Zawisza Pajęczno 0 - 0 ŁKS Łódź

IV Liga Łódzka, 24. kolejka
Koniec meczu
2014-04-19 14:00

Zawisza Pajęczno

0

0 1 połowa

ŁKS Łódź

0

0 1 połowa

  • Wypowiedzi trenerów zebrane, czas na krótkie podsumowanie meczu. I trudno niestety powiedzieć coś poza tym, że nie było dobrze. Jak stwierdził po zakończeniu spotkania Wojciech Robaszek, do wejścia Michała Zaleśnego zawodziła ofensywa. Czasu na wyciągnięcie wniosków mało, bo kolejny pojedynek przed łodzianami już w środę. Biało-Czerwono-Biali zmierzą się pierwszy raz w tym sezonie z Mazovią Rawa Mazowiecka! Tradycyjnie zapraszam Was na relację LIVE, a teraz już życzę wesołych, pogodnych Świąt, jeszcze ślę pozdrowienia dla kierownika Zawiszy Pajęczno z podziękowaniem za pomoc i do usłyszenia!

  • KONIEC MECZU...!

  • Konrad Przybylski wybija na różny! Przecież tą piłkę widzieliśmy już w siatce...

  • I jeszcze Paweł Hajduczek trafia w siatkę, ale od góry! Tymczasem wygląda na to że sędzia dolicza trzy minuty...

  • Na zmianę w końcówce decyduje się też Wojciech Robaszek i za Olka Ślęzaka wprowadza Michała Bielickiego.

  • Dariusz Krężel wszedł z ławki i na ławkę wraca. Zchodzi z boiska, a zastąpi go Tobiasz Romański.

  • Bramkarz Zawiszy, Dawid Wnuk robi swoje i tym razem powstrzymuje dobrze wychodzącego Michała Zaleśnego. Pięć minut do końca...

  • Pomysł na rozegranie rzutu wolnego niezły, Adrian Kasztelan próbował zmylić rywala i oddał strzał, który wybił jeden z zawodników Zawiszy.

  • Na trybunach "będzie akcja meczu!", na murawie... fiasko. Szymon Salski urwał się rywalom i odegrał na prawe skrzydło do Hajduczka, jednak po jego dośrodkowaniu w pole karne piłkę złapał bramkarz Zawiszy i łodzianie nawet nie oddali strzału.

  • Łodzianie ruszają z akcją i liczyliśmy na gola. Wywalczyli rzut różny, po którym próbowali uderzyć na bramkę, ale po raz kolejny powstrzymują ich przeciwnicy wybiciem piłki.

  • Znów do głosu dochodzi Zawisza, szalejąc na prawym skrzydle i próbując pokonać Przybylskiego. Na szczęście dla gości piłkę posyłają w boczną siatkę.

  • Łodzianie blisko objęcia prowadzenia, ale uderzenie Hajduczka przerzucił ponad poprzeczkę bramkarz gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu różnego swoich sił próbował jeszcze kolejny zawodnik ŁKS, ale źle uderzył i posłał piłkę obok słupka.

  • Na zmiany decyduje się także Wojciech Robaszek. Z boiska schodzi Adam Patora, a zastąpi go Michał Zaleśny.

  • Policja sama skazała się na wyśmianie, dość opornie próbując przejść przez barierę i dostać się na trybunę. Posiali trochę zamieszania (norma) i jednak zejdą na dół, by tym razem zasłaniać siedzącym w pierwszym rzędzie kibicom Zawiszy.

  • I kolejna zmiana u gospodarzy. W miejsce Bartłomieja Piłatowskiego pojawia się Tomasz Popiel.

  • Policji przeszkadza doping? Nie wiem, ale już kolejny pluton dodatkowo chroniący się tarczami biegnie za naszą trybuną.

  • Doczekaliśmy się na boisku Michała Mordalskiego. Zastąpi debiutującego w pierwszym składzie Damiana Kopę.

  • Przykro mi to pisać, ale brakuje w tym meczu tego czegoś, dynamiki, emocji... A ttymczasem policja znów zasłużyła sobie na określenia kobiety lekkich obyczajów, tym rrazem pacyfikując znajdującego się blisko nas kibica gospodarzy. Żeby robił coś złego, nie zauważyłam, ale za to interwencja policji podniosła już na nogi pół trybuny.

  • Tym razem na drodze łodzianom stanął Ariel Okrzesik. Prawym skrzydłem przedarł się do przodu Piotrek Słyścio i odegrał do Adriana Kasztelana, którego dośrodkowanie wybił właśnie wspomniany zawodnik Zawiszy, udaremniając dojście do piłki gościom.

  • Pięć minut i już widać, że szykuje się powtórka z pierwszej połowy. Nadal przewaga wydaje się znajdować po stronie gospodarzy, chociaż teraz to Adam Patora próbował uderzenia z dystansu, niestety stanowczo przestrzelił.

