Nieco lepszą postawę w drugiej połowie zaprezentowali piłkarze Górnika Zabrze, lecz to łęcznianie przeprowadzili zabójczo skuteczną akcję i to oni wracają na fotel wicelidera! Dziękujemy za śledzenie relacji.
Górnik Łęczna
2
1 1 połowa
Górnik Zabrze
1
0 1 połowa
Nieco lepszą postawę w drugiej połowie zaprezentowali piłkarze Górnika Zabrze, lecz to łęcznianie przeprowadzili zabójczo skuteczną akcję i to oni wracają na fotel wicelidera! Dziękujemy za śledzenie relacji.
Koniec spotkania!
Bonin nie popisał się teraz, bardzo źle zagrywając w kontrze 3 na 3.
Jedna, druga, trzecia długa piłka w pole karne Górnika, lecz na posterunku Prusak, któy wszystko wyłapuje.
Sobolewskiemu zaplątała się piłka przy nodze w narożniku boiska. Od autu łęcznianie.
Arbiter dolicza 4 minuty!
Piłka w bramce Górnika Łęczna po strzale Iwana, ale odgwizdany spalony.
Zabrzanie w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry przy piłce, lecz głównie w środkowej strefie boiska.
Także Iwan za Madeja.
Trzecia zmiana w zespole z Łęcznej. Powracający po kontuzji Grzegorz Bonin w miejsce innego Grzegorza - Piesia.
Żółtko także dla Śpiączki.
W międzyczasie żółtą kartkę obejrzał Danch.
Podręcznikowa akcja Górnika. Cernych pociągnął lewą stroną i podał do środka do Nikitovicia, ten przeniósł grę na prawą stronę do Sasina. Ten oddał krótko do Piesia i wyszedł na pozycję, otrzymał prostopadłe podanie od Piesia i podał w ustawionego przed bramkarzem Śpiączki, który z problemami, ale finalnie pokonuje golkipera gości!
GOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!! 2:1 DLA GÓRNIKA ŁĘCZNA !!!!
Przy okazji próby zablokowania podania Leandro kontuzji nabawił się Mateusz Słodowy. Piłkarz na noszach opuszcza boisko, a jego miejsce zajmuje Kamil Cupriak.
Akcja Leandro lewą stroną, Brazylijczyk wypuścił sobie piłkę i podał płasko w pole karne, tam piłka trafiła między obrońców, ale też między napastników Górnika Łęczna.
Piłka w bramce Prusaka, ale chwilę wcześniej odgwizdany spalony Gergela.
Żółtko dla Grendela za faul na wychodzącym po przechwycie z kontrą Leandro.
Dwóch zawodników Górnika Łęczna byłoby teraz w niemal czystej sytuacji z samym Przyrowskim, gdyby tylko Cernych opanował długie podanie! Na strzał do pustej bramki czekał już Śpiączka.
Kartonikiem ukarany lewy defensor Górnika Łęczna Leandro.
Śpiączka świetnie odebrał piłkę w środku boiska i bez namysłu uderzył na bramkę Przyrowskiego, lecz ta próba przeszła nad poprzeczką. Poza tym golkiper zabrzan nie wyszedł aż tak daleko od bramki.
Inicjatywa w tym fragmencie meczu należy do Górnika Zabrze, który chcąc pójść za ciosem zdecydowaną większość czasu przebywa na połowie łęcznian.
Pierwsza zmiana w ekipie Roberta Warzychy. Rafał Kurzawa w miejsce Roberta Jeża
Bożić bardzo dobrze radzi sobie teraz w walce z dryblującym Robertem Jeżem.
Cernych przez całą szerokość pola karnego i boiska do Piesia, ten ogrywa rywala i wycofuje do Sasina, ten przyjmuje i szybko wycofuje jeszcze dalej, na szesnasty metr do Nikitovicia i strzał Serba z dystansu nieznacznie mija bramkę Przyrowskiego.
Gergel pada w polu karnym Prusaka po podaniu Jeża, ale arbiter gwiżdże faul dla gospodarzy.
Leandro pociągnął teraz lewą flanką po podaniu Nikitovicia, a jego dośrodkowanie przeleciało niebezpiecznie blisko dalszego słupka bramki Przyrowskiego. Od autu po przeciwnej stronie boiska rozpoczną goście.
Z bardzo groźna kontrą po rożnym dla Łęcznej wyszli goście, prawą stroną popędził Gergel i będąc już w polu karnym dostrzegł osamotnionego Madeja, jednak po profesorsku zachował się Sasin, który przeczytał zagranie Gergela i wybił na korner.
Druga zmiana w ekipie Górnika. Bartosz Śpiączka w miejsce niewidocznego dziś Jakuba Świerczoka.
Dośrodkowanie Magiery z rzutu rożnego mija ponad połowę długości pola karnego i trafia do Gergela, który z 10. metrów strzela obok Prusaka.
GOOOL! Górnik Zabrze odpowiada golem Romana Gergela!
Zabrzanie od pierwszych minut szanują piłkę, tak jak miało to miejsce w pierwszej połowie.
W zespole Górnika boisko zmuszony był opuścić Tomasz Nowak, który pierwszą połowę kończył na pozycji prawego obrońcy. Od początku drugiej połówki wystąpi nominalny defensor Paweł Sasin.
