Warta Poznań czeka na pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej i tylko najwierniejsi kibice zielonych nie tracą chyba jeszcze nadziei, że się w ogóle doczeka. W starciu z najsłabszym zespołem I ligi, Polonią Bytom, podopieczni Krzysztofa Pawlaka nie mieli nic do powiedzenia i przegrali 0:2.
Bytomianie są ostatnio w niezłej formie, bo nie przegrali pięciu ostatnich spotkań. Poznaniacy są jednak w takiej sytuacji, że w każdym spotkaniu potrzebują kompletu punktów. Niestety po grze zawodników nie widać ani trudnej sytuacji drużyny w tabeli, ani tym bardziej determinacji i zaangażowania przed spadkiem z I ligi.
W starciu z Polonią ambicja znów skończyła się na przedmeczowych zapowiedziach. Jeśli drużyna przez 90 minut nie stwarza pół sytuacji, to trudno oczekiwać, by schodziła z boiska w dobrych nastrojach.
Gospodarze powinni w sobotę wygrać wyżej, ale byli po prostu nieskuteczni. Pierwsza bramka to efekt sytuacji sam na sam. Przy drugiej znów nie popisali się obrońcy, bo Dawid Jarka bez problemu doszedł do główki i podwyższył prowadzenie Polonii.
Następny mecz warciarze rozegrają w środę o godz. 17 ze Stomilem w "ogródku". Marzenia o pozostaniu w I lidze zostaną podtrzymane tylko w wypadku zwycięstwa. Nawet remis niewiele zmieni w sytuacji zielonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?