Afera korupcyjna w FIFA. Rzecznik federacji: To my jesteśmy poszkodowani

Grzegorz Margulewicz, CNN Newsource/x-news
Sepp Blatter ubiega się o reelekcję
Sepp Blatter ubiega się o reelekcję x-news
Walter di Gregorio, dyrektor FIFA od spraw komunikacji z mediami, stanął naprzeciwko dziennikarzy na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Miała ona związek z porannymi zatrzymaniami przed zaplanowanym na piątek kongresem FIFA. Di Gregorio starał się tonować nastroje, dając do zrozumienia, że organizacji nie czeka trzęsienie ziemi, a sam Sepp Blatter nie jest zamieszany i podejrzany w całej sprawie.

Przedstawiciel piłkarskiej centrali dał do zrozumienia, że cała sytuacja jest trudna dla całej futbolowej społeczności. - FIFA jest poszkodowana w całej sprawie, nie odbyły się żadne przeszukania w biurach związku, w pełni współpracujemy z organami władzy i w naszej gestii i zainteresowaniu jest wyjaśnienie sprawy. Termin faktycznie nie jest zbyt fortunny, jednak nie wpłynie on na zaplanowany przez związek kalendarz wydarzeń. Nikt nie był wcześniej poinformowany o terminie działań - gdybym wiedział, że będę musiał dziś wstać o 6 rano, położyłbym się wcześniej – powiedział di Gregorio. Przyznał jednak, że termin zatrzymań jest związany z wyborami. - Po prostu FBI łatwiej było aresztować wszystkich w jednym miejscu, zamiast szukać ich po całym świecie. Cała sprawa nie jest dobra dla PR-u FIFA, jednak jest to dobra sytuacja, żeby oczyścić atmosferę wokół związku.

Zapytany o rolę Seppa Blattera, dyrektor wielokrotnie podkreślał, że jego przełożony nie jest w żadnym stopniu zamieszany w całą sprawę. Nie jest także podejrzewany, stąd nie rozpatruje się tematu jego wycofania się z piątkowych wyborów. Di Gregorio powiedział, że Szwajcar "nie jest dziś szczęśliwy, jednak jest spokojny i pewny siebie. Planuje udać się na czerwcowe MŚ Kobiet w Kanadzie, gdzie będzie mógł odpowiedzieć na ewentualne pytania amerykańskich śledczych".

- Dzisiejsze wydarzenia nie są zaskoczeniem, zaskoczeniem jest jedynie fakt, że doszło do nich akurat dziś. Spodziewaliśmy się tego, jednak nie teraz, bowiem całe postępowanie jest wynikiem inicjatywy, która wyszła od samej organizacji - kontynuuje di Gregorio. Chodzi tutaj o sławny, wyliczający nieprawidłowości przy wyborze organizatorów mundiali w 2018 i 2022, raport Garcii, który FIFA przekazała prokuraturze 18 listopada ubiegłego roku. Przedstawiciel organizacji obiecał, że treść raportu zostanie podana do publicznej wiadomości.

Zaplanowany na piątek kongres FIFA połączony z wyborem nowego (starego?) prezydenta nie jest zagrożony. Aresztowani członkowie związku nie zostaną zawieszeni w swoich prawach, jednak w przypadku ich nieobecności zostaną wyłączeni z głosowania. Nie podano nazwisk i ilości osób zatrzymanych. Organizacja MŚ 2018 i 2022 - na chwilę obecną - nie jest zagrożona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24