Bosacki nie zagra już w barwach Lecha

Grzegorz Szkiłądź/Bulgarska.pl
Legenda Kolejorza odchodzi z klubu. To, o czym mówiło się od jakiegoś czasu, stało się faktem. Lech Poznań nie przedłuży kontraktu z 35-letnim kapitanem zespołu, Bartoszem Bosackim.

Bartosz Bosacki po powrocie z urlopu został zaproszony na spotkanie z Jackiem Rutkowskim. Od najważniejszego człowieka w Lechu usłyszał, że wygasający 30 czerwca kontrakt nie zostanie przedłużony - informuje "Przegląd Sportowy".

- To oczywiście prawo właściciela, musiałem się liczyć z taką decyzją. Ale mam zastrzeżenia do formy rozstania. Gdybym został poinformowany wcześniej, to mógłbym normalnie pożegnać się z kibicami. Wielka szkoda, że władze Kolejorza nie stworzyły mi takiej okazji. W Lechu zostawiłem wiele zdrowia i serca, nigdy się nie oszczędzałem, bo jest to dla mnie szczególny klub, zawsze najważniejszy - cytuje doświadczonego stopera dziennik.

Bosacki jest rodowitym poznaniakiem. Z Lechem zdobywał mistrzostwo Polski i dwa razy krajowy puchar. Jako piłkarz Kolejorza grał na mundialu w 2006 roku i strzelił tam dwa gole, jedyne jakie udało się wówczas zdobyć biało-czerwonym.

- Jest mi bardzo przykro z powodu rozstania, ale staram się jakoś to wszystko poukładać. Słońce nadal wschodzi, ziemia nadal się kręci, choć trudno się przyzwyczaić do myśli, że już nie będzie mnie w Lechu. A przecież już kilka tygodni temu przystałem na zaproponowane warunki nowej umowy, lecz odzewu nie było - powiedział na łamach "PS".

Po zakończeniu nieudanego dla Lecha sezonu zapytaliśmy Internautów portalu NaszeMiasto.pl, kto najbardziej zawiódł w szeregach Kolejorza. Kapitan zajął w głosowaniu drugie miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24