Antyjedenastka 6. kolejki Ekstraklasa.net!

Konrad Kryczka
Jacek Kiełb
Jacek Kiełb Paweł Czajkowski
Pora, abyście poznali najgorszych naszym zdaniem zawodników 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Po dwóch przedstawicieli w tym gronie mają Cracovia, Korona, Pogoń oraz Zawisza.

Chiżniczenko (Korona)
Badia (Piast), Fleurivel (Zawisza), Budziński (Cracovia), Kiełb (Korona)
Miranda (Lechia), Nawotczyński (Zawisza), Hernani (Pogoń), Waszkiewicz (Jagiellonia)
Pilarz (Cracovia)

Krzysztof Pilarz (Cracovia) – bramkarz „Pasów” ma fatalną statystykę, jeżeli chodzi o spotkanie z Podbeskidziem. Wszystkie celne strzały rywali wylądowały w siatce, a do tego Pilarz niesamowicie zawalił przy pierwszej bramce.

Adam Waszkiewicz (Jagiellonia Białystok)
– w piątej kolejce były pretensje do bocznych obrońców Jagiellonii i w tej nie było inaczej. Tym razem popis dał Waszkiewicz, który zachowywał się na swojej stronie boiska jak dziecko we mgle.

Hernani (Pogoń Szczecin)
– Brazylijski stoper będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o meczu przeciwko Wiśle. Fatalnie zachował się przy obu bramkach Brożka, kiedy ani razu nie zdołał zablokować podania Stilicia.

Łukasz Nawotczyński (Zawisza Bydgoszcz)
– kolejna kolejka, w której Zawisza zawiódł. Spory w tym udział defensywy bydgoszczan. Nawotczyński dla przykładu dał się minąć Colakowi przy pierwszej bramce dla Lechii, a do tego popełnił kilka mniejszych błędów.

Henrique Miranda (Lechia Gdańsk)
– zupełnie nie rozumiemy, dlaczego Machado wystawił go od pierwszej minuty. Wiemy natomiast, dlaczego jeszcze w pierwszej połowie opuścił plac gry. Powiedzmy sobie szczerze: tak słabego występu bocznego obrońcy nie widzieliśmy już dawno.

Jacek Kiełb (Korona Kielce)
– nie odmawiamy mu chęci i boiskowej aktywności. Tylko co z tego, że szukał gry, skoro w najważniejszych momentach podejmował błędne decyzje. Zbyt wiele nonszalanckich zagrań, a do tego zmarnowana sytuacja bramkowa.

Marcin Budziński (Cracovia)
– od niego na pewno oczekuje się o wiele więcej. Wydaje się, że całą swoją pomysłowość włożył w filmik Cracovii promujący „pasiastą wyprawkę” i na mecz nic mu już nie zostało. Mecz z Podbeskidziem do jak najszybszego zapomnienia.

Mateusz Matras (Pogoń Szczecin)
– to już się przestaje robić śmieszne. Niedługo powinien dostać od nas karnet na występy w naszej antyjedenastce. Przeciwko Wiśle jego gra w środku pola wołała o pomstę do nieba.

David Fleurival (Zawisza Bydgoszcz) – tydzień temu nie mieliśmy wątpliwości, że należy mu się miejsce w antyjedenastce i tym razem jest podobnie. Trudno powiedzieć, żeby jego gra dało cokolwiek całemu zespołowi.

Gerard Badia (Piast Gliwice)
– Hiszpan jest strasznie nierówny. Potrafi oczarować widzów jakimś technicznym zagraniem, aby innym razem być zupełnie bezproduktywnym lub niewidocznym. I właśnie to gorsze wcielenie Badii widzieliśmy przeciwko GKS-owi.

Siergiej Chiżniczenko (Korona Kielce)
– patrząc na jego boiskowe popisy, od których oglądania naprawdę robi się słabo, zastanawiamy się, jakim cudem zagrał przeciwko Legii około 70 minut. Obecnie jeden z najgorszych napastników naszej ligi.

Ławka rezerwowych: Silvio Rodić (Górnik Łęczna), Jakub Słowik (Jagiellonia), Mateusz Żytko (Cracovia), Maciej Szmatiuk (Górnik Łęczna), Martin Baran (Jagiellonia), Tomasz Górkiewicz (Podbeskidzie), Przemysław Kaźmierczak (Górnik Łęczna), Maciej Dąbrowski (Pogoń), Michał Janota (Korona), Filip Starzyński (Ruch), Luis Carlos (Zawisza), Wojciech Kędziora (Piast)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24