Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogusław Kaczmarek: Lechia dziękuje Wiśniewskiemu? To ostatni Mohikanin...

Jacek Czaplewski
Bogusław Kaczmarek
Bogusław Kaczmarek Piotr Jarmułowicz
Trener Lechii Gdańsk Thomas von Heesen nie widzi miejsca w zespole dla Piotra Wiśniewskiego. W zimowym okienku pozwoli mu odejść. - Uważam, że to jeden z lepiej wyszkolonych technicznie zawodników w całej lidze - dziwi się decyzji Heesena były trener Lechii, Bogusław Kaczmarek.

Piotr Wiśniewski z Lechii ma szukać sobie nowego klubu. Dziwi to pana?
Nie znam niestety motywów decyzji, a czymś musiała być ona podyktowana. Dla mnie Wiśniewski ma doświadczenie i umiejętności na Ekstraklasę. Poza tym jest ostatnim Mohikaninem w klubie. Żaden inny piłkarz z obecnej kadry nie miał takiego wpływu na historię Lechii, na tworzenie jej tożsamości, jak właśnie on. Mam nadzieję, że trener Thomas von Heesen rozumie, co to znaczy dla kibica.

Z drugiej strony czas dla Wiśniewskiego płynie nieubłaganie. Skończył 33 lata. Prędzej czy później pewnie i tak by go pożegnano, skoro kontrakt obowiązuje tylko do czerwca przyszłego roku.
To wszystko prawda. Proszę jednak pamiętać, o kim mówimy. Jedenaście lat w Lechii… Uważam, że to jeden z lepiej wyszkolonych technicznie zawodników w całej lidze. Jego potencjał nie został wykorzystany. Gdyby nie kontuzje, gdyby niepróbowanie na pozycji „osiem” lub defensywnego pomocnika, gdyby wreszcie większa wiara w siebie – Wiśniewski osiągnąłby w piłce znacznie więcej.

W tym momencie sportowo Wiśniewski odbiega od wymagań Ekstraklasy?
Absolutnie nie. Mógłby grać w każdym zespole, nawet w Legii Warszawa. Nie we wszystkim meczach, nie w pełnym wymiarze czasowym, ale jednak tak. Nie sądzę, że jest gorszy od Stojana Vranjesa, którego Lechia sprzedała do Legii. Więcej powiem, ma od niego większe umiejętności. Gdybym był teraz trenerem gdzieś w Ekstraklasie lub pierwszej lidze i potrzebował kogoś do rozegrania, to chętnie sięgnąłbym właśnie po Wiśniewskiego.

Miał pan z Wiśniewskim kiedyś problemy wychowawcze?
Konflikty są wpisane w życie szatni. Trzeba je umieć szybko i bezboleśnie wygaszać. Ja nie przypominam sobie, żebym z Piotrkiem miał jakieś kłopoty. Być może dlatego, że w alarmowych sytuacjach, kiedy zaświecała mi się w głowie czerwona lampka, od razu doprowadzałem go do porządku.

W 2012 roku Wiśniewski powiedział: W Polsce nie interesuje mnie gra dla innego klubu niż Lechia. W niej chcę skończyć karierę.
No to teraz przyjdzie mu zweryfikować swoje postanowienia.

Jeszcze jedna informacja dziś wypłynęła z Lechii. Jej bramkarz Mateusz Bąk po dwóch tygodniach niepewności dostał od klubu oficjalnie pismo, że został przeniesiony do rezerw.
Dziwne. Bąk to jeden z głównych architektów czwartego miejsca w sezonie 2013/14. W kilku meczach bronił wtedy fantastycznie. Szkoda go. W przypadku ludzi zarządzających Lechią brakuje mi zdrowego balansu między tym, co rodzime, a co przychodzi z zewnątrz. Piłkarzom związanym z klubem podziękowano, zaś nowi niewiele do niego wnieśli. Tabela nie kłamie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24