - nawet w porównaniu do czerwonej latarni z Wałbrzycha - Dariusz Siekliński i jego Okocimski mają prawo mieć nosy spuszczone na kwintę. Nie pomogły ani dodatkowe treningi strzeleckie, ani praca nad psychiką - "Piwosze" pojechali do Stalowej Woli tylko po dotkliwą porażkę, a w sobotę wrócą na własny stadion, na którym nie wygrali od czterech kolejnych spotkań. Wyjątkowo pesymistyczny dla gospodarzy jest bilans ich ofensywy, według którego mniej bramek od piłkarzy małopolskiego drugoligowca strzeliła tylko Limanovia Limanowa. Potencjalne żądła "Piwoszy" zawodzą jak jeden mąż, a odpowiedzialność za bramkową posuchę spada głównie na Wojciechów - Wojcieszyńskiego i Dziadzio. – "Dziadek" to zawodnik, który gwarantuje kilkanaście bramek na sezon, ale tutaj nie może się przełamać – mówił Dariusz Siekliński o tym drugim. Strzelec pięciu ligowych goli w obecnym sezonie to jeden z trzech zawodników, którzy latem przenieśli się do Brzeska z Limanowej, gdzie wcześniej pracował obecny szkoleniowiec "Piwoszy". W sobotę całe trio może znowu spotkać się na boisku w komplecie, bo po makabrycznej kontuzji kości jarzmowej do gry gotowy jest Arkadiusz Garzeł, a w wyjściowej jedenastce można spodziewać się również Pawła Pyciaka. Rehabilitację nadal przechodzi kontuzjowany bramkarz Robert Błąkała, co wyklucza jego występ w meczu przeciwko Górnikowi.

Przed spotkaniem w Stalowej Woli trener Okocimskiego zapewniał, że w klubie nie zapowiada się na roszady na ławce trenerskiej. – _Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale zespół walczy. Zaprzeczam pojawiającym się plotkom o mojej dymisji _– mówił na łamach "Dziennika Polskiego". W przypadku porażki z outsiderem z Wałbrzycha plotki mogą stać się rzeczywistością, boiem dołek, w którym znajdują się "Piwosze" powoli osiąga niepokojące rozmiary. Tym bardziej, że sobotnie spotkanie może być jedną z ostatnich okazji Górnika na jakąkolwiek zdobycz punktową przed końcem rundy jesiennej na drugoligowych boiskach. Pierwszy gwizdek sędziego Pawła Kantora na stadionie w Brzesku w samo południe - relację NA ŻYWO z meczu Okocimskiego z Górnikiem przeprowadzi portal Ekstraklasa.net.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24