  • Konrad Przybylski ratuje Łódzki Klub Sportowy! Świetnie uwolnił się w środku Dariusz Krężel, zostawiając rywali po boku i huknął w kierunku bramki gości. Prawdopodobnie gdyby uderzył wyżej, bramkarz miałby problem, ale na szczęście udało mu się wybić piłkę, by potem jeden z kolegów móc wykopać ją poza boisko.

  • WRACAMY DO GRY! Rozpoczynamy drugą połowę spotkania Zawisza Pajęczno - Łódzki Klub Sportowy! Od środka gospodarze!

  • KONIEC! Nie doczekaliśmy się goli i przy bezbramkowym remisie schodzimy na przerwę.

  • I kolejny żółty kartonik ogląda Paweł Hajduczek. Łodzianie próbowali jeszcze na koniec zaatakować gości, jednak Patora przesunął się za bardzo na lewo i zdecydował się przerzucić piłkę całkowicie na prawe skrzydło, gdzie choć została opanowana, to arbiter po faulu Hajduczka przerwał grę.

  • Pogoda jednak musiała być w eŁKaeSiackim stylu i... zaczyna padać.

  • Można się było spodziewać, że arbiter w końcu sięgnie po żółty kartonik. Ukarany został Bartosz Wilkoszewski i kolejny wolny dla łodzian, po którym piłka ląduje w rękach bramkarza Zawiszy.

  • Gra się zaostrza i znów rzut wolny dla gości, kolejny raz kończący się bezowocnie. Tym razem po uderzeniu Kasztelana piłka odbiła się od głowy Szymona Salskiego i wyleciała poza boisko.

  • Szybki i zwinny Bartłomiej Piłatowski zasługuje na uwagę dzięki postawie w tym meczu. Próbował z rzutu wolnego pokonać Konrada Przybylskiego, uderzył jednak minimalnie za bardzo w prawo i piłka zamiast wpaść, to uderzyła w bok siatki. Chwilę po nim, już na lewym skrzydle okazji nie wykorzystał jego kolega, również oddając niecelny strzał.

  • No to już można zaliczyć do dobrej sytuacji. Po mocnej wrzutce Adriana Kasztelana z rzutu wolnego swoich sił próbował Marcin Zimoń. Nie jestem do końca pewna, czy chciał strzelać, czy podać na lewo do Olka Ślęzaka, nie zmienia to jednak faktu, że piłka do bramki nie wpadła, a i Olek dojść do niej nie zdołał.

  • Taki ten mecz trochę bez emocji... żadna z drużyn nie dała jak na razie rady poważnie zagrozić bramce rywali i patrząc po tym, że jak na razie gra toczy się głównie w środku pola, na gole się nir zanosi...

  • Nieliczni ale fanatyczni. Grupa kibiców Zawiszy dba o to, by zawodnicy czuli wsparcie trybun. Tymczasem swoich sił próbują goście, ale po dobrym dośrodkowaniu Kasztelana w pole karne piłkę udało się wybić jednemu z pajęczańskich piłkarzy.

  • Spiker właśnie ogłosił rekord frekwencji w Pajęcznie. Szacuje się, że mecz ogląda ok sześciuset kibiców Zawiszy!

  • Brawo dla Aleksandra Ślęzaka. Piłkarz ŁKS udaremnił dośrodkowanie z ostego kąta w pole karne Dariuszowi Krężelowi, dodatkowo uzyskując rzut wolny po jego nieprzepisowym zagraniu.

  • Policja pozwoliła jednak kibicom Łódzkiego Klubu Sportowego spokojnie obejrzeć mecz i usunęła się na bok.

  • Jest i strzał łodzian, niestety niecelny. Szczęścia z dystansu próbował Radek Jurkowski, ale posłał piłkę wysoko ponad bramką gospodarzy.

  • Przez chwilę wszyscy z niepokojem patrzyliśmy w kierunku bocznej linii boiska, poza którą zszedł Adrian Kasztelan po tym, jak konieczne było udzielenie mu pomocy medycznej. Wygląda jednak na to, że wszystko w porządku i zawodnik wrócił na murawę.

  • Łodzianie starają się jak mogą by odebrać gospodarzom piłkę, rozegrać w kierunku ich bramki, ale rzadko im się udaje dostać w pole karne Zawiszy. Dużo dłużej gra toczy się na połowie podopiecznych Wojciecha Robaszka i w środku pola

  • Wystarczyło jedno przekleństwo i zastanawiam się czy kibice ŁKS widzą cokolwiek zza tego kordona. Nic dziwnego, że z sektorów gospodarzy słyszymy okrzyki "piłka nożna bez policji" (z czym zresztą w pełni się zgadzam).ŁKS

  • I kolejno dwie wrzutki w pole karne gości. Za drugim razem zdążyła zareagować i obrona, za pierwszym interwencję podjąć musiał Konrad Przybylski, bo po przerzuceniu gry na lewe skrzydło przez Daniela Dymka, jeden z piłkarzy Zawiszy próbował oddać strzał.

  • Wiedziałam, że łatwo łodzianom nie będzie, ale jednak nie sądziłam, że to gospodarze częściej będą zagrażali polu karnemu i bramce podopiecznych Wojciecha Robaszka. Chociaż nie wypracowali na boisku zbyt dużej przewagi, to jednak wydaje się że radzą sobie jednak trochę lepiej.

