Stadion Ludowy nie jest miejscem dla osób o słabym sercu - taki wniosek można wysnuć po ostatnich meczach piłkarzy Zagłębia Sosnowiec. Drużyna ze Stadionu Ludowego po raz kolejny w samej końcówce meczu zmieniła jego wynik i zainkasowała komplet punktów.
Trener sosnowiczan Robert Stanek tonuje jednak emocje: - Spokojnie. Każdy mecz przynosi nowe doświadczenia i nowe przeżycia. Najważniejsze, że padła bramka na 2:1, bo naszym celem jest wygrywanie każdego najbliższego meczu - mówi szkoleniowiec.
Zagłębie po dwudziestu siedmiu seriach spotkań jest liderem tabeli, ale różnice punktowe w czołówce II ligi są niewielkie. Sosnowiczanie wyprzedzają o dwa punkty Rozwój Katowice i MKS Kluczbork, a o cztery zespoły ROW-u Rybnik, Stali Stalowa Wola (kolejny rywal Zagłębia) i Rakowa Częstochowa. Apetyt na awans na zaplecze ekstraklasy widać w każdym z tych zespołów, więc nikt nie może pozwolić sobie na stratę punktów.
- Wiemy, że przed nami jeszcze wiele pracy. Nie możemy popaść w samozachwyt. Jest jeszcze siedem kolejek. To długa droga. Cały czas musimy ciężko pracować. Najważniejsze, żebyśmy byli liderem po ostatnim meczu z Puszczą Niepołomice - mówił po sobotnim spotkaniu z ROW-em Jakub Arak. To on właśnie popisał się efektowną główką, po której w 94. minucie meczu padł gol dający Zagłębiu trzy punkty.
- Powiedziałem chłopakom w szatni, że zostali bohaterami Sosnowca i praca z nimi to wielka przyjemność, za co im bardzo dziękuję. Chciałem podziękować kibicom, bo byli naszym dwunastym zawodnikiem, którzy nas bardzo wspierali od początku do samego końca i właśnie im chciałem podziękować w moim imieniu, całego sztabu i drużyny. Stadion Ludowy zaczął znowu żyć! - mówił trener Stanek.
Kibice mają nadzieję, że po kilku latach przerwy na Stadion Ludowy powróci minimum I liga. Czy aby na pewno na Stadion Ludowy? Władze Sosnowca zapowiedziały budowę nowego obiektu. O ile wcześniej mówiono o jego lokalizacji w rejonie obecnego stadionu przy ul. Kresowej, to niedawno ogłoszono przetarg na badania geologiczne terenów wokół Górki Środulskiej.
- Badania działek przy ul. Kresowej pokazały, że to teren podmokły. Może się więc okazać, że koszt budowy stadionu w tym miejscu będzie o wiele wyższy. Wały można usypać, ale potrzebna byłaby też wymiana gruntu czy palowanie. Dlatego pomyśleliśmy o Górce Środulskiej - tłumaczy prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.
W mieście czekają aktualnie na wyniki badań dotyczących tej drugiej lokalizacji. Jeśli będą w porządku, to razem ze stadionem powstanie tam również hala i lodowisko. Pierwsze prace miałyby się rozpocząć w 2017 roku.
Zobacz imponującą BAZĘ TRENINGOWĄ ZAGŁĘBIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?