Po niezłym początku meczu, w dalszej jego fazie mieliśmy małe męczarnie. Ani jedni ani drudzy nie zaprezentowali się jakoś szczególnie dobrze, ale gospodarze mieli jednak chyba troszkę więcej okazji i jedną z nich potrafili wykorzystać. Z naszej strony to już wszystko, za uwagę dziękują Krzysiek Orski i Damian Wiśniewski.