Robert Stanek (Zagłębie Sosnowiec): Jeżeli chodzi o pierwszą połowę, to nie mam do chłopaków żadnych pretensji, gdyż stwarzali swoje okazje. Ostrzegaliśmy naszych zawodników, że Kluczbork przyjedzie się bronić, wyprowadzać kontry i straszyć ze stałych fragmentów gry. Strata piłki, poszła szybka kontra i straciliśmy gola. Cóż, chwała im za to, że znowu zaczęli gonić wynik, potrafili wypracować sobie pozycję, nie poddali się i zdobyli trafienie na 1:1. Była okazja, żeby dobić na 2:1 i może to spotkanie udałoby się wygrać. Dzisiaj graliśmy bardzo ofensywnie, bo po trzech remisach chcieliśmy wreszcie zdobyć kompletem punktów u siebie. Traktujemy ten remis bardzo poważnie.
Andrzej Konwiński (MKS Kluczbork): Można powiedzieć, że obie ekipy miały swój plan na ten mecz. Piłka nożna jest przewrotna, oczywiście z gry więcej mieli gospodarze. Przewidywaliśmy, że będzie taki scenariusz tego spotkania, natomiast konsekwentnie realizowaliśmy swoje założenia i było bardzo blisko, by wywieźć stąd 3 punkty. Niewykorzystana sytuacja na 2:0 być może uskrzydliła gospodarzy. Gospodarze strzelili bramkę wyrównującą i z tego co zauważyłem, to do końca sezonu będzie ciekawie.
źródło: Zagłębie Sosnowiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?