Ekstraklasa po przerwaniu meczu w Krakowie: Oczekujemy zdecydowanego działania policji

Szymon Jaroszyk
Nie milkną echa po wczorajszym incydencie w Krakowie, gdzie mecz Wisła - Ruch został przerwany przez flary, które wylądowały na murawie, po uprzednim wystrzeleniu ich spod stadionu. Chuligański wybryk potępił już klub, dziś głos zabrały władze Ekstraklasy SA, które popierają działania włodarzy Białej Gwiazdy, i czekają na reakcję policji.

Jeszcze więcej kibicowskich newsów? POLUB nasz KIBICOWSKI FANPAGE!

Oświadczenie Ekstraklasy SA:

Oczekujemy na zdecydowane działanie policji. Popieramy działanie Wisły Kraków

Wczoraj podczas meczu Wisły Kraków z Ruchem Chorzów Klub z Krakowa zastosował się do zaleceń Wojewody i literalnie wykonał decyzję Komisji Ligi, nie sprzedając biletów kibicom z tzw. "trybuny ultras". Jest to pierwsza tego typu sytuacja w rozgrywkach Ekstraklasy. Niestety w pierwszych minutach meczu doszło do bardzo groźnego incydentu. Część „kibiców” Wisły Kraków, zgromadzona POZA STADIONEM, wystrzeliła 10 rac na płytę boiska przy użyciu odpowiednich urządzeń, w skutek czego przerwano mecz.

- Jest to prowokacyjny, symboliczny akt agresji i niezwykłej wręcz bezmyślności. Dodatkowo stanowił bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia osób obecnych na stadionie. Sprawcy tych czynów otwarcie kpią sobie z prawa – powiedział Marcin Animucki, Wiceprezes Zarządu Ekstraklasy S.A.
Jak wyjaśnił wiceprezes Animucki ani klub ani sama Ekstraklasa S.A. nie mają żadnych instrumentów, aby skutecznie oddziaływać na wydarzenia poza stadionami.

– Prawna możliwość działania, a co za tym idzie odpowiedzialność klubów zaczyna się i kończy na bramach stadionu - tłumaczy Animucki. - Sytuacja ta, jak i wiele innych, pokazuje jak krytycznym jest nie zamykanie stadionów, ale realne ściganie przestępców. Dziś mamy do czynienia z otwartym powiedzeniem „NIE” przez Klub. Pytanie, jakie Wisła otrzyma realne wsparcie? Dlatego apelujemy do władz administracyjnych i policji o zdecydowane i szybkie kroki. Bez ich aktywności niewiele zrobimy. To jest zadanie policji. Tylko ona ma skuteczne narzędzia działania poza stadionem - dodał. - Liczymy, iż sprawcy zostaną zidentyfikowani przez policję i w trybie pilnym zostanie na nich nałożony przez sąd zakaz stadionowy, bo nie chcemy takich osób na stadionach Ekstraklasy.

Władze Ekstraklasy S.A. zapowiedziały, że już jutro zwrócą się bezpośrednio do Ministra Spraw Wewnętrznych i Komendanta Głównego Policji z apelem o szybkie podjęcie działań przez policję - zwłaszcza, że na odprawie przedmeczowej, 3 godziny przed meczem policja była poinformowana przez Klub, iż tego typu fakty mogą mieć miejsce.

- Władze Ekstraklasy S.A. pozostaną niezłomne w realizacji programu "Bezpieczne Stadiony Ekstraklasy". Zwracamy się do wszystkich fanów piłki o wsparcie klubów podejmujących walkę z patologią oraz o zrozumienie, iż przejściowo możemy mieć miejsce z zakłóceniami porządku stanowiącymi reakcję na podejmowane przez nas kroki. Jest to jednak proces
w dobrym kierunku – mówi Marcin Animucki.

Marcin Animucki zwrócił też uwagę, że: - Takie działanie jak wczoraj spotyka się z potępieniem 99% kibiców. Wąska grupa ludzi, dla partykularnych celów, szkodzi własnemu klubowi i jego wiernej publiczności. Tym bardziej, iż wczoraj mieliśmy do czynienia ze świetnym widowiskiem sportowym, ponownie zakłóconym przez głupotę i agresję grupki bezkarnych osób.

Czytaj również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24