Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy kadra Pogoni jest gotowa na grę w Ekstraklasie?

Michał Karaimow
Po wymęczonym awansie Pogoni do ekstraklasy stało się jasne, że dysponując ówczesnym składem „Duma Pomorza” może mieć olbrzymie problemy żeby zagościć na dłużej wśród najlepszych ekip w kraju. Potrzebne były wzmocnienia.

Posiadając piłkarzy wydawałoby się znanych, z uznaną marką, zespół ze Szczecina miał „w cuglach” awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Runda wiosenna pokazała jednak, że jak to w naszym kraju często ostatnio bywa, że balon został za szybko napompowany. W przerwie zimowej klub przeprowadził głośne transfery. Zakontraktowanie Adriana Budki i Hernaniego miało wzmocnić znacząco zespół, który po rundzie jesiennej miał czteropunktową przewagę nad resztą 1-ligowej stawki. Pogoń ostatecznie zapewniła sobie awans dopiero w ostatniej kolejce, pokonując w Gdyni miejscową Arkę.

Styl gry i forma prezentowane na wiosnę były jak na zespół z takimi ambicjami i potencjałem sportowo-finansowym wręcz tragiczne. Zawodnicy, którzy do tej pory błyszczeli, byli cieniem samych siebie. Czarę goryczy przelał fakt, że nowo pozyskani Hernani i Budka grali po prostu fatalnie. Kibiców najbardziej bolało to, że nowi zawodnicy nie prezentują dosłownie nic, a zarabiają pieniądze, o których wielu zawodników w Ekstraklasie mogło tylko pomarzyć. Ponadto zabierali miejsce w składzie klubowym wychowankom.

Kibice mieli nadzieję, że błędy dotyczące transferów w poprzednich okienkach zostały przez działaczy przeanalizowane i, że zostaną wyciągnięte wnioski. Mimo słabiutkiej poprzedniej rundy można było w zespole wyróżnić linię pomocy. Rywalizacja jest w niej duża, a wielu zawodników prezentuje odpowiedni poziom. Edi, Akahoshi, Kolendowicz czy kapitan Bartosz Ława to zawodnicy wyraźnie wyrastający ponad pierwszoligowy poziom. Klub podpisał jednak kontrakt z jeszcze jednym zawodnikiem. Chodzi o piłkarza ze „swoją kartę w ręku”, Grzegorza Bonina. Jest to prawy skrzydłowy mający wzmocnić rywalizację właśnie na tej pozycji, bądź na prawej obronie, gdzie podczas sparingów przedsezonowych jest również próbowany. Wielu kibiców uważa ten ruch za niepotrzebny. Pamiętają Bonina głównie przez pryzmat jego gry w barwach warszawskiej Polonii czy ŁKS. Tam grał po prostu słabo, natomiast gażę potrafił wynegocjować sobie całkiem pokaźną. Nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei. Wtedy rzeczywiście nie zachwycał. Należy jednak pamiętać, że wcześniej w barwach Górnika czy Korony był jednym z czołowych zawodników, a ostatnie mecze kontrolne dają nadzieję na to, że piłkarz wróci do dawnej formy i będzie wzmocnieniem składu. Są przesłanki ku temu, że będzie to udany transfer.

Do składu zostali również dołączeni piłkarze z drużyny rezerw tacy jak: Gutowski, Rudol czy Estończyk Mosnikov. Szczególnie reprezentant Estonii może okazać się objawieniem. Jest w klubie już pół roku, ale nie zdążył jeszcze zadebiutować w pierwszej drużynie, choć był wybrany piłkarzem roku w lidze estońskiej. Z zespołem trenują młodzi bracia rodem z Bułgarii należący obecnie do Akademii Łódź. Bliźniacy Radosław i Borisław Conew mają po 17 lat i wykazują spory potencjał. Kontrakt na kolejne dwa lata przedłużył Maksymilian Rogalski, który jest bardzo uniwersalnym pomocnikiem/obrońcą. Jeśli dodać do tego jeszcze Szałka, i Wojtka Golle możemy stwierdzić, że zespół dysponuje linią pomocy, której nawet w Ekstraklasie inne kluby mogą tylko pozazdrościć. Rozstano się natomiast z nieprzydatnymi Łuszkiewiczem i Mandryszem, a także z Danielem Wólkiewiczem, młodym zawodnikiem, który wydaje się, że w pewnym momencie zatrzymał się w rozwoju.

