Trenerzy po meczu Olimpia Grudziądz - Termalica (WIDEO)
- To były dwie różne połowy. Chłopaki pokazali klasę i doprowadzili do wyrównania. Pokazaliśmy, że możemy wrócić do gry - mówi Daniel Osiecki, bramkarz Olimpii Grudziądz. Biało-zieloni na przerwę schodzili przy rezultacie 0:2 i mało kto spodziewał się szczęśliwego obrotu sprawy w drugiej części gry.
Po trafieniach z rzutu karnego Adama Cieślińskiego i po rzucie rożnym Dariusza Gawęckiego, grudziądzanie mogli cieszyć się z wywalczonego remisu. Spory udział w korzystnym wyniku miał w drugiej połowie młody golkiper Olimpii, który jednak nie jest do końca zadowolony z sobotniego pojedynku. - Miałem trochę pechowe interwencje przy straconych bramkach. Dwa razy piłka przeszła mi po nodze, więc nie jestem do końca szczęśliwy z tego, co wydarzyło się w sobotnie popołudnie - dodaje wychowanek klubu.
Osiecki w spotkaniu z Termaliką wystąpił z konieczności. Od kilku tygodni z kontuzją ręki zmaga się Michał Wróbel. Obecnie doświadczony golkiper trenuje indywidualnie pod okiem klubowych fizjoterapeutów. W sobotnim meczu nie mógł wystąpić również Bartosz Fabiniak. Były zawodnik m.in. Widzewa Łódź dostał w starciu z Bełchatowem czerwoną kartkę i z przyczyn dyscyplinarnych musiał opuścić rywalizację z Niecieczą. - Po kontuzji, z którą zmagałem się podczas okresu przygotowawczego, nie ma już żadnego śladu. Od czasu do czasu doskwiera mi jedynie drobny ból. Jestem dobrej myśli i liczę na to, że w tym sezonie zagram więcej razy niż w ubiegłych rozgrywkach - kończy młody bramkarz Olimpii.
Kolejny mecz piłkarze z Grudziądza rozegrają na wyjeździe z drużyną Stomilu Olsztyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
