Bardzo słabe spotkanie. W pojedynku dwóch śląskich drużyn żadna z nich nie zdobyła przewagi, która pozwoliłaby wygrać mecz. Brakowało niemal wszystkiego od sytuacji podbramkowych, po strzały na bramkę. Remis jak najbardziej sprawiedliwy choć samo samo spotkanie bardzo rozczarowujące.

Koniec spotkania w Rybniku. Mecz kończy się bezbramkowym remisem 0:0.

Aż o 4. minuty dłużej potrwa spotkanie w Rybniku.

Kamil Spratek za Pawła Mandrysza.

Damian Nieśmiałowski już na samą końcówkę spotkania wprowadzany na boisko.

Seweryn Gancarczyk ratuje swój zespół przed utartą gola. Dobra interwencja tuż przed własną bramką.

Mateusz Bukowiec trafia w poprzeczkę Pierwsza groźna sytuacja GKS-u Tychy miała miejsce w 88. minucie!

Słabe spotkanie jak na inaugurację drugoligowych rozgrywek. W Rybniku wciąż 0-0 i nic nie wskazuje na to że wynik się zmieni.

W miejsce Mateusza Grzybka - Bartosz Rutkowski.

Paweł Mandrysz w swojej 3. i także bardzo groźnej sytuacji. Jego strzał obronił Paweł Florek ale cała akcja gospodarzy mogła się podobać. Napastnik z dużą łatwością ominął rywali w polu karnym.

Ładnie pod ofensywną akcje podłączył się obrońca GKS-u Tychy Tomasz Górkiewicz ale jego dośrodkowanie w pole karne bardzo słabe.W tej akcji gości również bez strzału na bramkę.

Coraz odważniejsi w swoich poczynaniach gospodarze.

Żółtka kartka dla Mateusza Grzybka.

Również Kamil Kiereś dokonuje kolejnej zmiany. W miejsce Mariusza Zganiacza, Mateusz Bukowiec.

Kolejna zmiana w zespole ROW-u Rybnik. Na boisku melduje sie Sebastian Siwek.

Ależ okazja dla GKS-u Tychy ! Mateusz Grzybek w zamieszaniu w polu karnym oddaje strzał, który został zablokowany. Chwile później również Łukasz Grzeszczyk nie pokonał bramkarza ROW-u Rybnik.

Bardzo dużo przerw w grze oraz niedokładności.

Nie zmieniło się nic po wejściu Radzewicza oraz Musiolika. Wciąż żadna z drużyn nie stworzyła większego zagrożenia po bramką rywali.

Bardzo ciężko jest przedostać się piłkarzom GKS-u Tychy przez szczelną dziś obronę ROW-u Rybnik.

Sebastian Musiolik zaznaczył swoją obecność na boisku tuż po wejściu. Jego strzał bardzo niecelny ale warto go odnotować. Poza tą próbą wciąż kiepsko z jakimikolwiek składnymi akcjami.

Zmiana także w zespole gości. Pojawił się Marcin Radzewicz.

Pierwsza zmiana w dzisiejszym meczu. Z boiska schodzi Radosław Dzierbicki, a pojawia sie Sebastian Musiolik. Kompletnie anonimowy występ Dzierbickiego.

Marcin Wodecki dośrodkowuje z lewej strony boiska, ale piłkę wyłapuje Daniel Kajzer.

W końcu jakaś ładna, składna akcja. W niezłej sytuacji znalazł się Adam Varadi ale mógł lepiej zakończyć akcje swojego zespołu.

Szybko wznawiają grę tyszanie ale ta po chwili znów przerwana. Tym razem po faulu Macieja Mańki.

Żółtka kartka dla Jacka Broniewicza. To pierwsza w tym spotkaniu kara indywidualna dla zawodnika ROW-u Rybnik.

Maciej Mańka zawędrował aż pod pole karne rywali. Nawet obrońcy GKS-u Tychy próbują swoich sił ale również bez efektów. W tej sytuacji nie było nawet strzału na bramkę.

