Dariusz Zjawiński na tego gola czekał dekadę

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska
11 marca 2005 i 29 kwietnia 2015 roku – to ważne daty w karierze Dariusza Zjawińskiego. Przed 10 laty debiutował (w Legii Warszawa) w ekstraklasie, przed trzema dniami zdobył pierwszą bramkę na tym poziomie rozgrywek.

Przez ten czas Zjawiński zaliczył jednak w ekstraklasie tylko 40 gier (8 w Legii, 14 w Odrze Wodzisław, resztę w Cracovii). Gola, na 3:1 dla „Pasów”, doczekał się w środowym spotkaniu z Bełchatowem. – Strzeliłem bramkę może dlatego, że w końcu zacząłem grać – mówi zawodnik, dla którego ostatnie spotkanie było dopiero drugim wiosną w lidze. – Zmiana trenera dodała nam skrzydeł. Było widać, że chcemy grać w piłkę i potrafimy to robić. W dwóch ostatnich meczach strzeliliśmy sześć bramek, straciliśmy jedną. Wygraliśmy drugie spotkanie z rzędu, co jeszcze nie zdarzyło się nam w tym sezonie.

Trener Jacek Zieliński w samych superlatywach mówi o swoim podopiecznym: – Dariusz Zjawiński jest bardzo dobrym napastnikiem. Nawet krótkimi występami udowadnia, że zasługuje na to, by grać. Już w Bydgoszczy dał dobrą zmianę. Robi różnicę w ataku. Zawodnik jest odporny psychicznie, niejeden w jego sytuacji dawno by się załamał.

– W sporcie trzeba mieć mocną psychikę – mówi Zjawiński. – Uważam, że to 60 procent sukcesu. Myślę, że teraz bramki będą padać w kolejnych meczach. Nie mam żalu do trenera Podolińskiego. Stawiał na tych zawodników, którzy mu dawali chleb. Deniss Rakels zdobywał gole, on więc grał.

Król strzelców I ligi z minionego sezonu nie mógł jakoś przełamać się w wyższej lidze. – Na pewno ten brak bramki mi ciążył – mówi. – Zwłaszcza, jak przychodzi się drugi raz do ekstraklasy z koroną króla strzelców. Pierwsza myśl po zdobyciu gola? Że nie ma kibiców na sektorze za bramką. Dedykuję tego gola żonie Marysi i córce Karolince.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24