Czesław Michniewicz przed meczem z Zagłębiem: musimy być skuteczniejsi

Kamil Ptaszkiewicz
Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska
W budynku klubowym Pogoni odbyła się tradycyjna przedmeczowa konferencja prasowa z udziałem trenera Czesława Michniewicza przed kolejnym meczem Pogoni Szczecin.

Czesław Michniewicz (trener Pogoni Szczecin): Było mało czasu na to, żeby się przygotować do meczu z Zagłębiem. Musieliśmy przeanalizować to, co wydarzyło się w poniedziałek, ale mamy już to za sobą. Teraz skupiamy się na meczu z Zagłębiem Lubin. Lubin nie ma tylu problemów co my, wygrali ostatnie trzy spotkania, co na pewno daje im dużą pewność. Dla mnie jest to pierwszy od 2007 roku wyjazd do Lubina w roli trenera, co na pewno jest dodatkowym impulsem.

We wtorek odbyliśmy trening regeneracyjny, środa była dniem wolnym. Później trenowaliśmy na własnych obiektach, a jutro około południa wyjeżdżamy do Lubina, gdzie odbędziemy trening. Zamiast Jakuba Słowika jedzie z nami Adrian Henger, do Lubina pojedzie z nami także Dawid Kort, a pozostała szesnastka, to zawodnicy, którzy pojawili się w ostatnim meczu.

Na pewno jedziemy do zespołu, który gra w określony sposób, a w szczególności 4-4-2, dużo akcji wyprowadza skrzydłami i jeśli odpuścimy obronę na skrzydłach, to będzie dużo dośrodkowań, a w polu karnym na pewno będzie miał kto główkować i wykończyć akcję. Najczęściej jest to: Piątek, Papadopulos, Woźniak, który często jako skrzydłowy wchodzi w pole karne.

Zagłębie ma swoje atuty, ale staramy się ich nie przeceniać. Szanujemy przeciwnika, wiemy, że wygrał ostatnie trzy mecze, ale my też mieliśmy kiedyś serię pięciu meczów bez porażki. Każda seria prędzej czy później się kończy i na to liczymy. W poniedziałek pokazaliśmy dobrą grę, nie ma z tego punktów i teraz musimy być skuteczniejsi.

Trener chwalił także Sebastiana Murawskiego, który prawdopodobnie zajmie miejsce Jarosława Fojuta, który pauzuje za kartki. Trener podkreślał, że Sebastian dobrze zaprezentował się w Kielcach oraz w meczu z Górnikiem Zabrze, czekał na swoją szansę, dostał ją i świetnie wykorzystał, co uczyniło co pierwszym zmiennikiem na pozycji środkowego obrońcy.

Na konferencji obecny był także Miłosz Przybecki, który występował w drużynie z Lubina. Powiedział, że ma dobry kontakt z Lubinem, rozmawiał z zawodnikami, ale nie udało mu się wyciągnąć od nich żadnych rad i propozycji taktycznych. Sam też nie zdradzał taktyki Pogoni na to spotkanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24