Cosmos Nowotaniec wysoko wygrał z Karpatami Krosno. Testy po obu stronach

Karpaty nie planowały sparingu, piłkarze dostali wolne, ale niespodziewanie trafił im się sparing na początku weekendu.

- W środę dostałem telefon z Nowotańca z propozycją rozegrania meczu, więc żal było nie skorzystać. Cosmos ma piłkarzy, których mogłaby im pozazdrościć niejeden trzecio, a może i drugoligowy klub – oceniał Kamil Witowski.

Trener krośnian nie mógł być zadowolony z wyniku, ale miał dla swych graczy także dobre słowo.

Taktycznie pierwsza połowa wyglądała. Mocne treningi robią jednak swoje i piłka nie zawsze słuchała moich zawodników. Cosmos strzelił dwa gole z okolic 40 metra, co oznacza dla mnie, że niekoniecznie musiały one paść. Nie było tak, że rywal zdecydowanie dominował. Gra była wyrównana

oceniał coach trzecioligowca.

W drugiej połowie oba zespoły dokonały wielu zmian, ale do celu trafiali tylko gracze z Nowotańca.

– Komentarze mogą być różne, ale jestem zadowolony z tego meczu. Mieliśmy w nim dobre fragmenty, co nie zmienia faktu, że potrzebujemy jeszcze paru wzmocnień. Tak czy owak, uważam, że drużyna nie cofa się tylko wciąż rozwija – podkreślał Kamil Witkowski.

W barwach drużyny z Nowotańca zagrało dwóch zawodników testowanych - bramkarz i pomocnik. Ten drugi wpisał się na listę strzelców. Karpaty testowały kilku graczy z pola i bramkarza.

Ostatecznych decyzji jeszcze nie podjęliśmy, ale wkrótce pojawią się nowe nazwiska

dodał trener Karpat.

Cosmos Nowotaniec – Karpaty Krosno 4-1 (2-1)

Bramki: testowany, Werbnyj, Petryk, Laskowski – Achmedow.

Cosmos - I połowa: Skharban - Hura, Gomułka, Mykytsey, Nahornyi - Espana, Verbnyi, Pieszczoch, Lekhovytko, testowany - Pieniążek.

II połowa: testowany - Piotrowski, Petryk, Karczyński, Pinchuk - Majcher, Laskowski, Tkachenko - Kalemba, Mykola, Danil.