Paris Saint-Germain było stroną zdecydowanie przeważającą jeśli weźmiemy pod uwagę całe to spotkanie, a nie dość, że brakło mu skuteczności, to jeszcze sędzia nie podyktował na jego korzyść oczywistego rzutu karnego. Pecha mają goście, a podopieczni Leonardo Jardima muszą być zadowoleni z tej jednopunktowej zdobyczy. Z mojej strony to już wszystko, za uwagę dziękuje Damian Wiśniewski