'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (2. kolejka)

Jakub Seweryn
W meczu Legii Warszawa z Podbeskidziem nie obyło się bez sędziowskich kontrowersji
W meczu Legii Warszawa z Podbeskidziem nie obyło się bez sędziowskich kontrowersji Grzegorz Jakubowski / Polska Press
Przedstawiamy bezbłędną tabelę po drugiej kolejce Ekstraklasy, która była raczej szczęśliwa dla polskich arbitrów, którzy choć nie ustrzegli się błędów, to nie wypaczyli nimi żadnego z weekendowych wyników.

Najpierw warto zapoznać się z zasadami tworzenia ‘bezbłędnej tabeli’.

Mecze 2. kolejki Ekstraklasy

Mecze, których wyniki nie zostały zweryfikowane:

Ruch Chorzów – Piast Gliwice 2:0 (Tomasz Kwiatkowski)
Jagiellonia Białystok – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:0 (Tomasz Musiał)

W obu meczach obyło się bez poważniejszych kontrowersji.

Tomasz Kwiatkowski i Tomasz Musiał (obaj 10 pkt) – bezbłędne mecze.

Cracovia – Wisła Kraków 1:1 (Krzysztof Jakubik)

Derby Krakowa były tym razem wyjątkowo spokojne. Na stadionie Cracovii doczekaliśmy się tylko jednej kontrowersji. Gdyby Polczak faulował w polu karnym Boguskiego, Wiśle należałby się rzut karny, a rywalowi czerwona kartka. Jak jednak dobrze widać, faulu w tej sytuacji nie było – Boguski przewracał się jeszcze przed kontaktem z rywalem. Dobra decyzja sędziego, a niełatwa.

Krzysztof Jakubik (10 pkt) – bezbłędny mecz

Kontrowersje 2. kolejki Ekstraklasy

Zagłębie Lubin – Korona Kielce 0:2 (Paweł Gil)

Przed rzutem wolnym dla Korony, który zakończył się golem na 1:0 dla kielczan, lubinianie domagali się odgwizdania niebezpiecznego zagrania Michała Przybyły. W tym przypadku jednak Łukasz Piątek wykonał interwencję, na którą ów Przybyła nie miał żadnego wpływu. Dopiero już po fakcie pomocnik Zagłębia poczuł to, że rywal go lekko zahaczył, dlatego też nie trzeba było w tej sytuacji przerywać gry. Gdyby na przykład Piątek musiał cofnąć głowę z powodu tego zagrania, to należałoby odgwizdać przewinienie, ale tak naprawdę nie miało ono znaczenia dla skuteczności wybicia piłki przez byłego gracza Polonii. Co do zagrania ręką w tej samej sytuacji jednego z zawodników Zagłębia, to nie ma wątpliwości, że sędzia podjął dobrą decyzję.

Paweł Gil (10 pkt) – bezbłędny mecz

Pogoń Szczecin – Śląsk Wrocław 1:1 (Szymon Marciniak)

W Szczecinie sędzia Marciniak miał tak naprawdę ‘pół’ kontrowersji, bo ciężko takową nazwać nieuznaną bramkę Flavio Paixao z wyraźnego spalonego czy też zagranie ręką Adama Kokoszki. Obrońca Śląska, blokując strzał Zwolińskiego, ma rękę tak blisko ciała, jak tylko się da i nie powiększa ona w żaden sposób obrysu ciała. Nie ma mowy o jedenastce.

Szymon Marciniak (10 pkt) – bezbłędny mecz

Kontrowersje 2. kolejki Ekstraklasy

Górnik Łęczna – Górnik Zabrze 2:1 (Paweł Raczkowski)

Sędzia Raczkowski miał trudny mecz w Łęcznej, ale z asystentami spisał się bez zarzutu. Łukasz Mierzejewski w stu procentach zasłużył na czerwoną kartkę za uderzenie głową rywala, a Rafał Kosznik na drugą żółtą kartkę za wyraźne prowokowanie przeciwnika. Tak samo nie można się przyczepić do trzech anulowanych bramek – jednej dla gospodarzy i dwóch dla gości. We wszystkich przypadkach spalone były dość wyraźne.

