Bohaterem Jakub Wrąbel. Kolację stawia Daniel Tanżyna. Widzew uratował pozycję lidera

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Piłka nożna. Fantastyczne widowisko obejrzeli kibice Widzewa, którzy wybrali się na mecz lidera z wiceliderem tabeli pierwszej ligi. Widzew szczęśliwie zachował pozycję lidera.

Już pierwsza akcja pokazała, że goście nie przyjechali do Łodzi po to, by się bronić. W 15 sekundzie w sytuacji sam na sam znalazł się Maxime Dominguez, ale świetnie instynktownie obronił Jakub Wrąbel. Po 10 minutach aktywny Mattia Montini zepsuł dobrą akcję, zamiast podawać strzelił obok bramki.

Obie strony atakowały, ale groźniejsze były akcje Miedzi. I goście zdobyli prowadzenie w 23 minucie. Po podaniu Kamila Zapolnika do piłki wystartowali Patryk Makuch i Tomasz Dejewski. Szybciej do piłki dotarł legniczanin, zgrał sobie głową i pobiegł sam na bramkę Widzewa. Pokonał Jakuba Wrąbla strzałem tuż obok nogi bramkarza Widzewa.

Cztery minuty później posypała się taktyka Widzewa, bo kontuzji doznał Mattia Montini i musiał opuścić boisko. Zastąpił go Bartosz Guzdek. Nowy napastnik łodzian zagroził bramce gości, ale bramkarz Miedzi Paweł Lenarcik (pozyskany z GKS Bełchatów) wyrastał na bohatera meczu. W 40 minucie obronił strzał z bliska dobrze grającego Dominika Kuna. Ale na szczęście dla Widzewa i Paweł Lenarcik popełnił w końcu błąd. W 43 minucie po wrzutce z rogu bramkarz Miedzi wyszedł do piłki, ale jej nie sięgnął. Piłka spadła pod nogi Daniela Tanżyny, który dobrze ustawiony, bez zamachu wepchnął piłkę do siatki. Tak padła wyrównująca bramka w tym ciekawym meczu.

Jeszcze przed przerwą Patryk Makuch mógł strzelił drugą bramkę dla Miedzi, ale po rykoszecie piłka o centymetry minęła bramkę Widzewa. Emocje były także po przerwie. Żółtą kartką ukarany nawet został trener Miedzi, mistrz Europy juniorów z 2001 roku, były piłkarz ŁKS i reprezentacji Polski Wojciech Łobodziński.

W 67 minucie ze wstydu powinien spalić się Bartosz Guzdek. Najlepszy strzelec Widzewa to jednak nie jest Marek Koniarek. Po akcji lewą stroną Fabio Nunes wyłożył piłkę jak na tacy, Bartosz Guzdek nie trafił z 10 metrów do pustej bramki. Ta okazja będzie się śnić po nocach. Na szczęście nieskutecznie grali też rywale. W 74 minucie po kapitalnej akcji gości w poprzeczkę po strzale głową trafił Damian Tront.

W końcówce drugą żółtą (za faul) i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Daniel Tanżyna. Chwilę później Kamil Zapolnik strzelał groźnie głową, Jakub Wrąbel świetnie obronił.

Nie ustawał doping kibiców, ale Miedź atakowała, a Widzew bronił się całą drużyną. Żółtą kartką ukarany został mocno przeżywający mecz trener łodzian Janusz Niedźwiedź, a cudów w bramce Widzewa dokonywał Jakub Wrąbel. Dwukrotnie obronił strzały rezerwowego Szymona Matuszka. Gdyby nie łódzki bramkarz, Widzew straciłby pozycję lidera, bo Miedź była bliżej zwycięstwa.

Widzew Łódź – Miedź Legnica 1:1 (1:1)
Bramki:
0:1 - Patryk Makuch (23)
1:1 - Daniel Tanżyna (43)
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Tanżyna - Mijusković, Lehaire.
Czerwona kartka: Daniel Tanżyna (87. minuta, Widzew, za drugą żółtą).
Widzów: 17.058.
Widzew: Jakub Wrąbel - Patryk Stępiński, Tomasz Dejewski, Daniel Tanżyna - Paweł Zieliński, Marek Hanousek, Dominik Kun, Karol Danielak (89, Przemysław Kita), Radosław Gołębiowski (46, Mateusz Michalski), Fabio Nunes (77, Patryk Mucha) - Mattia Montini (28, Bartosz Guzdek). Trener: Janusz Niedźwiedź.
Miedź: Paweł Lenarcik - Carlos Julio Martínez, Nemanja Mijusković, Jon Aurtenetxe, Jurich Carolina - Maciej Śliwa, Maxime Dominguez, Damian Tront, Mehdi Lehaire (69, Szymon Matuszek), Kamil Zapolnik - Patryk Makuch. Trener: Wojciech Łobodziński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bohaterem Jakub Wrąbel. Kolację stawia Daniel Tanżyna. Widzew uratował pozycję lidera - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24