  • Chociaż to dopiero początek spotkania, już mamy zmianę w składzie gospodarzy. Z murawą pożegnał się Sebastian Domoń, a pojawi się Dariusz Krężel.

  • Siedząc na trybunach gospodarzy ledwo słyszę znajdujących się po drugiej stronie boiska łodzian. Kibice Zawiszy radzą sobie całkiem nieźle, tak jak ich zespół na boisku. Widać, że zawodnicy gospodarzy podeszli do rywala bez kompleksów.

  • Nie chciałabym Was okłamać, ale wielkie brawa należą się bodajże Jasińskiemu ze składu Zawiszy. Świetnie radził sobie w polu karnym gości i tak naprawdę tuż przed oddaniem strzału został powstrzymany przez piłkarzy ŁKS.

  • Trochę nie sprawdziły się nasze przewidywania i zapowiedzi Wojciecha Robaszka, bo na murawie nie ma w pierwszym składzie Mordalskiego, pojawił się za to Damian Kopa, który pierwszy raz ma szanse zagrać od samego początku spotkania.

  • Zdążyliśmy i składy zaraz będą, tymczasem ROZPOCZYNAMY POJEDYNEK ZAWISZY PAJĘCZNO Z ŁÓDZKIM KLUBEM SPORTOWYM!!ŁKS

  • Od razu Was uprzedzę, że składy pojawią się na oostatnią chwilę, o ile nie lekko spóźnione - ale będą. Wiem na pewno, że nie zobaczyny na murawie Adriana Filipiaka, Dawida Sarafińskiego i Adama Sekuterskiego. Pierwsi dwaj pauzują za żółte kartki, Adam zaś, chociaż wrócił do treningów, decyzją trenerów pozostał jeszcze w Łodzi.

  • Kibiców Zawiszy też dzisiaj nie zabraknie, trybuna (częściowo zadaszona) powoli się zapełnia, ale nie wygląda na to by sympatycy pajęczańskiego klubu mieli szansę przekrzyczeć gości. Klimatu dopełnia... Letni Chamski Podryw & V-Unit z głośnika ;)

  • ŁKS

  • Zawodnicy obu drużyn właśnie pojawili się na rozgrzewce. Podopieczni Wojciecha Robaszka najpierw jednak przywitał swoich kibiców oklaskami, dziękując im za przyjazd. Trzeba przyznać że jak na ten termin rozgrywania meczu, przyjechało ich całkiem sporo.

  • Ok, pogoda ładna ale ten wiatr mnie zaraz wywieje z trybuny. Co było oczywiste, w Pajęcznie pojawili się kibice ŁKS, pomimo zakazu, jaki otrzymali w czwartek za dwie race rzucone na murawę w Zduńskiej Woli. Nie powtórzy się jednak sytuacja częsta w rundzie jesiennej, gdzie byli odsyłani do domu. Bez problemów, dzięki uprzejmości klubu i burmistrza weszli na przeznaczony dla nich sektor. Oczywiście nie może zabraknąć policji, która stawiła się jeszcze liczniej niż łódzcy fanatycy!

  • Zadbana murawa spokojna atmosfera, ładna pogoda - tak wita nas dzisiaj oddalone od Łodzi o mniej więcej sto kilometrów Pajęczno. Jesteśmy tu nie bez powodu. Za nieco ponad pół godziny miejscowa Zawisza podejmie Łódzki Klub Sportowy!ŁKS

  • ŁKS

Protokół

Zawisza Pajęczno

ŁKS Łódź

Kartki

  • 42’ Bartosz Wilkoszewski
  • 45’ Paweł Hajduczek

Składy

  • Dawid Wnuk
  • Rafał Staszczyk
  • Ariel Okrzesik
  • Dawid Pałyska
  • Bartosz Wilkoszewski
  • Kamil Piekielny
  • Damian Jasiński
  • Dymek Daniel
  • Bartłomiej Piłatowski
  • Michał Konecki
  • Sebastian Domoń
  • Konrad Przybylski
  • Szymon Salski
  • Piotr Słyścio
  • Adrian Kasztelan
  • Adam Patora
  • Paweł Hajduczek
  • Radosław Surowiec
  • Radosław Jurkowski
  • Damian Kopa
  • Aleksander Ślęzak
  • Marcin Zimoń

Zmiany

  • 8’
    Sebastian Domoń Dariusz Krężel
  • 63’
    Bartłomiej Piłatowski Tomasz Popiel
  • 86’
    Dariusz Krężel Tobiasz Romański
  • 60’
    Damian Kopa Michał Mordalski
  • 69’
    Adam Patora Michał Zaleśny
  • 88’
    Aleksander Ślęzak Michał Bielicki

Trenerzy

  • Jacek Berensztajn
  • Marcin Matysiak

Sędzia

Michał Kieszkowski (Piotrków Tryb.)

Relacje na żywo

Herb godpodarza Herb gościa
Brak danych
Więcej