Brazylia – Meksyk LIVE! Rewanż za Igrzyska w Londynie na wagę zwycięstwa w grupie

Jakub Seweryn
Mundial ledwo się rozpoczął, a my już wchodzimy w drugą kolejkę fazy grupowej tego turnieju. Co więcej, zaczynamy ją z wysokiego ‘C’, bo od spotkania zwycięskich w pierwszych meczach zespołów Brazylii i Meksyku. Na Castelao Arena w Fortalezie obie drużyny zmierzą się w bezpośrednim pojedynku, którego zwycięzca praktycznie zapewni sobie pierwsze miejsce w grupie.

Zarówno Canarinhos, jak i El Tri rozpoczęli ten turniej od zwycięstwa, ale obu drużynom przyszło ono w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Gospodarze w meczu otwarcia pokonali Chorwację 3:1, ale kto wie, czy nie straciliby punktów, gdyby nie karny z kapelusza, jaki Neymar i spółka otrzymali od japońskiego arbitra, Yuichiego Nishimury. W meczu Meksyku z Kamerunem nie lepiej spisał się Kolumbijczyk Wilmer Roldan, ale ten z kolei gwizdał zdecydowanie na niekorzyść popularnych Azteków, którzy i tak ostatecznie zdobyli trzy punkty. Meksykanie zwyciężyli 1:0 po trafieniu Oribe Peralty, ale powinni wygrać zdecydowanie wyżej, jako że w pierwszej połowie kolumbijski arbiter odebrał im dwie prawidłowo zdobyte bramki.

Zwycięzca wtorkowego pojedynku będzie z dorobkiem sześciu punktów już na 99% pewny nie tylko awansu do fazy pucharowej, ale też zwycięstwa w całej grupie A. Wygranym tylko układ bardzo niekorzystnych wyników pozostałych do rozegraniach trzech spotkań tej grupy mogłoby to zmienić. Jednakże, Brazylijczycy z Neymarem na czele mają jeszcze dodatkową motywację w postaci rewanżu za finał Igrzysk Olimpijskich w Londynie, gdzie Canarinhos ulegli właśnie Meksykowi 1:2. W tym spotkaniu zresztą wystąpili także tacy piłkarze, jak Hulk, Marcelo, Thiago Silva czy Oscar, a w Meksyku Hector Herrera oraz absolutny bohater spotkania i zdobywca dwóch goli na wagę olimpijskiego złota - Oribe Peralta. Nie ma co ukrywać, że w Brazylijczykach wciąż tkwi pewna zadra związana z tym meczem, która jednak na pewno zmniejszyła się po tym, jak zespół z Kraju Kawy pokonał El Tri 2:0 przed rokiem w Pucharze Konfederacji. Bramki w tym spotkaniu zdobyli Neymar oraz Jo i, co ciekawe, odbyło się ono również w Fortalezie.

Wracając już do samego Mundialu, w obu spotkaniach pierwszej kolejki bardzo dobrze wypadli liderzy zwycięskich zespołów. W ekipie brazylijskiej kluczowym piłkarzem był na pewno Neymar, który najpierw indywidualną akcją doprowadził do wyrównania, gdy Brazylijczykom mecz z Chorwacją się zupełnie nie układał, a następnie wykorzystał rzut karny na wagę ostatecznego zwycięstwa. Nie da się ukryć, że bez gwiazdora Barcelony i dzielnie wspierającego go Oscara Brazylia tego meczu by na pewno nie wygrała, gdyż w zespole Luiza Felipe Scolariego było tego dnia zdecydowanie zbyt dużo słabych punktów. W reprezentacji Meksyku błyszczał za to Giovani dos Santos. Gwiazdor hiszpańskiego Villarreal nie tylko decydował o większości akcji ofensywnych swojego zespołu, nie tylko brał udział w decydującej o wyniku akcji bramkowej, ale też powinien mieć na swoim koncie dwa gole, które odebrał mu arbiter.

Pojedynek Neymara z Dos Santosem, czyli obecnego piłkarza Barcelony z jej wychowankiem, zapowiada się bardzo ciekawie, ale pierwszego z tych zawodników dotyczy jeszcze inny ‘smaczek’ związany z nadchodzącymi spotkaniami. 22-latek jeszcze w pierwszej połowie meczu z Chorwacją obejrzał żółtą kartkę za faul na Luce Modriciu. Kolejna napomnienie w tym turnieju będzie oznaczało jednomeczową pauzę lidera Canarinhos, czego w Kraju Kawy kibice i dziennikarze niezwykle się boją, głównie ze względu na niespokojny charakter piłkarza. Sam Neymar jest spokojny i nie zamierza się oszczędzać w kolejnych meczach, niemniej jednak w Brazylii mają nadzieję, że w przypadku zwycięstwa nad Meksykiem ten utalentowany napastnik będzie mógł się wyczyścić przed fazą pucharową i pauzować w ostatnim spotkaniu fazy grupowej z Kamerunem.

Innym problemem gospodarzy Mundialu jest kontuzja Hulka, który w meczu z Chorwacją zszedł z boiska z pozornie lekkim urazem, który jednak uniemożliwił mu niemal wszystkie treningi przed kolejnym pojedynkiem. Jego występ przeciwko Meksykowi stoi pod znakiem zapytania. W przypadku niedyspozycji napastnika Zenita Sankt Petersburg największe szanse na grę mają Ramires oraz Bernard. Szkoleniowiec Meksykanów, Miguel Herrera, nie ma za to żadnych problemów i powinien desygnować tę samą jedenastkę, co w bardzo dobrze rozegranym pojedynku z Kamerunem.

Czy gospodarze Mundialu rozwieją wątpliwości po nieprzekonującym zwycięstwie z Chorwacją? A może się one tylko skumulują wobec bardzo dobrej gry Meksykan i to El Tri będą bliżej awansu do kolejnej rundy? Początek spotkania o godzinie 21.

Fortaleza, 17 czerwca, godzina 21:00

Grupa A
Brazylia – Meksyk
Sędzia: Cuneyt Cakir (Turcja)

Przypuszczalne składy:

Brazylia: Julio Cesar – Dani Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo – Luiz Gustavo, Paulinho – Hulk (Ramires), Oscar, Neymar – Fred.

Meksyk: Guillermo Ochoa – Paul Aguilar, Rafael Marquez, Francisco Rodriguez, Hector Moreno, Miguel Layun – Hector Herrera, Jose Vazquez, Andres Guardado – Giovani dos Santos, Oribe Peralta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24