Chrobry - Bytovia LIVE! Zwycięstwo albo rewolucja. Goście grają mecz ostatniej szansy

Łukasz Boyke/Dziennik Bałtycki
Przedstawiciele sponsora Bytovii postawili przed zespołem Pawła Janasa ultimatum
Przedstawiciele sponsora Bytovii postawili przed zespołem Pawła Janasa ultimatum Artur Szczepański
Przed sobotnim meczem w Głogowie na piłkarzy z Bytowa padł blady strach. Powód? Ostatnich wyników, a raczej ich brak dość mają już nie tylko kibice, ale także przedstawiciele tytularnego sponsora, czyli firmy Drutex.

Postawione przez Rafała Gierszewskiego ultimatum wydaje się być zrozumiałe. Jeśli piłkarze beniaminka z Bytowa nie wygrają sobotniego spotkania, w zespole dojdzie do rewolucji.

- Nasza aktualna sytuacja w tabeli nie jest zadowalająca - twierdzi Rafał Gierszewski. - Obecnie jesteśmy przed bardzo ważnym meczem ze względu na to co się wydarzyło podczas ostatnich trzech spotkań. Teraz gramy z rywalem, który jest o jedno oczko wyżej w tabeli od nas. Ten mecz musi być wygrany. Ja sobie nie wyobrażam, żeby było inaczej. Inny schemat nie wchodzi w grę. Żeby było lepiej, na pewno coś będzie musiało się zmienić.

Po 22 kolejkach spotkań Drutex-Bytovia zajmuje 15-barażowe miejsce w tabeli z dorobkiem 22 punktów. Dla klubowych działaczy i samych piłkarzy Drutex-Bytovii ostatni pojedynek z liderem pierwszoligowego zestawienia miał być już tym na przełamanie. Tymczasem po spotkaniu z Zagłębiem Lubin czarno-biało-czerwoni zeszli z boiska z opuszczonymi głowami. Drużyna Pawła Janasa przegrała bowiem 0:2 i straciła kolejne punkty. Jeśli drużyna szybko nie zabierze się za odrabianie strat, spadnie do II ligi. To jednak czarny scenariusz, którego nie dopuszczają przedstawiciele tytularnego sponsora drużyny.

- Musimy zrobić wszystko, żeby ten zespół wyglądał inaczej i by zajmował wyższe miejsce w tabeli – podkreśla Gierszewski. - Mam nadzieję, że w sobotę o 20.00 wszyscy będziemy mieli dużo lepsze humory niż teraz.

W drużynie gospodarzy także pełna mobilizacja. Beniaminek z Dolnego Ślaska ostatni raz wygrał 8 listopada pokonując Widzew Łódź 3:2. Chrobry w trzech wiosennych meczach zdobył tylko jeden punkt, a przed tygodniem przegrał w Suwałkach bardzo ważne starcie z Wigrami 0:1. - Nie ma co się oszukiwać, ostatni mecz w Suwałkach był słaby w naszym wykonaniu. Koncentrujemy się na Bytovii. To spotkanie o sześć punktów. Mam nadzieję, że będzie fajne dla kibiców i zakończone happy endem dla nas. Po Wigrach powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów. Wierzę, że taki mecz już się nie powtórzy i w sobotę zobaczymy inną drużynę Chrobrego - mówi Mateusz Hałambiec, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24