W pewnym wywiadzie jeden z działaczy stwierdził, że klub ma najlepszych bramkarzy w pierwsze lidze. O ile jego słowa znakomicie odnoszą się do ulubieńca kibiców Radka Janukiewicza, to obecnie o Bartku Fabiniaku już za wiele dobrego powiedzieć nie można. Janukiewicz jest zazwyczaj bardzo pewnym punktem zespołu, potrafiącym w dodatku dodać coś od siebie. Chociaż w poprzedniej rundzie nawet jemu zdarzały się słabsze mecze. Wykorzystał to Fabiniak, który wskoczył do podstawowego składu. Okazało się jednak, że tylko na chwilę, gdyż po prostu bronił bardzo słabo, niepewnie. Aktualnie z pierwszym zespołem trenuje młody bramkarz Krystian Rudnicki. Jest to bramkarz juniorów starszych Pogoni, którzy niedawno z mistrzostw Polski przywieźli brązowe medale. Niestety Krystian zawalił mecz z Lechem. Zespół z Poznania strzelił w tamtym meczu 5 bramek, a 4 z nich obciążają konto Rudnickiego. W niedawnym sparingu z Piastem dostał kilkanaście minut na zaprezentowanie swoich umiejętności. Niestety przy jednej z bramek zachował się fatalnie. Druga też paść nie powinna, zatem jest to w tej chwili bramkarz za słaby na pierwszy zespół. Wydaje się jednak, że dopóki w klubie będzie Janukiewicz wzmocnienia na tej pozycji potrzebne nie są.

Formacja obrony była w poprzedniej rundzie najsłabszą w szczecińskim zespole. Momentami prezentowała się wręcz żenująco. Nie było dosłownie nikogo kto zasłużył na słowa pochwały. Może z wyjątkiem Adama Frączczaka, który jednak nominalnym obrońcą nie jest i momentami było to aż nad to widoczne. Plusem niewątpliwie była jego gra do przodu. Zdecydowanie w tej formacji Pogoń potrzebuje największych wzmocnień. Podpisano już roczny kontrakt z byłym stoperem Olimpii Grudziądz Maciejem Dąbrowskim. Kibice jego byłego klubu uważają, że będzie wzmocnieniem „Portowców”. Charakteryzują go dobra gra głową i ciąg na bramkę, co wśród obrońców Pogoni zbyt często spotykane nie jest. To jednak czy okaże się lekiem na słabą grę Pogoni w destrukcji zweryfikuje dopiero liga. Na razie jest to spora niewiadoma. Oprócz niego dołączył do klubu junior, który może grać w obronie. Jest to Kajetan Pogorzelczyk. Kolejnym „młodym Portowcem” pukającym do bram pierwszego zespołu jest rosły środkowy obrońca Porzeźiński. Wydaje się jednak, że te wzmocnienia wystarczające nie są. Przydałby się jeszcze jeden stoper i przede wszystkim lewy obrońca. Obecnie w klubie są obrońcy wydawałoby się całkiem dobrej klasy. Pietruszka, o którego nie tak dawno starała się Wisła Kraków, jest Hernani, Emil Noll, Peter Hricko. Wszyscy oni jednak zawiedli i może się okazać, że Janukiewicz będzie najbardziej zapracowanym bramkarzem w lidze. Mając przed sobą takich obrońców każda sytuacja będzie wymagać od niego pełnej koncentracji. Przed sezonem rozstano się z Kucharskim oraz jednokrotnym reprezentantem Trynidadu i Tobago Williamsem, a także lewym obrońcą Matuszczykiem. Nikt w Szczecinie raczej jednak płakać za nimi nie będzie.

Runda wiosenna pokazała również, że w Pogoni potrzebny jest bramkostrzelny napastnik. O ile jesienią za takiego uchodził Donald Djousse t,o wiosną pokazał, że potrafi wszystko poza właśnie strzelaniem bramek. Pożegnano się już z Sotiroviciem, który jednak też strzelał raz na parę miesięcy. Pozyskano za to Traore, który ostatnio głównie siedział na ławce bądź na trybunach. Niestety tak naprawdę nie wiadomo ile ma lat, a bramki regularnie ostatni raz strzelał chyba w GKP Gorzów. W sparingach strzelał do tej pory tylko z rzutów karnych. Wydaje się, że ten transfer był zbędny i, że będzie to kolejna pomyłka działaczy. Kibice domagają się dania szansy młodemu Zwolińskiemu, który w ostatnim sezonie w czwartoligowych rezerwach strzelił bodajże 37 goli. Niemniej jednak przydałby się w klubie jakiś napastnik z prawdziwego zdarzenia. Niestety w tym okienku transferowym już się na to nie zanosi.

Zmieniony został trener drużyny. Pracującego dotychczas z zespołem Ryszarda Tarasiewicza zastąpił zaledwie 30-letni Artur Skowronek. Będzie to najmłodszy trener w Ekstraklasie. W poprzednim sezonie pracował jednak z niezłym skutkiem w Ruchu Radzionków. Z biednym klubem szybko zapewnił sobie utrzymanie w 1 lidze. Jaka była sytuacja w tym klubie mogliśmy się przekonać na dniach kiedy to zespół wycofał się z pierwszoligowych rozgrywek. W Polsce jest wielu młodych, uzdolnionych trenerów, którzy zasługują na szanse w poważnej piłce. Należy mieć nadzieję, że trener Skowronek ją należycie wykorzysta.

Wzmocnienia, które do tej pory poczyniła Pogoń wydają się nie być wystarczające na ten poziom rozgrywek. Działacze zakomunikowali już, że kadra jest niemal kompletna. Pozostaje mieć więc nadzieje, że obecni piłkarze uzyskają niezłą formę i walka o utrzymanie zakończy się sukcesem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24