Atletico pokonało Real w drugim meczu i zdobyło Superpuchar Hiszpanii

Jakub Seweryn
Podopieczni Diego Simeone sięgnęli po Superpuchar Hiszpanii! Po remisie 1:1 w pierwszym meczu, tym razem Atletico minimalnie pokonało Real w derbach Madrytu. Zwycięskiego gola strzelił na początku spotkania Mario Mandżukić.

Po remisie w pierwszym spotkaniu na Santiago Bernabeu 1:1 (gole Jamesa i Raula Garcii), przed rewanżem to Atletico było minimalnym faworytem tej konfrontacji. Na niekorzyść Realu przemawiał nie tylko wynik wtorkowego pojedynku, ale też kwestie personalne. W kadrze na ten mecz nie znaleźli się chcący odejść z klubu Sami Khedira oraz Angel Di Maria, a z powodu kłopotów zdrowotnych tylko na ławce rezerwowych zasiadł Cristiano Ronaldo. W jego miejsce na murawie pojawił się za to James Rodriguez, który miał godnie zastąpić portugalskiego gwiazdora.

Atletico od pierwszych sekund zaatakowało Real wysokim i agresywnym pressingiem i nie minęły dwie minuty, a mistrzowie Hiszpanii wyszli na prowadzenie, gdy po zgraniu piłki głową przez Griezmanna bardzo precyzyjny i kąśliwy strzał oddał Mario Mandżukić, który zaskoczył tym Ikera Casillasa.

Od tego momentu Real nie musiał walczyć tylko o bramkę na wagę zwycięstwa w dwumeczu, ale przede wszystkim o wyrównanie stanu dwumeczu. Królewscy bez Ronaldo jednak nie przekonywali w ataku pozycyjnym, ale mimo to stworzyli sobie kilka dobrych okazji do doprowadzenia do remisu. Miał je przede wszystkim James Rodriguez, któremu jednak aż trzykrotnie zabrakło precyzji, aby pokonać Miguela Moyę. Atletico odpowiadało przede wszystkim dzięki stałym fragmentom gry, po których pudłowali Raul Garcia oraz Miranda. Do przerwy więc Los Colchoneros prowadzili z lokalnym rywalem 1:0, ale już od 25. minuty spotkania musieli sobie radzić bez trenera Diego Simeone, który po polemice z arbitrem technicznym został odesłany na trybuny.

Po przerwie na boisko został wprowadzony Cristiano Ronaldo, który zmienił Toniego Kroosa, ale to nie pomogło Realowi, który miał problemy ze stworzeniem jakiejkolwiek sytuacji strzeleckiej w drugiej połowie. Zdecydowanie więcej było żółtych kartek, których sędzia Fernandez Borbalan po wznowieniu gry pokazał aż sześć.

Okazje do zmiany wyniku miało przede wszystkim konsekwentnie dążące do swojego celu Atletico. Już w 49. minucie w poprzeczkę trafił Raul Garcia, który kilka minut później uderzeniem z dystansu pomylił się naprawdę nieznacznie. Nie minęło kolejne kilkanaście minut, a w ciągu 60 sekund Los Colchoneros dwukrotnie mogli podwyższyć swoją przewagę. Najpierw strzał z dystansu Koke poszybował tuż nad poprzeczką bramki Casillasa, a chwilę potem bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał Antoine Griezmann.

Real przez pełne 45 minut po przerwie nie stworzył sobie ani jednej okazji do wyrównania stanu gry, a w dodatku kończył to spotkanie w dziesiątkę po czerwonej kartce (za dwie żółte) dla Luki Modricia. Nic więc dziwnego, że Atletico bez większego trudu dowiozło korzystne 1:0 do ostatniego gwizdka Fernandeza Borbalana i zdobyło Superpuchar Hiszpanii. Nie będzie sześciu tytułów dla Królewskich w jednym sezonie, bo podopieczni Carlo Ancelottiego notują potknięcie już na drugiej próbie. Atletico z kolei pokazuje, że będzie się liczyć także i w tym sezonie, co sprawia, że nowy sezon La Liga zapowiada się pasjonująco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24