Nieobecność Artura Boruca w kadrze Legii wiąże się z meczem przeciwko Warcie Poznań z lutego bieżącego roku. W meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy wiekowy bramkarz wyleciał z boiska za uderzenie rywala w twarz. Powtórki na VAR wyraźnie wskazały, że frustracja Boruca wzięła górę nad zimną krwią. Uderzony piłkarz Zielonych padł na murawę, a po podejściu do monitora sędzia nie zawahał się i pokazał Borucowi czerwoną kartkę.
Od tego spotkania Artur Boruc został zawieszony na trzy mecze. Potem nie wrócił już do kadry Legii, a powód jest kuriozalny. Według informacji Tomasza Włodarczyk główną przyczyną jest nieopłacenie kary przez Legię w Komisji Ligi. Ta została nałożona na klub przy najbliższym zebraniu po starciu z Wartą. Zarząd oczekiwał od Boruca, że to on zapłaci za swoje zawieszenie. Bramkarz pozostał niewzruszony i myśli inaczej, dlatego powstał wewnętrzny konflikt.
- Mam informację, że Artur Boruc nie gra w Legii, bo nie została opłacona jego kara 25 tysięcy złotych w Komisji Ligi. I to jest konflikt de facto wewnętrzny - może nie między trenerem a piłkarzem, a piłkarzem a klubem. Pamiętamy, że były tarcia między zarządem a Arturem ws. premii za europejskie puchary. I tutaj mamy podobne starcie, takie dochodzą do nas głosy - ujawnił Włodarczyk.
- Trzeba się zwracać do organów, które się tym zajmują w klubie. Coś na ten temat wiem, słyszałem i jest temat tej kary, ale wydaje mi się, że Komisja Ligi może się nie doczekać zapłaty - powiedział z kolei Aleksandar Vuković, który prowadzi warszawską Legię po Czesławie Michniewiczu i Marku Gołębiewskim.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?