Chelsea Londyn może wkrótce wyprowadzić się na sześć lat ze Stamford Bridge. Media: Przebudowa czy budowa nowego stadionu?

Plany przebudowy stadionu były brane na poważnie w klubie z zachodniego Londynu jeszcze przed erą Todda Boehly'ego. Roman Abramowicz swego czasu miał planować taką inwestycję, lecz nigdy ona nie doszła do skutku. Według "The Sun" temat nowego stadionu powrócił, lecz... włodarze nie mogą się zdecydować w jednej kwestii. Rozbudowa obecnego czy budowa zupełnie nowego obiektu? Wszyscy ci co byli pod stadionem Chelsea wiedzą, że ewentualna rozbudowa byłaby bardzo trudna do wykonania. Wymagałby ona całkowitego wyburzenia terenów wokół obiektu.

Pierwotnie jak donosi brytyjska prasa plan modernizacji obiektu miał przypominać coś na wzór Anfield Road w Liverpoolu. Jednak z uwagi na uwarunkowania wokół stadionu byłoby to bardzo ciężkie do wykonania i prawdopodobnie nawet nie wchodzi taka opcja w grę. No to jaka opcja jest najbardziej odpowiednia?

Aktualna pojemność stadionu to dokładnie 40 341 miejsc. Włodarze Chelsea będą chcieli powiększyć obiekt do nawet 60 tysięcy krzesełek. Oczywiście byłaby to bardzo kosztowna inwestycja. Sam grunt w pobliżu Stamford Bridge jest warty aż 500 milionów funtów.

Sprawa stadionu nie będzie jednak wcale taka łatwa. Na ewentualną przeprowadzkę i rozpoczęcie prac modernistycznych musi wyrazić zgodę Chelsea Pitch Owners (CPO). To jest potężna grupa fanów licząca ponad 14 000 członków. W 1993 roku wspólnie zrzeszyli się, aby czuwać nad gruntami stadionowymi i chronić je przed deweloperami. Przewodniczący zarządu CPO, Chris Isitt jednak wydaję się, że nie będzie miał nic przeciwko, gdyż swego czasu uznał, że taka inwestycja jest możliwa do zrealizowania. Warto też zaznaczyć, że musi on mieć poparcie 75 procent członków grupy.

- Po zatwierdzeniu wniosku szacunkowy czas potrzebny na rozbiórkę i odbudowę waha się od czterech do nawet siedmiu lat, podczas których klub musiałby przenieść się na inny stadion

- powiedział przewodniczący cytowany przez Daily Mail (cyt. Stadiony.net).

Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem wszelacy eksperci rokują zakończenie wszystkich prac związanych ze stadionem na 2030 rok. Przedstawiają taki scenariusz jako "wielce optymistyczny". W tym czasie Chelsea musiałaby się przeprowadzić na inny obiekt w Londynie. Bardzo prawdopodobna jest opcja z Wembley Stadium, czyli jednym z największych aren w stolicy Anglii. W grę też wchodzą mniejsze stadiony np. Creven Cottege oraz Twickenham.