Korzym (Podbeskidzie), Sadajew (Lech), Zjawiński (Cracovia)
Małecki (Pogoń), Kownacki (Lech), Bartosiak (GKS), Malbasić (Lechia)
Celeban (Śląsk), Wilusz (Lech), Araujo (Zawisza)
Prusak (Górnik Ł.)
Sergiusz Prusak (Górnik Łęczna) – z jego występu przeciwko Cracovii zapamiętamy udaną interwencję przy strzale Dąbrowskiego oraz dwie puszczone bramki, z czego przy jednej z nich zawinił. Chodzi oczywiście o trafienie Covilo, kiedy golkiper Górnika dał się przelobować uderzeniem głową, niepotrzebnie wychodząc z bramki.
Samuel Araujo (Zawisza Bydgoszcz) – stracenie czterech bramek nigdy nie przynosi chluby defensywie. W meczu z Wisłą jednym z głównych winowajców był właśnie Araujo. Brazylijczyk popełnił sporo błędów, a jeden z nich zakończył się wyrównującą bramką Pawła Brożka.
Maciej Wilusz (Lech Poznań) – jak na razie słabiutki sezon w jego wykonaniu. Były zawodnik GKS-u Bełchatów miał ogromne problemy z ofensywnymi zawodnikami Jagiellonii, co najlepiej potwierdza nieupilnowanie Mateusza Piątkowskiego, który strzelił jedyną bramkę w tym meczu.
Piotr Celeban (Śląsk Wrocław) – obrońca wrocławian z pewnością nie wspomina dobrze przyjazdu do Warszawy. Ofensywni gracze gospodarzy za łatwo sobie z nim radzili. On sam nie bardzo dawał sobie radę z prostopadłymi podaniami, a po dośrodkowaniach z rzutów rożnych dwukrotnie lepszy był od niego Dossa Junior.
Filip Malbasić (Lechia Gdańsk) – wypożyczenie Serba do Lechii wydawało się ciekawym ruchem transferowym, ale sam zawodnik na razie przekonuje swoją grą. Dostał szansę dwukrotnie i za każdym razem trener Machado zdejmował go w przerwie. Tak było m.in. w meczu minionej kolejki przeciwko GKS-owi Bełchatów.
Bartłomiej Bartosiak (GKS Bełchatów) – niedzielne poczynania ofensywne bełchatowian nie porywały. Jednym ze współodpowiedzialnych za taki stan rzeczy był Bartosiak. Zawodnik GKS-u nie miał zbyt wielu przebłysków w ataku, natomiast notował sporo strat czy niecelnych podań.
Dawid Kownacki (Lech Poznań) – w ubiegłym sezonie oczarował wszystkich swoją grą, w tym jak na razie nie błyszczy tak, jakby tego oczekiwano. Było to wyraźnie widoczne w Białymstoku, kiedy nie popisywał się znakomitymi zagraniami i nie potrafił napędzić akcji ofensywnych swojej drużyny.
Patryk Małecki (Pogoń Szczecin) – na boisku przeciwko Ruchowi Chorzów nie zaprezentował się zbyt korzystnie, potwierdzając, że od wysokiej formy dzieli go bardzo wiele. Odchodząc od gry, jego zachowanie po zejściu z placu gry był skandaliczne, został zresztą za nie ukarany dość poważną karą finansową.
Dariusz Zjawiński (Cracovii) – zawodnikiem „Pasów” został jako król strzelców I ligi. Oczekiwano zatem, że będzie sporym wzmocnieniem ofensywy Cracovii. Tymczasem jak dotąd nie zdobył gola w oficjalnym meczu nowej drużyny, a przeciwko Górnikowi zaprezentował się fatalnie, nie stwarzając praktycznie żadnego zagrożenie pod bramką Prusaka.
Zaur Sadajew (Lech Poznań) – na pierwszego gola w barwach Lecha przyjdzie mu jeszcze poczekać. I to oczekiwanie może trwać bardzo długo, jeżeli były zawodnik Lechii Gdańsk będzie dalej grał tak, jak w ostatniej kolejce. Przeciwko Jagiellonii wypadł bowiem dramatycznie.
Maciej Korzym (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – kibice „Górali” liczyli z pewnością, że napastnik odegra się na klubie, w którym jeszcze do niedawna występował. Tymczasem Korzym nie potrafił sobie za bardzo znaleźć miejsca na boisku i zbytnio nie zagrażał defensywie Korony.
Ławka: Grzegorz Sandomierski (Zawisza), Hubert Wołąkiewicz (Lech), Adam Pazio (Podbeskidzie), Kevin Friesenbichler (Lechia), Pawieł Komołow (GKS), Shōhei Okuno (Pogoń), Dawid Nowak (Cracovia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
