Cracovia poważnie traktuje Puchar Polski

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Cracovia w 1/4 finału PP zagra z Błękitnymi
Cracovia w 1/4 finału PP zagra z Błękitnymi Ryszard Kotowski
Piłkarze Cracovii wybrali się w daleką podróż, do Stargardu Szczecińskiego, na mecz w Błękitnymi w 1/4 finału Pucharu Polski. Podopieczni Roberta Podolińskiego zapowiadają, że poważnie traktują rozgrywki.

W środę o godz. 14 "Pasy" zmierzą się z Błękitnymi i będzie to pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe w ramach rozgrywek o Puchar Polski.

Szkoleniowiec nie zabrał na ten mecz czterech zawodników z kadry pierwszego zespołu. Bartosz Kapustka ma drobny uraz mięśniowy, jakiego nabawił się podczas meczu z Lechem Poznań, Paweł Jaroszyński dochodzi do siebie po przebytej chorobie. Bartosz Rymaniak leczy jeszcze kontuzję stawu skokowego, Krzysztof Nykiel ma naciągnięte ścięgna Achillesa. Wszyscy będą do dyspozycji trenera podczas piątkowych zajęć.

Cracovia w tym sezonie w PP przeszła nie bez kłopotów dwóch rywali, 2-ligowego Okocimskiego Brzesko pokonała 2:1, w takich samych rozmiarach wygrała po dogrywce z Ostrovią. Szkoleniowiec nie chce ryzykować kolejnego horroru i zapowiada, że wystawi najmocniejszy skład, na jaki obecnie stać „Pasy”.

Błękitni zajmują 6. miejsce w 2. lidze, tracąc 5 punktów do trzeciej lokaty, która daje awans do 1. ligi. Podoliński ucieka od konkretnych deklaracji dotyczących pucharowych rozgrywek, twierdzi tylko, że chciałby, by jego podopieczni grali jak najdłużej w Pucharze Polski. Jeśli krakowianie uporają się z Błękitnymi (rewanż w dniach 17–19 marca w Krakowie, dokładna data jeszcze nie jest ustalona) spotkają się ze zwycięzcą pary Znicz Pruszków – Lech Poznań.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24