Dolcan pokonał wicelidera. Utrzymanie w Ząbkach na wyciągnięcie ręki

Tomasz Górski
Dolcan nie pierwszy razy wykorzystał atut własnego boiska w meczu z czołowym zespołem 1. ligi. Skromna wygrana 1:0 daje realne szanse na pozostanie na zapleczu Ekstraklasy. Termalica, po trzeciej porażce z rzędu, oddala się od awansu do Ekstraklasy.

Pierwsza połowa meczu była wyrównana, choć stała na niskim poziomie. Przeważała chaotyczna gra w wykonaniu obu drużyn oraz dużo niedokładnych podań. Strzałów w światło bramki było jak na lekarstwo. Większość uderzeń mijało bramki w znacznej odległości, bądź były blokowane przez obrońców. Może na taki obrót spraw miał wpływ... trener Lecha Poznań Mariusz Rumak, który pojawił się na trybunach kameralnego stadionu w Ząbkach. Jego wizyta była większym wydarzeniem na stadionie niż pierwsze trzy kwadranse gry.

Tak naprawdę mecz zaczął się dopiero dziesięć minut po przerwie. Gospodarze nagle zaczęli grać na zwiększonych obrotach. Co chwila robiło się niebezpiecznie pod bramką Sebastiana Nowaka, najczęściej po strzałach Macieja Tataja. Termalica próbowała odpowiadać, ale ze słabym skutkiem. Po godzinie gry był już typowy cios za cios. W 66 minucie szczęście sprzyjało Dolcanowi, kiedy to jeden z obrońców wybił piłkę z linii bramkowej. Chwilę później bliski strzelenia gola był Tataj. Przejął piłkę na środku boiska, podciągnął kilkanaście metrów i uderzył na bramkę Sebastiana Nowaka. Bramkarz Termaliki z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Sześć minut później znowu zrobiło się gorąco pod bramką gospodarzy. Bramkarz minął się z piłką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale zdążył w porę naprawić swój błąd. Przy tej interwencji doznał drobnego urazu, który nie przeszkodził mu w dograniu spotkania do końca.

Na jedynego gola trzeba było czekać do 75 minuty. Krzysztof Lipiecki sfaulował w polu karnym zawodnika Dolcanu, za co został ukarany żółtą kartką. „Jedenastkę” wykonywaną przez Macieja Tataja obronił Sebastian Nowak, ale wobec jego dobitki był już bezradny. To był czternasty gol napastnika w tym sezonie, który jest trzeci w klasyfikacji strzelców.

Kilka minut później Damian Świerblewski popędził lewą stroną boiska i podał do Tataja na środek pola karnego. Ten po starciu z obrońcą Termaliki padł na murawę i przez blisko minutę nie podnosił się z niej. Jednak był w stanie kontynuować grę.

Na pięć minut przed końcem meczu było blisko wyrównującej bramki. Krzysztof Lipecki wyskoczył najwyżej w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale piłka po jego uderzeniu głową nieznacznie minęła słupek bramki Rafała Leszczyńskiego. Kapitan gości mógł zrehabilitować się za faul, po którym sędzia podyktował karnego dla Dolcanu.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry na boisku zameldował się Maciej Stańczyk, zmieniając żegnanego brawami Tataja. Rezerwowy napastnik gospodarzy mógł mieć prawdziwe wejście smoka, ale zamiast tego miał... dzień konia. W doliczonym czasie gry zmarnował dwie sytuacje sam na sam z Sebastianem Nowakiem. Za pierwszym razem chciał „objechać” bramkarza, ale ten w w decydującym momencie wyłuskiwał mu piłkę spod nóg. W drugim podejściu zabrakło naprawę niewiele – podciął piłkę nad wychodzącym bramkarzem, ale ta przeleciała tuż obok słupka.

Dzięki wygranej Dolcan z 39 punktami na koncie awansował na trzynastą pozycję w tabeli i ma już cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Termalica, po wygranej Zawiszy Bydgoszcz w meczu na szczycie z Pogonią Szczecin, spadła na trzecie miejsce.

Dolcan Ząbki - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:0 - czytaj zapis naszej relacji live z meczu

Gole: Maciej Tataj 75

Żółte kartki: Krzysztof Lipiecki 75

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

Dolcan: Rafał Leszczyński, Piotr Bazler ( 79 Michał Pulkowski), Marcin Hirsz, Marcin Korkuć, Robert Chwastek ( 69 Michał Zapaśnik), Maciej Tataj ( 88 Marcin Stańczyk), Grzegorz Piesio, Bartosz Osoliński, Damian Jakubik, Daniel Dybiec, Damian Świerblewski

Termalica: Sebastian Nowak, Damian Skołorzyński ( 90 Krzysztof Wrzosek), Jakub Czerwiński, Łukasz Kowalski, Dariusz Jarecki, Dariusz Pawlusiński, Krzysztof Lipecki, Karol Piątek (82 Jakub Biskup), Marcin Szałęga ( 80 Łukasz Szczoczarz), Andrzej Rybski, Emil Drozdowicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24