Dwa miesiące czekał Wisłok Wiśniowa na kolejne zwycięstwo w 4 lidze podkarpackiej i trzeba przyznać, że dokonał tego w bardzo efektowny sposób, strzelając sześć goli Lechii Sędziszów Małopolski.
- Byliśmy stroną dominującą, co odzwierciedla wynik. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne, bo ostatnio nie mogliśmy się odblokować. Myślę, że to przełamanie pozwoli nam na zdobywanie tych punktów więcej - powiedział po końcowym gwizdku trener Grzegorz Sitek.
Rezultat w tym meczu otworzył Bartosz Szymański, który zakończył spotkanie z dubletem. Łącznie na listę strzelców wpisało się pięciu zawodników. Wyjątkowo skutecznie gospodarze zagrali kwadrans po przerwie, kiedy to zdobyli trzy bramki i ostatecznie zamknęli losy rywalizacji. Dla Lechii Sędziszów była to niestety dwunasta porażka z rzędu i tak złej serii nie pamiętają w Sędziszowie nawet najstarsi kibice.
Wisłok Wiśniowa - Lechia Sędziszów Małopolski 6:0 (2:0)
Bramki: 1:0 B. Szymański 8, 2:0 Krępa 44, 3:0 Czernysz 48, 4:0 B. Szymański 53, 5:0 Majewski 59, 6:0 Piątek 84.
Wisłok: Korziewicz - Czelny (80 S. Szymański), B. Szymański (70 Gil), Zięba (65 Walicki), Kasperkowicz (60 Koczela) - Krok, Krępa, Kovtok (75 Boduch), Czernysz (65 Reichel) - Majewski, Piątek. Trener Grzegorz Sitek.
Lechia: Ł. Ćwiczak - Początek ż, Kanach, Zygmunt ż, Lesiński - Kędzior (80 Szewczyk), Pyrdek, Słoma ż - Janda (46 Karczewski ż), O. Ćwiczak (46 Jezuit), Wesołowski (50 Mucha). Trener Piotr Kozioł.
Sędziował: Mazur (Stalowa Wola).
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?