Domowe przełamanie Zagłębia. Energetyk na kolanach

Patryk Trybulec/Dziennik Zachodni
Zagłębie Sosnowiec wreszcie wygrało na własnym boisku
Zagłębie Sosnowiec wreszcie wygrało na własnym boisku Patryk Trybulec / Polskapresse
Po czterech porażkach z rzędu poniesionych przed własną publicznością, piłkarze Zagłębia w końcu wywalczyli na Stadionie Ludowym komplet punktów. Przełamanie i efektowne zwycięstwo przyszło w meczu z kandydatem do awansu, Energetykiem ROW Rybnik.

Zdeterminowani gospodarze zagrali najlepszy mecz w tym sezonie, a na boisku zaprezentowali pokaz siły i jedności. Tymczasem rybniczanie po raz kolejny w krótkim czasie zostali wypunktowani przez niżej notowanego rywala.

- Wiedzieliśmy, że po czterech porażkach z rzędu piłkarze Zagłębia zjedzą trawę na boisku, żeby tylko wygrać ten mecz - przyznał po meczu trener gości, Ryszard Wieczorek. - Pierwszą bramkę straciliśmy, gdy wszystko mieliśmy pod kontrolą. Jednak takie gole tracimy dosyć często - kręcił głową szkoleniowiec Energetyka.

Wynik meczu w 39. minucie ładnym strzałem z dystansu otworzył jeden z najlepszych zawodników na boisku, Tomasz Szatan.
- Na ostatnich treningach przed tym meczem bombardowaliśmy bramkarzy niemiłosiernie. Sztab szkoleniowy nakazał nam strzelać z dystansu - relacjonował Szatan.

Tuż po przerwie wynik sprytnym uderzeniem głową nad bramkarzem Rybnika podwyższył Dawid Weis. To właśnie po jego trafieniu sosno-wiczanie pokazali, że znowu są drużyną i wspólnie z trenerem Jerzym Wyrobkiem celebrowali radość ze zdobytego gola.

Ostateczne ciosy Zagłębie zadało w doliczonym czasie gry za sprawą Rafała Jankowskiego i Michała Cyganka. Wcześniej kontaktowego gola zdobył Roland Buchała, ale tego dnia gości na więcej nie było już stać i to Zagłębie mogło świętować sukces.

- W końcu udało nam się odwdzięczyć trenerowi za to, że w poprzednim sezonie pomógł nam się utrzymać. Daliśmy sygnał kibicom i zarządowi, że nasza współpraca ze sztabem szkoleniowym dobrze się układa - podkreślił Jankowski.

Zagłębie Sosnowiec - Energetyk ROW Rybnik 4:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Tomasz Szatan (39), 2:0 Dawid Weis (48), 2:1 Roland Buchała (83), 3:1 Rafał Jankowski (90+1), 4:1 Michał Cyganek (90+3)

Sędziował: Artur Ciecierski (Warszawa)

Widzów: 2.000

Zagłębie: Kudła - Ostrouszko, Białek, Jarczyk, Ninković - Ryndak (66. Sierczyński), Matusiak, LachowskiI, Weis (86. Pajączkowski) - Szatan (75. Cyganek), Jankowski

Energetyk ROW: Kajzer - Krotofil, Grolik, Szary, SzatkowskiI (62. Kurzawa) - Kutarba (80. Steuer), Jary (79. Kapsrzyk), Muszalik, Kostecki - Wieczorek, Gładkowski (62. Buchała)

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24