Krzysztof Kapuściński, który jeszcze niedawno świętował największe sukcesy w 70-letniej historii klubu, zrezygnował z prowadzenia pierwszego zespołu z powodu słabych wyników. Jego podopieczni w II lidze zdobyli do tej pory tylko 11 punktów i zajmują ostatnie miejsce. W dwóch ostatnich spotkaniach drużynę prowadził dotychczasowy asystent Jarosław Piskorz. Teraz wszystko ma być po staremu.
Co ciekawe, do tej pory zarząd Błękitnych nie otrzymał żadnej rezygnacji od Kapuścińskiego. - Trener Krzysztof Kapuściński nie złożył rezygnacji na ręce zarządu Błękitnych Stargard - zauważa Jarosław Hajduk, wiceprezes klubu. - W związku z tym jest dalej pierwszym trenerem. Będzie próbował poukładać to wszystko na te ostatnie trzy mecze w tym roku - zakończył.
Błękitni po sobotniej porażce z Gryfem Wejherowo spadli na ostatnie miejsce w II lidze. Jeśli sytuacja się nie poprawi, to stargardzianie prawdopodobnie w przyszłym roku będą do samego końca walczyć tylko o utrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?