Mecz Lech – Legia. W ataku nie ma wątpliwości, pojedynek wygrywa Ljuboja

Wojciech Maćczak
Danijel Ljuboja
Danijel Ljuboja sylwester wojtas
Doszliśmy do końca porównania formacji Lecha Poznań i Legii Warszawa przed zbliżającym się hitem Ekstraklasy. O ile na poprzednich pozycjach mieliśmy pewne wątpliwości co do werdyktów, o tyle tym razem mamy pewność – w ataku lepszy jest zespół Jana Urbana.

Wszystko za sprawą Danijela Ljuboi. 34-letni Serb jest obecnie liderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy i jedną z gwiazd całej ligi. Świetnie wyszkolony technicznie zawodnik, potrafiący zagrać niekonwencjonalną piłkę, świetnie rozumie się ze swoim rodakiem Miroslavem Radoviciem, przez co tworzą na boisku bardzo groźny duet. Ljuboja zagrał we wszystkich dotychczasowych spotkaniach ligowych, w których dziewięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Na początku sezonu występował za plecami Marka Saganowskiego, gdy jednak wyszły na jaw jego problemy z sercem, Ljuboja wrócił na szpicę, gdzie występował przez cały poprzedni sezon. Zresztą jego również nie omijają urazy, często leczy się cały tydzień, by później wyjść na boisko i zagrać bardzo dobre spotkanie. To jeden z zawodników, od którego powinni uczyć się młodzi piłkarze.

Jakby Mariusz Rumak nie kombinował, to Serba nie przebije. Ma do dyspozycji czterech zawodników, żaden z nich nie jest jednak gwarantem zdobywania goli. Po dwóch meczach przerwy z powodu kontuzji pięty, szkoleniowiec Lecha ponownie będzie mógł skorzystać z usług Bartosza Ślusarskiego i to zapewne 31-letni zawodnik zagra na szpicy przeciwko Legii. Tyle że „Ślusarz” skutecznością nie grzeszy, w tym sezonie strzelił cztery bramki, dużo więcej sytuacji zmarnował.

Pod nieobecność Ślusarskiego z Wisłą i Widzewem na szpicy zagrał Bartosz Bereszyński. Starał się, szarpał, ale za wiele z tego nie wynikało – często przepychali go obrońcy rywala, przez co rzadko kiedy oddawał strzały na bramkę. Zresztą zerowy dorobek bramkowy nie może wystawiać pozytywnej oceny młodemu graczowi. Bramkę zdobył za to Patryk Wolski, ale Rumak na razie zdecydował się odsunąć go nieco w cień, by nie zaszkodził mu szum, wytwarzający się wokół niego po premierowym trafieniu w Ekstraklasie. Jest jeszcze Vojo Ubiparip, który częściej występuje na skrzydle, zdarza się jednak, że w końcówce meczu zagra jako napastnik, ale zawodzi podobnie jak pozostali.

Zwycięzca pojedynku: Danijel Ljuboja.

Mariusz Rumak ma większy wybór, ale w tym wypadku ilość nie idzie w parze z jakością. Danijel Ljuboja to niekwestionowana gwiazda polskiej Ekstraklasy, a w Lechu po odejściu Artjoma Rudniewa nie ma zawodnika, który mógłby chociażby pomyśleć o wygraniu w pojedynku z 34-letnim Serbem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24