To miała być piękna historia polskiego piłkarza, który podbił gorące boiska Primera Division. Rzeczywistość nie okazała się być łaskawa dla Bartłomieja Pawłowskiego, któremu nie udało się "przedrzeć" do pierwszego składu Malagi. 21-latek latem opuścił Widzew Łódź i do hiszpańskiego klubu został wypożyczony na rok z opcją pierwokupu, a cała operacja miała kosztować 1,1 mln euro. Teraz wszystko wskazuje jednak na to, że niespełna po sześciu miesiącach przygoda naszego rodaka w szeregach ekipy z Estadio La Rosaleda dobiegnie końca.
Pawłowskiemu nie pomogła szybka nauka języka hiszpańskiego. Nie pomogła też wspaniała bramką jaką zdobył w meczu przeciwko Valladolid, którą zachwycał się cały świat.
Powodem wystawienia Pawłowskiego na listę transferową jest fakt, że trener Malagi, Bernd Schuster nie widzi Polaka w podstawowym składzie swojej drużyny. Łącznie na boiskach Primera Division Pawłowski przebywał przez zaledwie 168 minut, a ostatnio brakuje dla niego miejsca nawet w szerokiej kadrze meczowej.
Nie wiadomo jak dalej potoczą się losy Pawłowskiego. Istnieje prawdopodobieństwo, że skrzydłowy mógłby zasilić zespół mistrza Polski, gdyż to właśnie Legia przegrała z Malagą walkę o pozyskanie piłkarza. Na chwilę obecną trudno jednoznacznie stwierdzić, kto może stać się jego przyszłym pracodawcą.
Zimowe transfery 2013/2014 - najbardziej łakome kąski na rynku [GALERIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