Tyszanie, którzy celują w awans powinni z każdą upływająca minutą przeważać na boisku. To podopiecznym Kamila Kieresia zdecydowanie bardziej powinno zależeć na zwycięstwie ale nie widać tego na boisku.

I już w początkowych minutach rzut rożny dla gości ale słabe wybicie z narożnika i piłkę wybija pierwszy z ustawionych obrońców.

Rozpoczęła się druga połowa dzisiejszych derbów.

Powracają już zawodnicy obu drużyn. Wygląda na to, że zaczną bez zmian.

Wraca 2. liga! Zachęcam do lektury artykułu o starcie drugoligowych rozgrywek, w tym także o meczu ROW Rybnik - GKS Tychy.

Być może któryś z trenerów zdecyduje się już od pierwszych minut drugiej połowy na jakieś zmiany. Liczymy, że zmieni się także obraz gry w dzisiejszym spotkaniu.

Bardzo przeciętne spotkanie w pierwszej połowie zafundowali nam zawodnicy obu drużyn. Zbyt zachowawczo zagrały oba zespoły i nie oglądaliśmy zbyt wielu ciekawych sytuacji. Bliżsi zdobycia gola byli gospodarze ale skuteczności oraz doświadczenia zabrakło Pawłowi Mandryszowi w dwóch doskonałych sytuacjach.

Pan Mirosław Górecki sędzia dzisiejszego spotkania zakończył pierwszą część gry. Wracamy za 15. minut.

Sędzia doliczył 1. minutę do pierwszej połowy.

Mariusz Muszalik zagrywa do Pawła Mandrysza, napastnik ROW-u znalazł się niemal w 100% sytuacji ale mimo tego nie udało mu się pokonać niepewnego dziś w tyskiej brmace Pawła Florka!

Jeszcze w ostatnich minutach pierwszej połowy wysokim pressingiem starają się zmusić do błędu piłkarzy ROW-u Rybnik goście ale bezskutecznie. Dobrze bronią się podopieczni Dietmara Brehmera.

Mateusz Grzybek główką podaje do Łukasza Grzeszczyka ale próbę tego ostatniego warto przemilczeć. Piłka ląduje wprost w rękach Daniela Kajzera.

Marnie wygląda dziś frekwencja na Stadionie Miejskim w Rybniku. Kibice być może przewidzieli, że to spotkanie nie będzie stało na wysokim poziomie.

Marek Krotofil zbyt mocno podaje do kolegi z zespołu. Od bramki grę wznowi Paweł Florek. Niestety ale tak wygląda jak na razie większość meczu w Rybniku.

Łukasz Grzeszczyk przegrywa kolejną walkę o piłkę. Tyszanie tracą ją ale tylko na chwilę. Dużo niedokładności w grze powoduje, że żadna z drużyn nie potrafi zdobyć przewagi w meczu.

Gabriel Nowak miał dużo pretensji do sędziego w kolejnej sytuacji ale zawodnik ROW-u Rybnik faulował i to goście rozpoczynają grę od rzutu wolnego.

Dużo walki w tym spotkaniu. Łukasz Grzeszczyk jednak przesadził w walce z rywalem i sędzia musiał odgwizdać faul pomocnika GKS-u Tychy.

Pierwszy w tym spotkaniu rzut rożny dla ROW-u Rybnik.

Coraz groźniejsze kontrataki gospodarzy. Brakuje tylko dokładności w podaniach, a być może zobaczymy dziś w Rybniku celny strzał na bramkę...

Żadna z drużyn nie chce stracić pierwsza i obie drużynie nieco zbyt zachowawczo atakują pamiętając głównie o obronie własnej bramki.

Radosław Dzierbicki leży na murawie po faulu Tomasza Górkiewicza. Jak na razie z boiska niestety ale wieje nudą. Brakuje klarownych sytuacji pod bramką zarówno ROW-u jak i GKS-u.

