Jednym z ciekawszych niedzielnych spotkań włoskiej Serie A będzie pojedynek AS Romy z Atalantą Bergamo. Obydwa zespoły mają o co walczyć i muszą dać z siebie 110% na boisku. Giallorossi to drużyna dużo bardziej doświadczona i "lepsza na papierze", ale Atalanta potrafi urwać punkty ligowym rywalom i będzie próbowała zrobić to ponownie w stolicy kraju. Rzymianie po serii słabych wyników muszą natomiast odkupić winy u kibiców i przede wszystkim wykorzystać potknięcie Lazio, które niedawno wyprzedziło ich w wyścigu po wicemistrzostwo. Przed drużyną z Bergamo stoją zgoła inne cele. Orobici obecnie zajmują ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli i każdy punkt może decydować o pozostaniu w lidze, bądź degradacji do Serie B. Atalanta ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową na osiem kolejek przed końcem rozgrywek i piłkarze z Bergamo muszą uważać, by nie zgubić tej przewagi.
Forma AS Romy na wiosnę rozczarowuje. Giallorossi notorycznie remisują spotkania ligowe co sprawiło, że już dawno odpadli z walki o mistrzostwo kraju. Co gorsze jednak, rzymianie stracili również przewagę nad resztą stawki i dali się wyprzedzić lokalnemu rywalowi - Lazio. Niebieska część Rzymu po raz pierwszy od dawna ma szansę zakończyć rozgrywki przed Romą i nie zamierza wypuścić tej szansy z rąk. Za plecami stołecznych klubów skrada się Napoli, które również ma chrapkę na zakończenie sezonu w finałowej trójce i co za tym idzie awans do Ligi Mistrzów. Neapolitańczycy wciąż jednak grają na dwa fronty co teoretycznie powinno być atutem Romy. Teoretycznie, bowiem zespół ten jest bardzo nieprzewidywalny. Miliony wydane na wzmocnienia latem i zimą nie przynoszą pożądanego efektu. W drużynie brakuje lidera, bo o ile leciwego Francesco Tottiego można nazywać liderem szatni, to już na boisku nie wnosi tyle jakości i świeżości co kilka lat temu.
Atalanta Bergamo to typowy włoski "średniak". Klub, który nigdy nie wybił się ponad przeciętność, ale też nigdy nie zszedł poniżej pewnego poziomu. La Dea od lat balansuje pomiędzy środkową częścią tabeli, a walką o utrzymanie. W poprzednich rozgrywkach zespół zajął dobre, 11. miejsce w tabeli, ale w tym roku radzi sobie zdecydowanie słabiej. 17. pozycja w ligowej stawce nie może cieszyć kibiców, ani włodarzy ekipy z Bergamo, bo choć nigdy nie stawiano przed nią mocarnych celów, to utrzymanie się w Serie A miało być priorytetowym celem, który zostanie zrealizowany bez konieczności stresu w końcowej fazie sezonu. Liderem szatni, a także najlepszym strzelcem jest German Denis, który jest już u schyłku profesjonalnej kariery piłkarskiej. Wciąż jednak potrafi przesądzić o wyniku spotkania i zapewnić Atalancie cenne punkty.
Obydwaj trenerzy mają spory problem z kontuzjami w swoich zespołach. Rudi Garcia nie będzie mógł skorzystać z aż siedmiu zawodników: Leandro Castana, Kevina Strootmana, Gervinho, Maicona, Seydou Keity, Kostasa Manolasa i Daniele De Rossiego. Tak poważne ubytki kadrowe z pewnością odbiją się negatywnie na jakości zespołu. Atalanta również jednak będzie dziś osłabiona. W drużynie z Bergamo zabraknie sześciu zawodników, w tym Luci Cigariniego i Mauricio Pinilli.
Przewidywane składy:
AS Roma:De Sanctis - Holebas, Astori, Yanga-Mbiwa, Florenzi - Paredes, Nainggolan - Ibarbo, Ljajić, Iturbe - Totti.
Atalanta Bergamo: [i]Sportiello - Drame, Stendardo, Masiello, Benaloune - Gomez, Carmona, Migliaccio, Zappacosta - Moralez - Denis./i]
Relacja LIVE! z trybun San Siro
Weekend z Serie A w Ekstraklasa.net: Relacje prosto z Włoch!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
