Asysta i niewykorzystany karny "Lewego", Bayern pewnie wygrał z Munster w Pucharze Niemiec

Miłosz Kozak, mgs
Bayern Monachium pewnie pokonał Preussen Munster w meczu 1. rundy Pucharu Niemiec. Robert Lewandowski zaliczył asystę przy pierwszym golu dla Bawarczyków, a w doliczonym czasie gry nie wykorzystał rzutu karnego.

Mecz ten miał jeden "polski" akcent. Całe spotkanie w barwach Bayernu rozegrał Robert Lewandowski. Pierwszą dobrą sytuację do zdobycia bramki polski napastnik miał w 6 minucie. Po centrze Thomasa Muellera uderzał głową, jednak minimalnie chybił. Gospodarze mogli skarcić Bawarczyków w 13 minucie spotkania. Rogier Krohne z łatwością zbliżył się do pola karnego przyjezdnych i spokojnie oddał strzał, sprawiając niemały problem Manuelowi Neuerowi.

Mistrzowie Niemiec przez dobrych kilka minut mieli bardzo duże problemy ze skonstruowaniem dogodnej sytuacji. Ta sztuka udała im się w 19. minucie. Robert Lewandowski dośrodkował z prawego skrzydła, a piłka spadła prosto na głowę Mario Goetze, który dopełnił tylko formalności, dając Bawarczykom prowadzenie. Po zdobyciu bramki goście wyraźnie się ożywili. Swoje kolejne dwie szanse na zdobycie gola miał napastnik reprezentacji Polski. Najpierw jego strzał był zbyt lekki i nie sprawił trudności bramkorzowi gospodarzy Danielowi Masuchowi, a w drugiej sytuacji polski napastnik przegrał powietrzny pojedynek o piłkę.

Stały napór Bayernu opłacił się ponownie w 29. minucie. Wówczas po strzale Goetze, piłka trafiła prosto pod nogi Muellera, który bez żadnego problemu umieścił ją w siatce. Po stracie kolejnej bramki piłkarze gospodarzy oddali całkowicie pole gry monachijczykom. Ostatnie minuty pierwszej połowy nie dostarczyły zbyt wielu emocji. Podopieczni Pepa Guardiola robili na boisku to co do nich należało, jednak ich gra nie mogła porywać.

W 52 minucie mogliśmy się przekonać, że Bayern jest klasową drużyną, ponieważ jak przystało na mistrzów w swoim fachu, błyskawicznie wykorzystał błąd przeciwnika i zdobył kolejnego gola. Autorem trafienia był David Alaba, który potężnie huknął z dwudziestu kilku metrów i nie dał szans golkiperowi gosdpodarzy. Przez kilka kolejnych minut podopieczni Guardioli wyraźnie się cofnęli i oddali inicjatywę na murawie gospodarzom, ci jednak nie meli pomysłu na konstruowanie akcji i co jakiś czas łatwo tracili piłkę.

Po kilku chwilach oddechu Bawarczycy znów ruszyli do ataku i przejęli inicjatywę. Efektem tego było coraz większe zagrożenie pod bramką Masucha, z którym nie radzili sobie jego koledzy z obrony, nie potrafiąc zatrzymać żadnego zawodnika gości. Jednak należy ich pochwalić za dobre krycie polskiego napastnika. W 69 minucie dobrą szanse na zdobycie gola miał Claudio Pizarro, który pojawił się na boisku kilka minut wcześniej, jednak jego strzał minimalnie minął słupek bramki.

Pięć minut później Pizarro był już bezbłędny. Po doskonałym dograniu Muellera, Peruwiańczyk lekko przerzucił piłkę nad interweniującym bramkarzem, a ta trafiła do siatki. Po stracie czwartej bramki piłkarze Munster, rzucili się do odrabiania strat, jednak każdy kolejny ich atak kończyli najpóźniej obrońcy Bayernu.

W 89 minucie Jerome Boateng zagrał ręką w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Krohne. Natomiast Lewandowski miał swoją najlepsza szansę w tym meczu niecałe 2 minuty później, gdy to sam podszedł do "jedenastki" podyktowanej za faul Heitmeiera, który dodatkowo z czerwoną kartką opuścił boisko. "Lewy" uderzył fatalnie i bramkarz zatrzymał strzał Polaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24