W pierwszej części mecz ŁKS - Lech Poznań zupełnie nieoczekiwanie Ramirez padł na murawę. Całe szczęście, że pozostali piłkarze błyskawicznie ruszyli mu z pomocą. Następnie 31-latek przez kilka minut był opatrywany przez klubowych lekarzy, a później opuścić murawę na noszach, trafił do karetki, która zawiozła go do szpitala na specjalistyczne badania.
W cywartek ełkaesiak pojawił się na stadionie przy al. Unii i przekazał w specjalnym nagraniu kilka słów do fanów ŁKS. Później trenował indywidualnie.
Wszystkich cieszy, że Dani Ramirez szybko wrócił do zdrowia. Jak przekazał Marcin Matysiak, szkoleniowiec beniaminka ekstraklasy, nie ma już żadnych przeciwwskazań, by zawodnik podjął normalne treningi z zespołem. - Z Danim Ramirezem jest wszystko w porządku. Trenował indywidualnie, bo chcemy go spokojnie wprowadzać. Przeprowadzono wiele badań i dostał zielone światło na udział w zajęciach. W najbliższym czasie zdecydujemy, że hiszpański pomocnik znajdzie się w kadrze na sobotnie spotkanie z Górnikiem Zabrze - powiedział szkoleniowiec piłkarzy ŁKS.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