Od środka goście z Zabrza.
Obie jedenastki już na murawie. Niebawem zaczynamy drugą odsłonę ostatniego spotkania 2. kolejki.
W przerwie otrzymałem wiadomość z departamentu sprostowań ekstraklasa.net :) Zarówno Łukasz Mierzejewski, jak i Rafał Kosznik, zostali ukarani za przepychankę po walce o górną piłkę na linii pola karnego Górnika Łęczna. Arbiter po tej sytuacji podyktował rzut wolny dla gospodarzy, z czego możemy wnioskować, że to Kosznik faulował, za co został ukarany drugą żółtą kartką, a Mierzejewski odpowiedział prawdopodobnie niesportowym zachowaniem.
Nic wartego odnotowania nie wydarzyło się w czasie doliczonym. Górnik z Łęcznej prowadzi z imiennikiem z Zabrza 1:0. Gra jest wyrównana, ale to gospodarze stworzyli dwie najgroźniejsze sytuacje, z których jedną zamienili na debiutanckiego gola Poźniaka. Od 38. minuty obie ekipy w dziesiątkę. Wracamy za około 15 minut.
Arbiter dolicza 2 minuty do pierwszej połowy.
Groźna akcja kombinacyjna zabrzan, po której płasko z linii szesnastki uderzał Grendel, lecz jego strzał wślizgiem zablokował Bożić.
Po chwili arbiter pokazuje drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Kosznikowi. Zdążyliśmy wychwycić jedynie walkę o górną piłkę pomiędzy zawodnikami, ale być może chwilę później doszło do jakiegoś starcia. Tak czy inaczej - obie ekipy w "10".
Czerwoną kartką ukarany Łukasz Mierzejewski.... nie do końca rozumiemy za co.
Cernych wrócił teraz do obrony i odebrał piłkę rywalowi. Postawę Litwina nagrodzili brawami kibice.
Grendel ogrywa Leandro, po czym oddaje strzał prawą nogą. Piłka zatrzymała się jednak na Szmatiuku, który wyręczył Prusaka.
Piłka w siatce bramki Przyrowskiego po strzale głową Piesia, lecz sędzia liniowy stoi z uniesioną chorągiewką.
Gra wciąż toczy się cios za cios, ale w szeregi łęcznian wdarło się sporo niedokładności, przez co ich akcje kończą się znacznie szybciej, niż przeciwników.
Na trybunie gości zameldowali się teraz przyjezdni z Zabrza w liczbie około 150 głów.
Teraz okazje mieli Górnicy z Zabrza. Dośrodkowanie Jeża po faulu Nikitovicia z 25. metra i z piłką wślizgiem mija się Sobolewski.
Mierzejewski wybija piłkę wślizgiem spod nóg Madeja, a Magiera po wyrzucie z autu do spółki z Grendelem traci szybko futbolówkę. Teraz od autu rozpoczną gospodarze.
Zabrzanie rozpoczęli to spotkanie przewagą w posiadaniu piłki, ale kiedy do głosu doszli gospodarze, stworzyli dwie bardzo groźne sytuacje, z których jedną wykorzystali. Łęcznianie starają się nie opuszczać połowy zabrzan, lecz gra toczy się aktualnie w środkowej strefie boiska.
Leandro dośrodkowuje w pole karne wprost do Świerczoka, który przyjmuje piłkę i ostatkiem sił podaje przed szesnastkę do Poźniaka, który zamarkował strzał lewą nogą i prawą pokonuje Przyrowskiego strzałem przy słupku!
GOOOOOOL!!! 1:0 !! Tym razem Poźniak wykorzystuje swoją sytuację!
Żółta kartka dla Rafała Kosznika za pracę łokciem w walce powietrznej ze Szmatiukiem.
Powinno być 1:0 dla Górnika z Łęcznej! Nikitović wygrał walkę o górną piłkę w środku pola i podał do Nowaka, ten na prawo do Piesia, Piesio z pierwszej w środek pola do Poźniaka, który przyjęciem wyszedł na czystą pozycję i lewą nogą uderzył obok bramki!
Pierwsza dłuższa akcja w wykonaniu gości. Kilka podań na lewej flance i wreszcie dośrodkowanie Kosznika, po którym lekko głową strzelił wbiegający partner.
Nie dzieje się zbyt wiele w pierwszych minutach ostatniego meczu 2. kolejki Ekstraklasy. Gra toczy się głównie w środkowej strefie boiska, żadna ze stron nie stworzyła jeszcze groźnej sytuacji.
Gospodarze spotkania grają dziś w swoich tradycyjnych, zielono-czarnych strojach, z kolei goście z Zabrza występują w białych trykotach z niebieskimi i czerwonymi elementami.
Pierwszy gwizdek sędziego i zaczynamy!
Górnik Zabrze - rezerwowi: Kasprzik – Szeweluchin, Cupriak, Kurzawa, Przybylski, Iwan, Urynowicz.
Górnik Łęczna - rezerwowi: Rodić – Sasin, Bednarek, Pruchnik, Pitry, Śpiączka, Bonin.
Serdecznie witamy i zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu Górnik Łęczna - Górnik Zabrze!
Górnik Łęczna
Górnik Zabrze
RELACJE NA ŻYWO
Brak danych |