Pierwszą sytuację na zdobycie bramki w tym meczu piłkarze Jaroty stworzyli sobie w czwartej minucie. Piłkę w pole karne z rzutu wolnego wrzucił Krzysztof Czabański. Najwyżej wyskoczył Jędrzej Ludwiczak, który oddał strzał głową. Jednak był on niecelny, bo przeleciał nad bramką. Chwilę później uderzenie Damiana Pawlaka kapitalnie obronił bramkarz Ruchu Zdzieszowice. W 35. minucie piłkę w pole karne wrzucił Igor Skowron. W kierunku bramki uderzył ją Michał Grobelny, ale jego strzał był niecelny.
W pierwszej połowie na listę strzelców mogli się jeszcze wpisać: Krzysztof Czabański, Łukasz Białożyt czy Igor Skowron. Jednak nie potrafili oni skierować piłki do bramki rywali.
W drugiej części spotkania piłkarze Jaroty pierwszą sytuację stworzyli sobie dopiero w 57. minucie. Wtedy w pole karne piłkę wrzucił Łukasz Białożyt, ale futbolówkę bez problemu złapał Tomasz Kasprzik (brat Grzegorza Kasprzika, byłego bramkarza Lecha Poznań). Chwilę później na bramkę rywali uderzał Sebastian Kamiński, ale piłka po jego strzale przeleciała obok bramki. W drugiej połowie do siatki mógł trafić jeszcze Karol Danielak, ale piłka przeleciała nad bramką.
Jarota Jarocin - Ruch Zdzieszowice 0:0
Jarota Hotel: Brzostowski - Skowron, Ludwiczak, Garbarek, Śliwa, Grobelny, Czabański (64' Kosiński), Danielak (74. Cierniewski), Białożyt I, Kamiński (72. Owczarek), Pawlak I.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?