3 liga. Texom Sokół Sieniawa przegrał z Unią Tarnów. Trener Baran oddał się do dyspozycji zarządu

Pierwsze minuty to dużo walki i zero sytuacji podbramkowych. Pierwsi celnie uderzyli goście, a dokładniej Wardzała, którego strzał obronił Siryk. Chwilę później bramkarza Sokoła sprawdzili Tkachuk i Bajorek. W odpowiedzi debiutujący w Sokole Batushyn strzelił z dystansu i bramkarz Unii wyłapał piłkę na raty. Goście najbliżej bramki byli w 33 min. Wpierw uderzenie Soprycha odbił Siryk, dobitka Wardzały ostemplowała poprzeczkę, a kolejna poprawka Łazarze wybił bramkarz gospodarzy.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla miejscowych. Łazarz ładnie przymierzył z rzutu wolnego, a piłka ku rozpaczy miejscowych kibiców wpadła do siatki. Niestety dziesięć minut później było już 0:2. Przyjezdni tym razem bramkę zdobyli na raty. Wpierw strzał Adamskiego odbił Siryk, do piłki dopadł Bajorek i wycelował w słupek, w końcu Soprych wpakował ją do siatki. Unia nie zamierzała się zatrzymywać i w 77 minucie Kron strzałem po poprzeczkę, zdobył trzeciego gola, praktycznie zamykając mecz. Cztery minuty później przyjezdni wykorzystali kolejne kiepskie ustawienie w defensywie miejscowych i zdobyli czwartego gola. Ze strony Sokoła jedynie Sebastian Kwaczreliszwili dwukrotnie próbował zagrozić bramce Unii. Po meczu trener Arkadiusz Baran oddał się do dyspozycji zarządu.

Bramki: 0:1 Łazarz 51-wolny, 0:2 Soprych 62, 0:3 Kron 77, 0:4 Piotrowski 81.

Sokół: Siryk – Kaczor, Więckowski, Skała ż (68 Kiełb), Mróz (76 Cygan) - Roga (46 Ptasznik), Wawryszczuk, Jeż (63 Frydrych), Batushyn ż, Kiełbasa (63 Mazgoła) - Kwaczreliszwili. Trener Arkadiusz Baran.

Unia: Frankowski – Tkachuk (86 Biś), Adamski, Sojda ż (72 Miga), Baran, Soprych, Kron, Wardzała (64 Ziewiec), Łazarz ż (86 Rojkowicz), Bajorek (64 Bator), Piotrowski. Trener Radosław Jacek.

Sędziował Kowalski (Lublin).

Widzów: 200.