Paweł Raczkowski (10 pkt) – bezbłędny mecz

Kontrowersje z 2. kolejki Ekstraklasy

Lech Poznań – Lechia Gdańsk 2:1 (Daniel Stefański)

Poznański szlagier w sobotę był prowadzony przez Daniela Stefańskiego. Sędzia z Bydgoszczy nie pomylił się, gdy w drugiej połowie Janicki starł się w polu karnym z Robakiem. W tej sytuacji zawodnik Lechii nie przekroczył przepisów w walce z napastnikiem rywala.

Co innego, jeśli chodzi o sytuację z końcówki meczu, gdy Grzegorz Kuświk powinien wylecieć z boiska za swoje zachowanie względem Barry’ego Douglasa. Napastnik Lechii bardzo brzydko potraktował bez piłki Szkota, za co należała mu się czerwona kartka. Problem w tym, że nie było to łatwo dostrzec trójce sędziowskiej, że Kuświk z premedytacją uderzył Szkota, dlatego też uznajemy to za mniejszy błąd, który zresztą i tak nie wpłynął na wynik pojedynku. Lech grałby w przewadze tylko kilka minut, a i tak w końcówce strzelił zwycięskiego gola.

Daniel Stefański (8 pkt) – mniejszy błąd

Zweryfikowane wyniki:

Legia Warszawa – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (Bartosz Frankowski) -> 5:1

Oprócz pięciu goli, na Łazienkowskiej działo się sporo jeśli chodzi o sporne sytuacje pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Sędzia Bartosz Frankowski dość poważnie się pomylił, nie dyktując rzutu karnego po tym, jak przy stanie 1:0 Jakub Rzeźniczak faulował w polu karnym Roberta Demjana. Napastnik Podbeskidzia miał okazję dojść do dośrodkowania, a uniemożliwiła mu to tylko nieprzepisowa interwencja rywala. To powinien być rzut karny dla przeciwnika, ale choć Górale mieliby szanse na doprowadzenie do wyrównania, to nie żartujmy – przy ostatecznym wyniku 5:0 nie można nazwać tego wypaczeniem wyniku pojedynku.

Kontrowersje 2. kolejki Ekstraklasy

Sędzia Frankowski podjął za to dobrą decyzję w starciu Pazdana z Demjanem w polu karnym tuż przed bramką Legii na 2:0. Obrońca Legii nie faulował swojego rywala. Tuż przed przerwą jeszcze Sokołowski bardzo ostro potraktował Bereszyńskiego. Arbiter zdecydował się na żółtą kartkę, no i z tej decyzji się wybroni, bo w ostatnim momencie zawodnik TSP ugiął nogę i nie zaatakował przeciwnika wyprostowaną kończyną. Z drugiej strony wydaje się, że sędzia wybroniłby się także z kartki czerwonej, bo wejście było agresywne i niebezpieczne. Przy nieuznanych golach Janicia i jednego z legionistów trudno polemizować z decyzją sędziego o spalonym.

Bartosz Frankowski (5 pkt) – poważny błąd

Oto nasza ‘bezbłędna tabela’ po 1. kolejce Ekstraklasy:

Bezbłędna tabela po 2. kolejce Ekstraklasy

Wisła Kraków i Górnik Zabrze zostały ukarane przez Komisję Licencyjną odjęciem jednego punktu

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘punkty u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘punkty w TME’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli T-Mobile Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny

Ranking sędziów:

Bezbłędna tabela po 2. kolejce Ekstraklasy

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.

Obserwuj

@KubaSeweryn

Więcej o EKSTRAKLASIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24