Ekipa La Roja do tej pory nie doznała goryczy porażki, pokonując w fazie grupowej Ekwador (2:0) i Boliwię (5:0) i remisując z Meksykanami 3:3. W ćwierćfinale, Chilijczycy odprawili z kwitkiem Urugwajczyków, wygrywając 1:0, jednak cały mecz został przyćmiony przez incydent z 63. minuty, czyli prowokowania Edinsona Cavaniego i symulowania mocnego uderzenia w twarz Urugwajczyka przez Gonzalo Jarę, za które napastnik Paris Saint Germain ujrzał czerwoną kartkę. CONMEBOL ukarał Chilijczyka zawieszeniem na 3 mecze. Co więcej, całe zdarzenie odbija się na przyszłości klubowej Jary, którego niemiecki pracodawca chce pozbyć się przy pierwszej, lepszej okazji. -Szukamy alternatywy dla braku Jary, albo osobowej, albo w taktyce - przyznał podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener reprezentacji Chile, Jorge Sampaoli - Ciężko będzie zastąpić ważnego zawodnika, ale naszym obowiązkiem jest postawić w gotowości wszystkich zawodników, których powołaliśmy, by zagrali w turnieju.
Poza brakiem wcześniej wspomnianego Jary, trener Sampaoli będzie mógł skorzystać z wszystkich piłkarzy, będących w kadrze na cały turniej. Wyjściowa jedenastka nie powinna być większym zaskoczeniem, bowiem na boisku pojawi się niemal ten sam skład, co w zwycięskiej batalii z "Urusami". Bramki strzegł będzie niemal bezbłędny podczas całych rozgrywek Claudio Bravo, dyrygentem linii defensywy będzie Gary Medel, okazje tworzyć powinni Arturo Vidal i Charles Aranguiz, zaś w ataku pojawi się duet Alexis Sanchez - Eduardo Vargas.
Peruwiańczycy w swoim ćwierćfinałowym pojedynku przeciwko Boliwii pokazali pełnię swoich możliwości, czego efektem była wygrana 3:1, oraz hat - trick przeżywającego drugą młodość Paolo Guerrero. Wcześniej udało się zdobyć 4 punkty w fazie grupowej, przegrywając na inaugurację z Brazylią 2:1, pokonując jedną bramką Wenezuelczyków, oraz remisując z Kolumbijczykami. Warto zauważyć, iż w półfinałach pojawiły się 4 zespoły, prowadzone przez szkoleniowców z Argentyny, co zauważył przed meczem Ricardo Gareca, dodając, iż jest to czymś wspaniałym, oraz raczej niemożliwym do powtórzenia w przyszłości.
W dzisiejszym spotkaniu Gareca nie ma żadnych problemów z wyborem wyjściowej jedenastki, bowiem po raz kolejny na placu boju pojawią się bohaterowie ćwierćfinału, z Guerrero i Claudio Pizarro w ataku, Jeffersonem Farfanem i Cristianem Cuevą na skrzydłach, Juanem Vargasem w obronie i Pedro Gallese w bramce. Selekcjoner Los Incas dodaje, że dziś na boisku pojawią się dwie drużyny, które będą chciały dać kibicom dobre show.
Smaczku dzisiejszemu spotkaniu dodaje fakt, że Chile i Peru są geograficznymi sąsiadami. - Ten mecz to kolejny etap historycznej rywalizacji. W poprzednim sparingu między obydwoma zespołami nie zabrakło agresji po obu stronach, stąd pojawiają się przewidywania, że również dziś będziemy mieli do czynienia z piłką poza przepisami. Mam jednak nadzieję, że to starcie będzie pamiętane przede wszystkim z powodu tego, co będzie działo się na boisku - powiedział chilijski obrońca, Jose Pedro Fuenzalida.
Mecz poprowadzi Wenezuelczyk, Jose Argote, który poprowadzi już trzeci pojedynek na tym turnieju. Wcześniej był rozjemcą starć Urugwaju z Jamajką i Meksyku z Ekwadorem, w których nie popełnił rażących błędów. Dla której z ekip ostatni gwizdek tego arbitra okaże się tym na wagę awansu do finału, dowiedzieć się będzie można z relacji LIVE w ramach serwisu Ekstraklasa.net.
Więcej o COPA AMERICA 2015
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?