Co trzeba zmienić w Barcelonie przed nowym sezonem? [ANALIZA]

Oktawian Jurkiewicz
Sezon dla Barcelony właściwie się już skończył. Drużyna wygrała La Liga i teraz może spokojnie czekać na następny sezon. Czy aby na pewno tak spokojnie? Wydaje się, że w katalońskim zespole jest masa rzeczy do poprawienia.

Zaprezentowano stroje FC Barcelony na sezon 2013/2014 (ZDJĘCIA)

Nie ma wątpliwości, że pomimo dużego sukcesu w lidze, na szczycie której piłkarze Barcelony przebywali cały sezon, drużyna miała wiele problemów i głównie wychodziły one w ważnych meczach. Wiele różnych błędów popełniono, nim Barça doznała bolesnej porażki w dwumeczu przeciwko Bawarczykom w Lidze Mistrzów. Oczywiście było kilka okoliczności, które nie sprzyjały, takie jak choroba Tito Vilanovy i urazy kluczowych graczy. Zamiast jednak szukać wymówek, należałoby rozpoznać i wyeliminować pewne słabości. To powinno uczynić na pierwszym miejscu. Dopiero później zarząd Barcelony powinien martwić się tym kogo kupić, a kogo sprzedać. Dwa największe problemy, to charakter i taktyka.

Nie ma wątpliwości, co do ilości i jakości talentów w La Masii. W dzisiejszym futbolu sam talent nie wystarczy jednak do osiągnięcia sukcesu. Powinna iść za nim żelazna determinacja i niesłabnący głód sukcesu. Tego brakuje Barcelonie od finału Ligi Mistrzów z 2011 roku. Pep Guardiola wiedział jak ciężko jest podtrzymać zawziętość i zdolność znalezienia motywacji w każdym z piłkarzy. Świetnie sobie z tym radził, ale wymagało to z jego strony ogromnego wysiłku.

Zmęczony Guardiola opuścił Katalonię, a jego miejsce zajął Vilanova. Przez pierwsze miesiące wydawał się inspirować piłkarzy. Drużyna zaliczyła fenomenalny start sezonu i fani pokochali Tito. Jednak od jego powrotu z Nowego Jorku wiele się zmieniło. Zabrakło świeżości i cech przywódczych w szatni. Ogromnie istotną rolę musiał odgrywać wtedy Carles Puyol. Jednak mimo posiadania takiego diamentu, jakim jest "Puyi", klub powinien poważnie pomyśleć nad tym, gdzie można znaleźć potrzebną dla piłkarzy inspirację.

Oczywiście, łatwo jest znaleźć nowego trenera. Ale na pewno nie stanie się to tego lata. Prezydent oraz dyrektor sportowy klubu - Sandro Rosell i Andoni Zubizarreta - postawili na Tito i stale bronią go w mediach. Zmiana trenera tylko osłabiłaby ich pozycję w klubie. Poza tym, Vilanova zasługuje na szansę w kolejnym sezonie, ale sprawiedliwie trzeba powiedzieć, że błędy mu się zdarzają.

Pewną rozsądną propozycją byłoby zatrudnienie jako jego asystenta, np. Luisa Enrique, ale to również jest mało prawdopodobne. Chyba, że poprosi o to sam Tito, ale raczej tego nie zrobi, bo byłoby to nie fair w stosunku do Roury. Jordi odegrał przecież bardzo trudną rolę, kiedy nieobecny był Vilanova. Jeżeli więc obaj mają na swoich stanowiskach pozostać, to należałoby poszukać innego rozwiązania. Być może odpowiednim będzie znalezienie gracza, który pociągnie za sobą zespół?

Nie oszukujmy się, Puyol ma już ponad 35 lat i powinien znaleźć się ktoś, kto regularnie będzie kapitanem. Najpewniej będzie to Xavi, wspierany Messim i Iniestą oraz ewentualnie Pique. Ale "Generał" też jakiś czas temu zostawił za sobą trzecią dekadę i chociaż nie ma wątpliwości, co do psychicznej wytrzymałości tych piłkarzy, to jednak nie mają oni takich cech przywódczych, jakie oferuje Puyol jako kapitan, czy Guardiola jako trener.

Poza tym trzeba dokładnie przeanalizować taktykę. Chociaż ten ofensywny futbol nadal wygląda dobrze, to jednak bilans w ważnych meczach w tym sezonie pokazuje, że Barcelona jest słabsza. I przydałby ktoś taki jak... Seydou Keita. Jako jego zastępcę widzi się Alexa Songa. Kameruńczyk powinien jednak być przygotowywany do bardziej uniwersalnego grania, bo ma na to warunki i umiejętności. Jeżeli tak jak Keita będzie się świetnie ze swoich obowiązków wywiązywał, to na pewno zostanie to docenione. Taki piłkarz jest potrzebny - nie żeby być gwiazdą, ale żeby zostawiać serce dla dobra zespołu.

Barcelona ma podobno 50 mln euro do wydania na transfery plus to, co zarobi na sprzedaży piłkarzy. Jednak zanim się kogoś sprzeda, należałoby znaleźć w jego miejsce następcę. Wyjątkiem jest tu Victor Valdes, który zapowiedział, że chce odejść już latem. W sondzie na stronie El Mundo Deportivo aż 73 procent opowiedziało się za sprowadzeniem na Camp Nou legendy Realu - Ikera Casillasa. Zejdźmy na ziemię. Najlepszą opcją jest chyba Marc-Andre ter Stegen, który podobno odrzuca masowo oferty takich klubów jak Arsenal i Inter Mediolan, czekając na propozycję z Katalonii.

Klub opuszczą prawdopodobnie Davic Villa i Eric Abidal - szkoda, ale być może nadszedł już ten odpowiedni czas, by pozwolić im odejść. Trochę pieniędzy może wpaść również ze sprzedaży mniej zdolnych młodych graczy, jak Jonathan Dos Santos, czy będących na wypożyczeniach Ibrahima Afellay'a i Andreu Fontasa.

Oczywiście wiele decyzji musi zostać podjętych - kilku graczy na pewno zasługuje na to, aby ich wprowadzić do pierwszej drużyny. Najbardziej obiecujące nazwiska, to obecnie Sergi Roberto, Rafinha czy Deulofeu, ale oni potrzebują czasu na boisku. Jeżeli klub nie może im go zagwarantować, powinni zostać wypożyczeni.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24