Faulowany Marcin Grolik ale do bramki Pawła Florka bardzo daleko więc tym razem bez zagrożenia pod bramką gości.

Problemy z wybijaniem rzutów z autu mają dziś zawodnicy obu drużyn. Najpierw sędzia nakazał ponowne wznowienie gry Dawidowi Gnojnemu, a po chwili błąd przy wyrzuceniu piłki popełnił Tomasz Górkiewicz.

GKS Tychy chyba nieco dłużej utrzymuje się przy piłce, ale to gospodarze jak na razie groźniejsi w swojej grze z kontrataku.

Nie poprawiła się gra podopiecznych Kamila Kieresia w obronie w porównaniu z wcześniejszymi spotkaniami. Już po 15. minutach gry można stwierdzić, że wśród obrońców brakuje większej pewności w grze.

Michał Płonka oddaje strzał znajdując się już w polu karnym. Przy odrobinie szczęścia mógł pokonać bramkarza GKS-u, zabrakło w tej sytuacji szybszej decyzji o oddaniu strzału.

Problemy z przyjęciem piłki w polu karnym miał Paweł Mandrysz, a mógł znaleźć się w doskonałej sytuacji młody zawodnik ROW-u. Przy tak biernej postawie obrońców GKS-u mógł zrobić to lepiej.

Kolejna próba gości. Tym razem Mariusz Zganiacz z ok 25. metrów uderza na bramkę gospodarzy ale strzał niecelny.

Podopieczni Kamila Kieresia szybko starają się odebrać piłkę rywalom. Doskakują do gospodarzy i walczą o odbiór każdej piłki.

Goście szybko odpowiadają ładną akcją pod polem karnym rywali. Niestety strzał Łukasza Grzeszczyka zablokował jeden z obrońców ROW-u i piłka ląduje na rzucie rożnym. W tej sytuacji dobrym podaniem popisał się Grzybek.

Paweł Mandrysz już mógł otworzyć wynik spotkania w Rybniku. Napastnik ROW-u otrzymał doskonałe podanie od Muszalika ale nie udało mu się przelobować wychodzącego z bramki bramkarza GKS-u Tychy w dość dobrej sytuacji.

Kilka nerwowych interwencji Daniela Kajzera - bramkarza ROW-u. Piłka po jego wybiciach poza boiskiem.

Na przedmeczowej rozgrzewce doszło do małej awarii oświetlenia na Stadionie Miejskim, na szczęście awarię udało się usunąć w porę. Mecz rozpoczął się punktualnie. Teraz liczymy na dobre spotkanie w Rybniku.

Mecz rozpoczyna GKS Tychy.

Sędzią głównym spotkania Mirosław Górecki.

Oba zespoły już na murawie Stadionu Miejskiego. Za moment rozpoczynamy mecz!

Również Dietmar Brehmer postawił na Jacka Broniewicza, który zasilił szeregi ROW-u Rybnik.

Dużą niewiadomą może okazać się gra zarówno ROW-u Rybnik, jak i GKS-u Tychy. W drużynie z Tychów zadebiutuje Adam Varadi. Swoje szanse od pierwszych minut dostają także Stepan Hirskyi oraz Maciej Mańka.

ROW Rybnik na 8 rozegranych spotkań przed własną publicznością wygrał 4 mecze, przegrał 3 i jedno spotkanie zremisował. W meczu, który rozpocznie się już za parę chwil ciężko wskazać więc faworyta.

Oba zespoły w ligowej tabeli dzieli 8. punktów. ROW Rybnik zakończył rundę jesienną na 12. miejscu, goście z Tychów na miejscu 6. Podopieczni Kamila Kieresia ma problemy z wygrywaniem na terenie rywali. Z rozegranych 9. spotkań wygrał tylko 2!

Witamy ze Stadionu Miejskiego w Rybniku. Już za 15. minut mecz inaugurujący rozgrywki 2. ligi w 2016 roku. Miejscowy ROW Rybnik podejmie GKS Tychy Zapraszamy na Relację LIVE z tego spotkania!