Co przed startem sezonu wiemy o dyspozycji FC Barcelony? (RAPORT)

Jakub Brandt
Pierwszy zespół FC Barcelony zakończył zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych. Mimo, że podopiecznych Luisa Enrique czeka jeszcze pojedynek z Fiorentiną, to powoli można podsumowywać przygotowania Dumy Katalonii do sezonu 2015/2016.

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to bardzo niestabilna forma Marca Bartry. Hiszpan w spotkaniu z LA Galaxy zagrał świetny mecz, w którym zanotował widowiskową asystę, by kilka dni później, w meczu z Manchesterem United być cieniem samego siebie i popełniać błędy w kluczowych sytuacjach. Z pewnością mecze takie, jak z Anglikami nie pomogą wychowankowi Barcelony w wypracowaniu sobie wysokiej pozycji w hierarchii środkowych obrońców Luisa Enrique, a to może oznaczać, że plotki o ewentualnym transferze Bartry zaczną być przez hiszpańskie media powielane. Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Marc Bartra może być godnym następcą Carlesa Puyola, tymczasem stoper Blaugrany znów musi szukać swojej wysokiej dyspozycji.

Kolejną rzeczą, na którą z pewnością zwróci uwagę Luis Enrique są stałe fragmenty gry. W minionym sezonie Barcelona do perfekcji opanowała bronienie dośrodkowań z rzutów rożnych, dodatkowo całkiem nieźle je egzekwowała. Katalończycy w pierwszych dwóch meczach podczas zgrupowania stracili dwie bramki po zagraniach z rzutów rożnych. W spotkaniu z LA Galaxy Barcelona straciła gola w doliczonym czasie gry, a z Manchesterem United już w 7. minucie meczu, gdy po dośrodkowaniu z narożnika boiska ter Stegena zaskoczył Rooney. Z pewnością na najbliższych treningach Luis Enrique powinien zwrócić uwagę na bronienie stałych fragmentów gry, ponieważ chociażby w sezonie 2013/2014 po jednym z dośrodkowań graczy Atletico Madryt w ostatniej kolejce La Liga, Barcelona straciła gola, który miał decydujące znaczenie na losy mistrzowskiego tytułu, który ostatecznie zgarnęli podopieczni Diego Simeone.

Wspominałem o negatywnych stronach zgrupowania, więc ten wątek kontynuujmy. Kibiców Barcelony może martwić egzekwowanie rzutów karnych. Oczywiście „jedenastki” to loteria, ale po raz kolejny okazuje się, że FC Barcelona poza Leo Messim, Neymarem, czy Iniestą nie ma bezkonkurencyjnych wykonawców karnych, którzy dawaliby pewność dobrze uderzonej piłki.

Na szczęście tournee w Stanach dało Luisowi Enrique kilka pozytywów. Jednym z nich jest fakt, że Luis Suarez ciągle strzela bramki. W swoich trzech rozegranych meczach zdobył dwa gole i był ważnym punktem zespołu. Zapewne nazbierałoby się tych trafień nieco więcej, ale jego współpraca z Pedro nie układała się najlepiej. Wychowanek Barcelony, Pedro Rodriguez, mimo że przebojowy i obdarzony świetnym dryblingiem, nie potrafił znaleźć wspólnego języka z Suarezem, który z kolei nawiązał znakomitą współpracę z Neymarem, jednak Brazylijczyka w Stanach Zjednoczonych zabrakło.

Tegoroczne zgrupowanie dało Luisowi Enrique jeszcze jedną odpowiedź. W meczu z Manchesterem United trener zdecydował się na wariant gry z Sergim Roberto na prawej obronie. Szkoleniowiec mistrzów Hiszpanii po spotkaniu przyznał, że wystawianie młodego wychowanka Barcelony na prawej stronie defensywy to jedna z opcji, z której może skorzystać podczas zbliżającego się sezonu.

W ostatnich meczach towarzyskich z dobrej strony pokazał się Sandro. Piłkarz, który już w minionym roku dostawał okazje gry w pierwszym zespole Barcelony jest obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi. Jego masa w połączeniu z niskim wzrostem powoduje, że bardzo trudno jest go przepchnąć w polu karnym, a przy tym potrafi świetnie kontrolować piłkę. Zapewne nie będzie z niego taki napastnik, jak choćby z Luisa Suareza (mimo, że z Chelsea wpisał się na listę strzelców), ale może okazać się ważnym punktem zespołu, jeśli chodzi o przyjęcie futbolówki, utrzymanie się przy piłce i dogranie jej do wbiegającego w pole zawodnika.

Mimo, że według opinii wielu ekspertów, Barcelona osiągnęła kosmiczny poziom, tournee w USA pokazało, że jest jeszcze kilka aspektów do poprawy, a dzięki temu motywacja do treningów, odnoszenia zwycięstw i doskonalenia swoich umiejętności będzie wśród zawodników rosła. Dla trenera Luisa Enrique najważniejsze jest, że żaden z kluczowych piłkarzy nie doznał urazu, a przez to walka o kolejne trofea zapowiada się imponująco!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24